Petycja w sprawie skandalicznej pseudohodowli bolończyków.


Dotyczy sprawy o sygnaturze DS. 521/12
prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Braniewie

W imieniu społeczeństwa, podpisanego pod niniejszą petycją, chcemy sprawiedliwego wyroku w związku z ostatnimi wydarzeniami na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, polegającymi na przypadkach znęcania się nad zwierzętami. Celem niniejszego pisma jest zwrócenie uwagi szerszemu gronu, w tym organom władz, na jeden, szczególny taki przypadek.
W ostatnim czasie prawnokarna ochrona zwierząt została znacznie wzmocniona. W dniu  1 stycznia 2012 r. weszła w życie ustawa z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. Nr 230, poz. 1373). Przewodnią myślą powyższej inicjatywy było wprowadzenie nowych instrumentów prawnych, zmierzających do przeciwdziałania okrutnemu traktowaniu zwierząt. Ustawa zaostrzyła także sankcje karne za przestępstwa przeciwko zwierzętom.
Problem okrutnego traktowania zwierząt oraz niewłaściwej reakcji organów ścigania, wyrażający się w niezasadnym umarzaniu postępowań bądź odmów ich wszczynania, był wielokrotnie nagłaśniany przez media. Ustawodawca zareagował na takie zjawiska nowymi regulacjami prawnymi. Jednakże żadne regulacje nie spełnią swojego zadania, jeżeli organy ścigania nie będą ich stosować. Wobec powszechnej polityki uwrażliwiania ludzi na krzywdę zwierząt, wzmacniania świadomości prawnej oraz podnoszenia ochrony prawnokarnej zwierząt tym bardziej dziwi postępowanie prowadzących postępowanie w niniejszej sprawie.
W dniu 31 marca 2012 r. inspektorzy do spraw ochrony zwierząt Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Obrońców Praw Zwierząt przeprowadzili interwencję dotyczącą dobrostanu zwierząt przebywających w hodowli prowadzonej przez Panią Barbarę Zadworną. Osoby te, spójnie i logicznie, zeznały na temat warunków, w jakich psy przebywały oraz ich kondycji, co zostało dodatkowo potwierdzone sporządzonym protokołem kontroli oraz wykonaną dokumentacją fotograficzną dołączoną do akt sprawy (w załączeniu do pisma). 
Zgodnie z zeznaniami inspektorów, psy były stłoczone w małej, zdezelowanej budzie na mokrej, zgniłej słomie pełnej odchodów. Psy miały biegunkę. W miskach nie było wody ani karmy. Kot miał zaropiałe oczy, wyłysiałą, zmierzwiałą sierść. Psy były wychudzone, brudne, całe w błocie i odchodach. Właścicielka nie miała karmy dla psów, a jedynie krowie mleko i kości. Malutkie, 4-tygodniowe szczenięta były odłączone od matki i zamiast jej mlekiem były karmione mlekiem krowim. Zeznania inspektorów jednoznacznie wskazują na to, że zwierzęta przebywały w niewłaściwych warunkach bytowania, nie miały odpowiedniego schronienia, były utrzymywane bez odpowiedniego pokarmu oraz były nieleczone.
Właścicielka należy do Związku Kynologicznego, pod egidą którego prowadzi od wielu lat hodowlę psów rasy bolończyk oraz maltańczyk. Warto podkreślić fakt, iż psy przez nią rozmnażane nie posiadały odpowiedniego schronienia, opieki weterynaryjnej, a nawet karmy. Psy karmione były kośćmi i mlekiem krowim.
W przedmiotowej sprawie prowadzone było dochodzenie, które wskutek uchybień, a także zaniechania prokuratora, nasycone jest wieloma błędami proceduralnymi. Organ nie przesłuchał funkcjonariuszy policji, którzy asystowali przy odbiorze zwierząt i byli naocznymi świadkami warunków panujących w gospodarstwie oraz kondycji zwierząt. Prokurator pomija zupełnie warunki bytowania zwierząt, sposób ich karmienia, skupia się jedynie na dowiedzeniu się czy zwierzęta były w stanie zagrożenia życia lub zdrowia. Zagrożenie życia lub zdrowia jest przesłanką do odbioru zwierzęcia w trybie szczególnym w myśl art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, a w myśl przepisów Kodeksu postępowania karnego. Prokurator nie miał legitymizować interwencyjnego odbioru zwierząt, a ustalić, czy zwierzęta były traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt. Należy mieć na uwadze, iż znęcanie się nad zwierzętami nie zawsze wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem życia lub zdrowia, tak też jest choćby w przypadku przebywania zwierzęcia w niewłaściwych warunkach bytowania, którym Prokurator w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia nie poświęcił nawet zdania.
Należy podkreślić, iż Prokurator ustalając stan faktyczny wybrał tylko te fragmenty zeznań, które w jakikolwiek sposób mogą świadczyć na korzyść Barbary Zadwornej, a pomija przeważającą część dowodów, która świadczy o tym, że zwierzęta przebywały w niewłaściwych warunkach i były w złym stanie, a zatem, że doszło do znęcania się nad nimi. 
Znęcaniem się nad zwierzętami jest wskazane w art. 6 ust 2 pkt 10) ustawy o ochronie zwierząt utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa. Analizując zdjęcia zrobione przez inspektorów ochrony zwierząt w trakcie interwencji oraz zeznań świadków, nie ma wątpliwości, iż fakt znęcania się nad zwierzętami miał miejsce, co z kolei wypełnia ustawowe przesłanki czynu z art. 35 ust 1a ustawy o ochronie zwierząt.

