Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.
Szanowna Pani Premier!
W ostatnim czasie media bardzo często podejmują temat ustawy "Prawo Łowieckie", która powinna być jak najszybciej procedowana w Polskim Parlamencie, by zabezpieczyć przyszłość polskiej przyrody, polskiego łowiectwa, ale przede wszystkim by wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Niestety wiele osób zwiazanych z organizacjami społecznymi, które starają sie pomagać polskiej przyrodzie, postanowiło wzniecić w Polsce całą masę negatywnych emocji pokazując nieprawdziwy obraz Polskiego Łowiectwa. Wykorzystując pomówienia, oraz grę na ludzkich emocjach, starają się pokazać społeczeństwu obraz mysliwego, osoby polującej, uprawiającej łowiectwo jako wielce uprzywilejowanej....
Otóż nie jest w Polsce łatwo zostać mysliwym. Nie każdy może, a własciwie nie każdy powinien zostać myśliwym.
W parlamencie jest bardzo wielu myśliwych, którzy doskonale rozumieją potrzebę zmian i procedowania nowej ustawy. Niestety zostali oni zakrzyczeni przez organizacje społeczne "mające podobno zajmować się pomocą przyrodzie", a ostatnio skupiające się głównie na organizacji protestów.
Nieprawdą jest, że:
" (...) Uchwalenie przez posłów PiS nowego prawa łowieckiego oznaczać będzie m.in.:
- Strzelanie do zwierząt 100 metrów od naszych mieszkań i domów, co stwarza oczywiste zagrożenie dla zdrowia i życia oraz zakłóca mir domowy.
- Wyposażenie armii 116 tysięcy myśliwych w rewolwery przy braku okresowych badań lekarskich i psychologicznych jakie muszą przechodzić inni posiadacze broni.
- Zmuszanie właścicieli prywatnych posesji do udowadniania przed sądem poglądów religijnych by zapobiec polowaniom na ich własnym terenie (!)
- Finansowanie myśliwych z budżetu państwa, pomimo, że czerpią oni zyski z zabijania ponad miliona dzikich zwierząt rocznie – zwierząt, które do momentu zabicia stanowią dobro i własność wszystkich Polaków.
- Dalsze używanie przez myśliwych trującej amunicji ołowianej, choć prawie wszystkie kraje Europy od niej odchodzą.
- Udział dzieci w polowaniach mimo negatywnej opinii Rzecznika Praw Dziecka, Ministerstwa Edukacji Narodowej, psychologów i organizacji walczących o prawa dziecka. (...)"
Wystarczy przeczytać projekt ustawy i kilka innych aktów prawnych związanych z Łowiectwem by dowiedzieć się, że:
1. Owszem możemy oddać strzał w odległości 100 metrów od zabudowań, ale nie w ich kierunku i tylko i wyłacznie w tedy gdy oddanie takiego strzału nie zagraża bezpieczeństwu osób i zwierząt mogących przebywać w tym terenie.
2. Aby posiadać jakąkolwiek broń myśliwską musimy przejść badania psychologiczne, lekarskie i cały cykl szkolenia. Owszem w nowym projekcie nie ma mowy o badaniach okresowych, ale podobne przepisy dotyczą osób posiadających broń do celów sportowych..., więc nie jesteśmy wyjątkiem, a jedynie jedną z grup osób uprawnionych do posiadania broni w okreslonym celu, która podlega przepisom prawa!
3. Potrzebna jest Nowa Ustawa Prawo Łowieckie, by właśnie osoby które nie chcą by na ich terenie odbywało sie polowanie, mogły wnieść sprzeciw, w czasie tworzenia obwodów łowieckich. Nie ma potrzeby by udowadniać odmienność wyznaniową lub inne sugerowane rzeczy. Nowe prawo ma pozwolić właścicielom nieruchomosci wyrazić swoja opinię dotyczącą mozliwości wykonywania polowania na ich terenach.
