Uwolnienie dzieci Bajkowskich

AKURAT ONI WYKONYWALI,TYLKO SWOJE OBOWIĄZKI.DAJĘ SOBIE GŁOWE UCIĄĆ ZA P.KASIĘ R I P.KRZYSZTOFA ŻE ZROBILI TO DLA DOBRA DZIECI,JA JESTEM ZSZOKOWANA ZACHOWANIEM POLICJANTÓW.KTÓRZY ZACHOWALI SIĘ NAGANNIE.JAK MOŻNA WZIĄŚĆ,DZIECKO ZA OBIE RĘCE SZARPAĆ CZYLI, KRÓTKO MÓWIĄC UŻYC PRZEMOCY.JA BYŁAM WIELOKROTNIE ŚWIADKIEM,ŻE POLICJANCI PRZYCHODZILI I ROZMAWIALI,TŁUMACZYLI,STOSOWALI CHWYTY PSYCHOLOGICZNE.W STOSUNKU DO DZIECI,MŁODZIEŻY I DOROSŁYCH NAWET W,STOSUNKU DO PSYCHOPATÓW.NIE UZYWALI PRZEMOCY, NO CHYBA ŻE SIĘ ZACZNĄ RZUCAĆ.A AKURAT P.RAMUS,P.GONDEK I P.SLĘZAK SĄ JEDNYMI Z NAJLEPSZYCH TERAPEUTÓW W KRK.Z JAKIEGOŚ POWODU,SIĘ ZGŁOSILI NA TERAPIE I NA 100%, BYŁ POWÓD DLA KTÓREGO TERAPEUCI TO, ZGŁOSILI TAKIE SA ZASADY.A JAKBY SIĘ COS,STAŁO TO WSZYSCY BY,ICH ATAKOWALI ŻE NIE, ZAREAGOWALI.I SZUKAJCIE BŁEDU, W POLICJANTACH
NIE W, TERAPEUTACH PONIEWAZ TO NIE ONI UŻYWALI PRZEMOCY WOBEC DZIECI.TYLKO ZATROSZCZYLI SIĘ,O ICH BEZPIECZEŃSTWO:)POZDR GORACO I NAWOŁUJĘ DO, GŁEBOKIEJ REFLEKSJI