Policja nie przesłuchuje wszystkich świadków, a policjant nie dołącza do akt oświadczenia innego hodowcy obwiniającego p.Zadworną.

Brak jest zeznań policjantów, którzy byli przy odbiorze psów.
Wójt gminy nie wydaje decyzji administracyjnej.

W związku z powyższymi wydarzeniami, a także z przeprowadzeniem i umorzeniem dochodzenia przez Prokuraturę Rejonową w Braniewie naznaczonym wieloma błędami proceduralnymi, uchybieniami oraz stronniczą i dowolną oceną dowodów zebranych w sprawie, zwracamy się z petycją o podjęcie działania w celu wyjaśnienia sprawy.

W dniu 05.07.2012 zostało złożone zażalenie na umorzenie dochodzenia, a telewizja TTV nagrywała reportaż o tej pseudohodowli rasowych psów.
Uważamy, że nie ma żadnego wytłumaczenia dla okrucieństwa, którego dopuściła się właścicielka psów używając suczek do produkcji szczeniat co kilka miesięcy i trzymajac zwierzęta w tragicznych warunkach: brudzie i gnoju. Dlatego domagamy się wymierzenia jej najsurowszej kary. Chcemy również przekonać wymiar sprawiedliwości, że społeczeństwo nie jest obojętne i tak okrutny czyn zbulwersował wielu ludzi. Dlatego prosimy, by każdy miłośnik zwierząt podpisał naszą petycję o wymierzenie właścicielce pseudohodowli kary bezwzględnej w najwyższym wymiarze.

Chcemy również zwrócić uwagę, że właścicielka psów naruszyła szereg przepisów ustawy:
1. Przede wszystkim znęcanie się nad zwierzęciem, które definiuje artykuł 6 ustęp 2 punkt 10 -w tym przypadku było to świadome dopuszczanie do zdawania bólu i cierpienia poprzez utrzymywanie zwierzęcia w niewłaściwych warunkach bytowania (nieocieplana, zimna buda, utrzymywanie w stanie odwodnienia i niedożywienia). Właścicielka dopuściła się zatem ,,rażącego zaniedbania”, które definiuje artykuł 4 ustęp 11: ,,drastyczne odstępstwo od określonych w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie”. 
2. Naruszony artykuł 9 ustęp 2- ,,Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody”. 
3. Naruszenie artykułu 1 ustęp 1:,,Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę". 
4. Naruszenie artykułu 5:,, Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania". Artykuł 4 punkt 1 definiuje humanitarne traktowanie zwierząt jako :,,uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę”.
W odczuciu większości społeczeństwa kary za przestępstwa popełniane na zwierzętach są niewyobrażalnie niskie i ogromnie niesprawiedliwe oraz niewspółmierne w stosunku do cierpień, jakich doznają zwierzęta, które przecież czują ból fizyczny tak samo jak człowiek. Najbardziej bulwersujący jest zatem fakt, że sądy nie stosują najwyższego wymiaru kary przewidzianego w takich wypadkach, mimo wyraźnego potępienia bestialskich zachowań wobec zwierząt przez społeczeństwo, co powoduje demoralizację i swoiste przyzwolenie na okrutne traktowanie zwierząt. Oprawcy niewinnych istot muszą wreszcie przestać czuć się bezkarni i tylko surowe wyroki są w stanie zmienić obecny stan rzeczy.

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Grażyna Gwiazda będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.


Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...