Poparcie dla opinii i postulatów złożonych w ramach konsultacji społecznych dla rejonu ul. Karpiej (część wschodnia B)

Komentarze

#2

Sprawy dotyczące okolicy, w której mieszkam, są dla mnie ważne.

Aleksandra Stojek (Poznań, 2024-04-25)

#4

Za lepiej zaplanowanym, bardziej zielonym osiedlem.

Bartłomiej Kaleta (Poznań , 2024-04-25)

#11

Mówię NIE postępującej zabudowie mieszkaniowej ostatnich wolnych terenów Naramowice. Zależy mi na zrównoważonym rozwoju miejsca, gdzie żyję!

Anna Mazurczak (Poznań, 2024-04-25)

#20

Nie zgadzam się z planem zagospodarowania tego miejsca.

Krzysztof Palcat (Poznań, 2024-04-25)

#28

Za mało jest zieleni i rekreacji. Brak miejsc do wypoczynku. Kolejne bloki w tym rejonie rosną jak grzyby po deszczu, niszcząc tereny które były bardzo przyjazne i mieszkańcom i dzikim zwierzętom. Zagęszczenie tych bloków jest tak duże, że kolejne które powstają są już zbędne do prawidłowego funkcjonowania. Nikt nie patrzy na to że wąskie uliczki dojazdowe są zapchane i tworzą się ogromne korki. Nowa Naramowicka trochę pomogła, ale ona nie rozwiąże problemu uliczek dojazdowych. Teraz już jest ciężko aby wyjechać, a dokładając kolejnych mieszkańców to już może być armagedon. Dlaczego nikt nie patrzy na to? Wszędzie się mówi o ekologii, spalinach, betonozie itp , a tutaj w najlepsze od kilku lat tylko dokładają nowe budynki. Mieszkańcom są potrzebne tereny zielone i miejsca spotkań, a nie małe niby placyki zabaw wciśnięte między parkingiem a blokami 😏

Paulina Nowicka (Poznań , 2024-04-26)

#46

Dążenie do maksymalnej zabudowy terenów w okolicy ulic Czarnucha, Sielawy, Karpia, bez zapewnienia realnych toziwazan komunikacyjnych, powoduje konieczność korzystania z samochodu jako jedynego środka transportu. Realnie do przystanku Naramowice mieszkańcy projektowanych osiedli mają 1,6 km. Co więcej zaplanowane tereny zieleni nie będą terenami publicznymi, leżą na prywatnych działkach. W naszym rejonie nie brakuje mieszkań, a komunikacji miejskiej, chodników, szkół i przychodni oraz miejsc zieleni, które pozwalają na wypoczynek zarówno małych mieszkańców jak i dorosłych (przykład tereny Wilczego Młynu, do których nie ma realnego, wygodnego dojścia- są nieoficjalne łączniki na terenach zieleni, z których nie można korzystać gdy spadnie dreszcz). Kolejne budowy zapewnią nam jedynie hałas, korki, zaburzenie hydrologii, natężenie ruchu i problemów z parkowaniem. Realną korzyść odniesie miasto (podatek od gruntów) oraz inwestorzy. Nam pozostanie za to płacić.

Karolina Ostrowska (Poznań (Poznań-Stare Miasto), 2024-04-26)

#63

Jestem mieszkańcem tego osiedla i potrzeba nam terenów zielonych!

Jan Kubasik (Poznań, 2024-04-26)

#94

Nie zgadzam się na budowanie znów bloków
Zieleń tak owszem
Mial być autobus , tramwaj wydłużony ciągle zmiana decyzji i więcej bloków
Znów będą tramwaje za 25lat jak tu na naramowicach

Marta Frątczak (Poznań , 2024-04-26)

#106

Chcę aby w okolicy były tereny zielone, natura, spokój.

Aneta Szwarc (Poznań, 2024-04-26)

#134

Popieram wniosek

Waldemar Rydzak (Poznań , 2024-04-26)

#135

szkoła, tereny sportowe dla młodzieży (do gry w piłkę, kosza itp)i sklep - to aktualne zapotrzebowanie na rozwijających się Naramowicach. Nie kolejne bloki, dla których obecna infrastruktura jest niewystarczająca.

Małgorzata Krawczyk (Poznań , 2024-04-26)

#146

Uważam, że kluczowymi dla mieszkańców problemami jest słaba komunikacja miejska, brak miejsc postojowych, usług oraz oświaty. Przy budowie kolejnych osiedli trzeba wdrożyć odpowiednie rozwiązania.

Klaudia Nawrot (Poznań , 2024-04-26)

#182

Hangar to jedyne miejsce dla tysięcy mieszkańców pobliskich osiedli, gdzie można zadbać o swoją kondycję. Likwidacja tego miejsca oznaczałaby rozszerzenie betonowej pustyni

Dorota Mazurczak (Poznań , 2024-04-26)



Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...