4. Budżet Państwa nie dopłacał do tej pory nawet jednej złotówki do działalności myśliwych, choć dzikie zwierzęta chodzące po Polskiej ziemi, robiące szkody w uprawach leśnych, polnych, a także niszczące tereny miast i miasteczek są własnością skarbu Państwa, a więc wszystkich Polaków. Owszem koła łowieckie po odstrzeleniu zwierzyny otrzymywały pieniadze ze sprzedaży tusz pozyskanych zwierząt, jednak przychody z tego tytułu nigdy nie równoważyły kwot total wypłacanych za szkody łowieckie, oraz kwot wydawanych na ochrone upraw i poprawę jakości środowiska bytowania dzikiej zwierzyny. To własnie myśliwi za własne pieniądze i własnym wysiłkiem prowadzą introdukcję drobnej zwierzyny, dbają o bioróżnorodność oraz prowadzą największą akcję edukacyjną dla dzieci i młodzieży "Ożywić Pola". www.ozywicpola.pl
5. Nie jest prawdą że cała Europa odchodzi od pocisków ołowianych... Używanie amunicji ołowianej w Polsce, jest objęte badaniami mającymi pokazać kierunek zmian. Jest ona bezpieczniejsza w użytkowaniu, jeśli podejmiemy temat bezpieczeństwa posługiwania się bronią i aspekty związane z balistyką pocisku, oraz zachowaniu przy trafianiu w cel. Nie czekając na zmiany prawne Polscy mysliwi polują także używając amunicji bezołowiowej.
6. Nigdzie w ustawie nie ma mowy o tym by dzieci mogły uczestniczyć w polowaniach. Art 91 projektu Ustawy mówi wprost, że dzieci poniżej szesnastego roku życia nie moga uczestniczyc w polowaniu w roli naganki... Dziś otaczające nas media, komputery, gry, czasopisma, internet skierowane do młodych osób, pokazują wiele więcej drastycznych rzeczy i treści niż niesie ze sobą uczestnictwo w polowaniu. Żaden rzecznik Praw dziecka, Minister Edukacji, psycholog, nie powinien decydowac o tym jak mamy wychowywać swoje dzieci. Myśliwi, to osoby dla których łowiectwo to Pasja, która wiąże się z poszanowaniem Tradycji, Kultury, Czci i Wiary i w takim duchu wychowujemy swoje dzieci! Mamy w sobie wiele pokory i rozumiemy dzika przyrodę lepiej niż inni dlatego, że na codzień jesteśmy z nią najbliżej. Jesteśmy jej częścią
7. To nieprawda, że wiekszość ludzi w Polsce negatywnie ocenia łowiectwo. To tylko 10% ogółu. Reszta osób nie wypowiedziało sie jednoznacznie ze wzgledu na brak wystarczającej wiedzy na ten temat - i własnie ten brak wiedzy pewne grupy osób "chcacych podobno dbać o interes polskiej przyrody" , chcą wykorzystać...
Pani Premier, Panie i Panowie parlamentarzyści !
W nowej kadencji Sejmu pokazaliście, że jeśli potrzebna jest zmiana prawa, wprowadzenie nowego prawa, które ma działać w interesie społecznym jestescie bardzo skuteczni i potraficie działać sprawnie.
Organizacje społeczne które głośno protestują, przeciw ustawie i projektowi przygotowanemu, przez Prawo i Sprawiedliwość, nie pokazują faktów związanych z tą ustawą, niejednokrotnie wprowadzając w błąd opinię publiczną.
Jako osoby dla których Łowiectwo jest życiową Pasją, nie chcemy obojętnie przechodzić obok spraw które dotyczą naszej przyszłości i mamy tu na mysli nie samo łowiectwo, ale funkcjonowanie przyrody w Polsce.
Nie chcemy by inni zmieniali swoje przekonania na nasze, nie chcemy vegetarian namawiac do jedzenia mięsa, nie chcemy wmawiać innym, że nasz punkt widzenia świata, jest jedyny i właściwy, nie chcemy nikomu mówić jak ma żyć. Szanujemy innych zdanie i poglądy. Nie zależy nam na zbijaniu kapitału politycznego, finansowego, czy wielkim rozgłosie. Jesteśmy skromną grupą która chcie by ktoś uszanował nasze poglądy, nasz styl życia, naszą pasję. Jesteśmy myśliwymi, nie mordercami!
Żyjemy w Polsce Prawa. Demokracja to poszanowanie prawa jednostki. Wierzymy że Prawo i Sprawiedliwość to nie tylko zwykłe hasła, ale wyznaczniki kierunków działań dzisiejszego Parlamentu.
z wyrazami szacunku
Myśliwi i sympatycy łowiectwa
Przemysław Malec Skontaktuj się z autorem petycji
Autor zamknął petycjęOgłoszenie od administratora tej strony internetowejUsunęliśmy dane osobowe sygnatariuszy.Zgodnie z obowiązującym w Unii Europejskiej ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO) wymagana jest legalna podstawa przechowywania danych osobowych, a ponadto informacje te mają być przechowywane możliwie jak najkrócej. |