Wystarczająco długo utrzymuje się w Polsce zrównanie bohaterów z ich prześladowcami/katami. Jest niemoralne, by ofiary czasu wojny (pod trzema okupacjami:niemiecką,sowiecką, litewską) nie zawsze były upamiętniane (casus Wołynia i woj.lwowskiego, tarnopolskiego, stanisławowskiego, Piaśnica, Ponary i in.), podobnie walk o niezawisłą Ojczyznę po 1945 r. , podziemia przedsolidarnościowego i okresu po 1980 r. Bohaterowie stali się ledwo tolerowanymi obywatelami RP. Emerytury patriotów są b.często rażąco niskie, odznaczeń państwowych zwykle nie mają. Żołnierze wojny bolszewickiej nie doczekali się pomnika. Najwyższy czas, by eksponować zasługi dla Ojczyzny, by pośmiertnie odnaczyć żołnierzy i działaczy podziemia - Bożena Cząstka-Szymon, córka chotnika wojny bolszewickiej oraz komendanta Obwodu AK w Krośnie i Sanoku, więźniarka polityczna (1984).

#274: -  

 Zgadzam się w stu procentach!!!!