Chcemy utworzenia parku na terenach będących dotychczasową rezerwą pod ,,Kanał Krakowski”. Uratujmy przed zabudową zieloną enklawę ciągnąca się od ul. Konopnickiej do ul. Pychowickiej!


Zdjęcie_podglądowe.jpg

Wkrótce może zostać zniesiona rezerwa terenu pod tzw. ,,kanał ulgi”, co rodzi pytania o przyszłość sporej zielonej enklawy ciągnącej się przez gęsto zabudowane obszary.  Apelujemy o  utworzenie ogólnodostępnego parku, którego dwie części mógłby się rozciągać od. ul. Konopnickiej do ul. Kapelanka oraz od ul. Ceglarskiej do ul. Pychowickiej.

Tereny i tak miały zostać przejęte w związku z planowaną od dziesiątek lat inwestycją, co może ułatwić dokonanie wykupu przez samorząd. Dostępu do zielonej oazy w wielu miejscach strzeże przerdzewiałe ogrodzenie, a mieszkańcy tylko z oddali mogą oglądać bujną przyrodę. Warto wreszcie udostępnić tereny krakowianom i zadbać, żeby urokliwy zakątek nie stał się wkrótce placem budowy.  Proponujemy, żeby lokalizację nazwać ,,Parkiem Ulgi” co nawiązywałoby do wcześniejszego przeznaczania terenu pod kanał i było odniesieniem do zgłaszanej przez wielu mieszkańców potrzeby tworzenia zielonych zakątków, gdzie można znaleźć wytchnienie od zgiełku miasta.

W ostanich czasie przedstawiciele miasta rozmawiali w Ministerstwie Infrastruktury  o potrzebie wykreślenia Kanału Ulgi z oficjalnych rządowych dokumentów. Podczas ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu, z różnych stron sceny politycznej padały deklaracje o zamiarze ostatecznej rezygnacji z archaicznej inwestycji, więc dopełnienie formalności wydaje się raczej tylko kwestią czasu. Tym bardziej, że trudno znaleźć jakieś sensowne argumenty za przekopaniem połowy miasta, a wizja barek z węglem płynących przez centrum Krakowa pozostanie już na zawsze tylko mocno oderwąną od rzeczywistości fantazją. Dzięki planom budowy kanału spory teren jest  jednak chroniony przed zabudową, co sprawiło, że wśród gęstej  zabudowy powstała swoista zielona oaza, którą wypełnia bujna przyroda. Obszar może się stać łakomym kąskiem dla inwestorów i przy okazji uchwalania planu ogólnego dla miasta pewnie będą się pojawiały postulaty dopuszczenia intensywnej zabudowy, bo przy procedowaniu studium i miejscowych planów takie propozycje trafiały na odpór ze względu na konieczność zachowania rezerwy terenu pod kanał. Jak ten argument zniknie to ciężko przewidzieć jakie rozstrzygnięcia mogą  wkrótce zapaść Zazwyczaj deweloperzy są o krok przed mieszkańcami i często inwestorom udaje się przeforsować postulowane rozwiązania. Chcemy, żeby tym razem było jednak inaczej, czego wyrazem jest nasza petycja. Dlatego już teraz walczymy o przyszłość terenu. 

Część terenów przewidzianych pod kanał została zabudowana. Dlatego ewentualny ,,Park Ulgi” składałby się z dwóch części.

Pierwszy fragment parku obejmowałby obszar w rejonie ulic: Konopnickiej, Komandosów, Rozdroże i Kapelanki. Teren jest podzielony na wiele działek, które w wielu wypadkach wyglądają jednak na opuszczone, bo można się natknąć na sporo ruin różnych mniejszych budowli, a ogrodzenia są zardzewiałe.  Na części obszaru znajdują się ogródki działkowe lub ich pozostałości, ale da się wytyczyć sporej wielkości park bez ingerowania w ROD-y.

Druga część parku obejmowałaby rejon ulic Ceglarskiej, Kobierzyńskiej, Pychowickiej i Świętego Jacka. Spory fragment  terenu porasta bardzo urokliwy lasek, do którego ciężko się jednak dostać ze względu na ogrodzenia.

Choć wykupy wiązały by się z wydatkami to byłaby jednak świetna inwestycja dla mieszkańców, która mogłaby przynosić korzyści przez pokolenia. Tereny od dziesiątek lat są wyłączone z zabudowy, a obecnie obowiązujące plany przeznaczają parcele na zieleń, co może zmniejszyć koszty zakupu. Mówimy o jednej z ostatnich enklaw przyrody  w gęsto zurbanizowanym obszarze. Takie miejsca są na wagę złota i warto wykorzystać okazje jaka się pojawia.

Uważamy, że kluczową zaletą terenów będących rezerwą pod kanał jest dzika przyroda. Dlatego tworząc park nie powinno się wylewać olbrzymiej ilości betonu i stawiać jakiś świecących fontann jak to często w Krakowie bywa. Aby miejsce sensownie służyło mieszkańcom wystarczyłoby rozebrać ogrodzenia, wytyczyć parę ścieżek i postawić trochę ławek oraz posprzątać śmieci, a także usunąć kilka ruin.

Liczymy, że nasza inicjatywa zyska szerokie poparcie i władze miasta przychylą się do naszych postulatów.

Petycja zostanie złożona do Rady Miasta Krakowa i Prezdenta Miasta Krakowa

AUTOR PETYCJI: KRZYSZTOF KWARCIAK - PRZEWODNICZĄCY STOWARZYSZENIA ULEPSZAMY KRAKÓW!

Podpisanie mniejszej petycji jest równoznaczne z wyrażaniem zgody na przetrwanianie podanych danych osobowych  na podstawie art. 6 ust. 1 lit. a, art. 9 ust. 2 lit. a rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) Dz.Urz. UE L 119/1, z 4.5.2016, zwanego dalej „RODO”

1. Podanie danych jest dobrowolne

2. Osoba której dane dotyczą może w każdym momencie wnieść sprzeciw wobec ich przetwarzania. Dane zostaną wtedy niezwłocznie usunięte przez Stowarzysznie Ulepszamy Kraków!. 

3. Dane będę przechowane przez czas nieoznaczony jednak nie dłużej niż potrzeba do realizacji celu ich pozyskania.

4. Administratorem danych będzie Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków! (Regon: 386529448 NIP: 6772455330) wpisane pod numerem 137 do ewidencji stowarzyszeń zwykłych prowadzonej przez Prezydenta Miasta Krakowa

5. Dane osób popierających petycję  zostaną przekazane do Urzędu Miasta Krakowa w celu rozpatrzenia apelu, który będzie również je przetwarzał. 

6. Zebrane dane mogą także posłużyć do ewentualnego tworzenia newslettera z aktualnościami dotyczącymi sprawy będącej przedmiotem petycji oraz innych spraw lokalnych i publicznych.  

7. Dane nie będą profilowanie i przetwarzane w zautomatyzowanych sposób

8. Kontakt do administratora danych osobowych: kontakt@ulepszamykrakow.pl


Krzysztof Kwarciak    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Krzysztof Kwarciak będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.


Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...