List otwarty do władz gm. Nowy Dwór (w. s. elektrowni wiatrowych)

Władze gminy biorą pod uwagę jedynie własne prywatne zyski, a nie zysk mieszkańców gminy, czy gmin sąsiednich. Na zbrodni (inaczej tego nazwać nie można) wymierzonej w przyrodę stracą wszyscy. Tymczasowo wynajmujący swoje grunty są zadowoleni, ale tylko do czasu. Jak zmieni się status gruntu z rolnego na przemysłowy, to do podatku gruntowego będą musieli dokładać następną taką kwotę, jaką niby mieli by otrzymywać. Jawne oszustwo i wyzysk biednych i nie uświadomionych ludzi. Po wybudowaniu wiatraków nie będzie możliwe odstąpienie od umowy. Czytałem w jakichś opracowaniach, że jest to inwestycja liczona na 30 lat działalności. Co się stanie po tym czasie? Inwestor się wyniesie i zostawi nas ze zdewastowanym środowiskiem. Działalności nie będzie prowadził na pewno, bo w naszych warunkach klimatycznych wiatry nie są odpowiednie do tego, aby te wiatraki produkowały prąd.
Grupa cwaniaków żerujących jedynie na dotacjach do "eko-energii" chce zdewastować nasze Podlasie. Przecież te wiatraki nie są stawiane po to, żeby była z nich energia elektryczna, bo produkcja tej energii nie jest w ogóle brana do szacunków w bilansie energetycznym z powodów nieprzewidywalności tej produkcji. Dlaczego mamy pozwolić na zniszczenie swojego środowiska? W imię zysków dla oszustów?
Ja się nie zgadzam!!!