W obronie noworodków przebywających w szpitalach w Polsce

Komentarze

#51003

Jestem mama wcześniaka z wws

Dorota Sitko (Warszawa, 2020-10-07)

#51012

Sam jestem ojcem i nie wyobrazam sobie zaakceptowania takiej sytuacji.

Jan Janusz (Katowice, 2020-10-07)

#51014

Jestem mamą i sobie tego nie wyobrażam !

Paulina Puczyńska (Jaskrów, 2020-10-07)

#51032

Jestem mamą, rodząca w szczycie pandemii i nie wyobrażam sobie nie mieć dziecko wciąż przy sobie,nie widzieć go,nie móc się spotkać.

Martyna Wardalińska (Dzierżążno, 2020-10-07)

#51039

Jestem w ciąży bliźniaczej. Termin mam na grudnia. Nie wyobrażam sobie tego że zabierają mi dzieci po porodzie( jeśli są urodzone wczeanie).

Paulina Zaba (Stargard, 2020-10-07)

#51045

Lekarstwo nie może być gorsze niż choroba! Uważam, że ryzyko które niesie umożliwienie rodzicom bycia z dzieckiem jest dużo mniej szkodliwe niż pozbawienie go kontaktu z najbliższymi na wszelki wypadek w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się covid

Katarzyna Walusz-Karwowska (Poznan, 2020-10-07)

#51049

Podpisuje petycję, ponieważ wiem, że ogromne znaczenie ma kontakt dziecka z mamą

Ola Wesołowska (Ełk, 2020-10-07)

#51051

Podpisuję, ponieważ jestem Matką Trójki Cudownych Dzieci i nie wyobrażam sobie bólu jaki musza przeżywać rodzice z powodu rozłąki z dziećmi! Z bezbronnymi maleństwami które muszą czuć zapach Mamy/Taty, muszą czuć oddech, dotyk i słyszeć ich głos!!!

Anna Malinowska (Warszawa, 2020-10-07)

#51065

Dziecko i mama są nierozdzielni !!!

Monika Bialczak (Kębłowo, 2020-10-07)

#51074

Sama jestem matką!

Małgorzata Kurek (Nowa Wieś Tworoska, 2020-10-07)

#51078

Jestem matką wcześniaków i nie wyobrażam sobie nie móc zobaczyć własnego dziecka przez miesiąc lub więcej!!!

Irena Brunarska (Kraków, 2020-10-07)

#51093

Wiem jak ważne jest wsparcie w czasie porodu jak i po porodzie na oddziale.

Mariola Borkowska (Koszalin, 2020-10-07)

#51097

Uważam,że rozłąka z tak małym dzieckiem jest dla niego gorsza w skutkach niż Covid. Personel szpitalny po pracy idzie do swoich domów czyli spotyka się z domownikami którzy również potencjalnie mogą zarażać. Zakupy robią w sklepach ,które też mogą być źródłem zakażenia, więc zupełnie nie rozumiem dlaczego wogóle wprowadzono tak nieludzkie przepisy. Wygląda to bardziej na wykorzystywanie sytuacji dla własnej wygody. Trochę serca ,empatii i pomysłowości...

Julita Iwiańska-Jaskółka (Warszawa, 2020-10-07)

#51098

Jestem mamą i wiem jak ważne jest przebywanie z maleństwem.

Martyna Golacik (Warszawa, 2020-10-07)

#51104

Podpisuje, ponieważ jestem Mamą i rozumiem wszystkie Mamy, które są rozdzielane ze swoimi dziećmi.

Marta Cieszyńska (Korne, 2020-10-07)

#51117

Byłem z rocznym dzieckiem w szpitalu na początku pandemii. Niewyobrażalne jest niewpuszczenie rodzica/opiekuna. Dziecko mieszka z rodzicem, więc jeżeli rodzic jest nosicielem koronawueusa, to dziecko najprawdopodobniej też. Rozdzielenie nie zmniejsza ryzyka...

Oskar Zgoła (Będzin, 2020-10-07)

#51132

Sama jestem mamą wcześniak i nie wyobrażam sobie, aby ktoś zabraniał być mi przy dziecku, które, jak w przypadku mojego było hospitalizowane 3 miesiące.

Joanna Chrebor (Rzepin, 2020-10-07)

#51133

Jestem matką i nie wyobrażam sobie, aby moja dziecko nie miało mnie zaraz po porodzie. Jestem psychologiem dziecięcym że specalizacbja kliniczna i wiem , iż taka sytuacja może skutkować traumą

Małgorzata Zaluska (Lomza, 2020-10-07)

#51134

Mam dwoje dzieci, niedługo urodzę trzecie. Nie wyobrażam sobie zostać rozdzielona od noworodka!

Marta Kospin (Poznań, 2020-10-07)

#51138

Nie zgadzam się na rozdzielanie maleńkich istot od ich matek/rodziców. To nieludzkie!!!

Kasandra Majewska (Czersk, 2020-10-07)

#51139

Ponieważ, każdy rodzic powinen mieć możliwość przebywania ze swoim chorym dzieckiem. To on jest dla maleństwa największym wsparciem i pomocą. Choroba to kwestia losowa, a brak rodzica i jego ciepła to wybór ludzi, którzy często nie mają pojęcia jakie to ciężkie.

