NIE DLA GMO, TAK DLA DOBREJ ŻYWNOŚCI

Rodzi się tylko pytanie skoro zdecydowana większość rolników nie ma żadnej wiedzy o szkodliwości obecnie stosowanej produkcji przemysłowej opartej na chemii, to czy to coś da?

W Polsce praktycznie nie istnieje wiedza o biologii gleby i możliwości około 5-10 krotnego zwiększenia wydajności produkcji, oczywiście kosztem większego nakładu pracy i zyskiem dla ekosystemu o niepoliczalnym znaczeniu.

Ogromna ilość producentów rolnych, to świadomi kłamcy:

- sprzedawanie "mleka prosto od krowy" bez dodania, że krowa się nie pasie ale jest karmiona paszą GMO o najgorszej jakości (rząd Danii po zorientowaniu się o skutkach stosowania pasz GMO natychmiast zakazał importu takich pasz, co spowodowało lobbing/korupcję w sferach naszej władzy i wprowadzanie na siłę w PL wszelkich produktów GMO),

- nagminne stosowanie podziału podziału produkcji rolnej "na sprzedaż" i "dla siebie", itp.