Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom

Quoted post

TEMIDA

#885 Re: Sprawa w Rzeszowie

2012-03-25 18:10

#883: Marcus - Sprawa w Rzeszowie

Droga przez sąd jest równie wyboista jak szarpanie Prezesów za rękawy, żeby raczyli zastosować prawo, bo nasi Prezesi dysponują "niepodważalnymi " argumentami, które potrafią otworzyć najlepiej nawet zabezpieczone drzwi.

Ale interesuje nas dalszy los rzeszowskiej sprawy. To pierwszy znany nam wyrok w naszej sprawie. Na dodatek już po apelacji. Ogromnie ciekawi jesteśmy czy Wasza spółdzielnia będzie wnosić o kasację. Jak mnie pamięć nie myli wyrok zapadł 16 marca br. Liczymy:

- na złożenie wniosku  o wydanie uzasadnienia wyroku- 7 dni

- na sporządzenie uzasadnienia - 14 lub  30 dni

- na doręczenie uzasadnienia - 7 dni

- na wniesienie kasacji  2 miesiące

Wychodzi, że kasacja powinna być wniesiona pod koniec czerwca 2012r.

Procedura kasacyjna w sprawie  wyroku opublikowanego na poprzedniej stronie w moim poście # 853 trwała 1 rok i 4 miesiące. (wyrok w apelacji zapadł 7 lipca 2010r a wyrok Sądu Najwyższego w dniu 16 listopada 2011r.)

Przy takim obrocie sprawy należy przypuszczać prezent Trybunału w formie vacatio legis zostanie nam przez Prezesów odebrany.

Przed taką ewentualnością właśnie usiłujemy się zabezpieczyć wnioskiem o uznanie przez pozwaną naszego powództwa.

Ten wniosek okropnie nie pasuje ani Prezesom ani też zaprzyjaźnionemu  z nimi  Sądowi Okręgowemu w Gliwicach. Dlatego w naszych sprawach wyznaczane są tak odległe terminy rozpraw. Tęgie głowy kombinują teraz jak udaremnić wniosek, który przyparł ich do muru.

Pierwszym efektem tej kombinacji jest pojęta przez Prezesa MGSM PERSPEKTYWA próba rozbicia solidarności wiodącej grupy procesowej (31 osób) prowadzonej przez nasze stowarzyszenie.

Odpowiedzi

Marcus

#886 Re: Re: Sprawa w Rzeszowie

2012-03-25 18:47:36

#885: TEMIDA - Re: Sprawa w Rzeszowie

W tym przypadku sprawa jest już OSTATECZNIE PRZESĄDZONA!!! Z uwagi na błąd mecenasa w sprawie opłaty sądowej, SM nie ma możliwości składania kasacji, gdyż wartość przedmiotu sporu jest mniejsza niż 70tys zł, a tyle musi wynosić ona aby można było składać kasację w sprawie cywilnej. Dlatego też sprawy moich kolegów zaczynały się w sądzie rejonowym. Moją sprawę skierowałem, z uwagi na określenie  wartości przedmiotu sporu na 140tys, do sądu okręgowego, ale on na podst. nieprawnego wpisu do statutu SM obniżył ją o połowę i sprawę przekazał do sądu rej. w Dębicy. Skarżyłem tą uchwałę WZCzSM, ale sąd okręgowy orzekł, że nie będąc  członkiem SM, nie mam "interesu prawnego" w jej unieważnieniu