Katarzyna Tomiałojć (Gdańsk, 2020-10-07)

#51140

Pierwsze godziny zycia dziecka sa najwazniejsze zeby zbudowac wiez miedzy matka i dzieckiem. Poza tym to jest nieludzkie zeby prosto po porodzie odebrac matce dziecko. "Badzmy ludzmi"

Urszula Nadstazik (Brisbane, 2020-10-07)

#51145

Uważam, że nikt nie powinien rozdzielać dziecka ze swoją mamą. Noworodki znają swoje mamy doskonale to one przez ostatnie 9 miesięcy opiekowały się nimi pod swoim sercem. Bicie serca matki jest jak lek którego nie da się zastąpić żadnym innym, ta bliskość jest najpiękniejsza... Jeżeli maluszek musi zostać z różnych przyczyn w szpitalu to mama powinna być razem z nim i nie uważam, aby zmieniło to jakoś sytuację epidemiologiczną w naszym kraju. Personel mienia się codziennie i to on prędzej przyniesie covid do pacjentów a nie mama która by od przyjęcia na porodówkę cały czas była w szpitalu z maluszkiem.

Justyna Czaplarska (Pobiedziska, 2020-10-07)

#51153

Rodzic powinien mieć prawo do odwiedzania swojego chorego dziecka!

Julia Kozłowska (Bielsko-Biała, 2020-10-07)

#51159

Mnie tez może spotkać taka sytuacja ze moje dziecko wyląduje w szpitalu. Nie wyobrażam sobie pozostawienia dziecka bez mojej opieki.

Ilona Władyka (Miłogorze, 2020-10-07)

#51167

Jestem matką.

Beata Wajs-Łozińska (Racibórz, 2020-10-07)

#51170

Będę rodzić i nie chcę zostać rozdzielona z dzieckiem!

Agata Kozłowska (Gdynia, 2020-10-07)

#51171

Dzieci potrzebują rodzicow, a brak Rodzica przy dziecku niesie ogromne konsekwencje psychiczne i rozwojowe

Magdalena Bratkowska (Zielona Góra, 2020-10-07)

#51175

Podpisuje, ponieważ każdy rodzic zasługuje na to żeby być cały czas przy swoim dziecku

Martyna Piekarska (Wrocław, 2020-10-07)

#51176

Aby się dobrze rozwijać, małe dzieci jak nikt inny potrzebują bliskości i czułości. Rozdzielanie dzieci od ich prawomocnych opiekunów pogarsza ich start życiowy. Ministerstwo swoim brakiem jakiejkolwiek reakcji ma na sumieniu rozwój tych noworodków, które spędziły pierwsze tygodnie życia w samotności.

Joanna Kwiatkowska Opara (Edmonton, 2020-10-07)

#51186

To co wyprawia się jest nie ludzkie. Każda matka ma prawo przebywać ze swoim dzieckiem, szczególnie takim wczesniakiem który walczy o każdy dzień życia!

Sylka Dargacz (RUMIA, 2020-10-07)

#51197

Moje dziecko urodziło się 2.08.2020, rodzipam w szpitalu w Myślenicach, co do opieki okoloporodowej nie mam zastrzeżeń, pomimo pandemi mąż byl przy porodzie i 2 godziny po, niestety zaraz potem porody rodzinne zostaly wstrzmane. W najbliższym czasie moje 2 kuzynki będą rodzić, bardzo współczuję gdyz to pierwsze ciąże i nie wyobrażam sobie być bez męża w takim ważnym momencie życia. Moje dziecko zostało mi zabrane na oddział neonatologii w tym samym szpitalu gdyz mialo problemy z oddychaniem a paręnaście godzin później przetransportowane karetką do Prokocimia. Oddział neonatologii w Myślenicach to totalna porażka, lekarze nie wykonują nawet usg dziecku, moze trafiłam na złą zmianę, mimo iz to byla zastępca ordynatotki, tylko rentgen! Gdzie w Prokocimiu nawet rezydenci robili to badanie. Dzieci przy lekko podwyższonych leukocytach bez dodatkowych badań są faszerowane antybiotykami! Nie mowiac o dokarmianiu dzieci mlekiem modyfikowanym bez zgody rodzica. Na pokarm odciągniety patrzą krzywo i nie chcą trzymac w swoich lodowkach. Wolą w strzykawce podawać glukoze zamiast siary matki. Pani pożal się Boże zastępca ordynatorki bała się zostawić dziecka bo jakby sie powietrza nazbieralo wiecej to musialaby odbarczyc a widocznie nie potrafi! W sumie jestem jej "wdzieczna" bo skoro nie potrafi leczyc dzieci to odesłala moje maleństwo tam gdzie potrafią. Ostatecznie za kilka dni synek byl już z nami w domu, wszystko samo sie wchłonelo. Pisze tą wiadomość gdyz nie ma nic gorszego dla matki niż zabranie jej dziecka karetką do innego szpitala, nie zycze nikomu. Może warto przyjrzeć się też oddziałom neonatologii .... Myślenice powinny być pierwsi na kontrol. Pozdrawiam

Kasia Bała (Jasienica, 2020-10-07)