Apel o rozpatrzenie i przyjęcie przez Sejm RP ustawy o związkach

#48: - Re:  

 tak

W sumie dyskusja dotyczy homoseksualizmu, ale jeżeli chcesz pogadać o osobach transseksualnych, wytłumaczę Ci to w bardzo prosty sposób:

Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, podstawami etyki a nawet większością religii (w tym katolicką) dusza jest ważniejsza od ciała. Wielu ludzi wierzy, że dusza może nawet istnieć bez ciała (dla ateistów - duszę traktujcie jako psychikę). Jeśli więc posiadasz męskie ciało, ale w duszy jesteś kobietą, tak naprawdę jesteś kobietą. W tym przykładzie można wymienić "mężczyzna"-"kobieta".

Jeśli chodzi o zdrowy związek - gdzie jest jego granica? Czy tradycyjne małżeństwo heteroseksualne, ale pełne kłótni, przemocy i bez miłości jest lepsze niż np. para zakochanych w sobie facetów?

Tak to sobie rozkminiłem z punktu widzenia heteroseksualnego nastolatka. Powiedz, jeśli się mylę (i dlaczego, bo nie przyjmuję argumentu "nie bonie").