Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom

TEMIDA

/ #1048 17 maja w Sądzie Okręgowym w Gliwicach wielkie trzepanie.

2012-05-08 01:17

 

http://www.nau.net.pl/Grafika_forum/Wyrocznia.JPG...

Sędzia Ewa Dawczak- Schaefer wezwała na do Sądu na godz 12:30 całą grupę ( 31 osób). Wezwani będą przesłuchiwani jako strony w sprawie. Na jaką okoliczność to przesłuchanie, Sąd nie podaje.

Jeśli połączyć tą informację z informacją wynikającą z odpowiedzi jakiej udzieliła nam Spółdzielnia PERSPEKTYWA na propozycję ugody, można przypuszczać, że wezwani będą przesłuchiwani celem ustalenie czy każdy z nich otrzymał umowę najmu lokalu od kopalni jeszcze przed nieodpłatnym przekazaniem tego lokalu spółdzielni. Spółdzielnia utrzymuje, że trzy osoby zawarły umowę najmu już po przekazaniu lokalu i z tego powodu ich roszczenie Sąd powinien oddalić.

Nie będziemy się upierać, że nasze przypuszczenia dotyczące celu wezwania są dobrze trafione. Jeśli jednak mamy rację to cytujemy Pani Sędzio fragment uzasadnienia ostatniego wyroku Trybunału w sprawie P 17/10 . Jest to fragment z 17 strony uzasadnienia wyroku:

Po trzecie, art. 48 ust. 1 u.s.m. przewiduje jednolite przesłanki finansowe dochodzenia roszczenia o przeniesienie własności lokalu nieodpłatnie przejętego przez spółdzielnię, nie określając jednak w sposób precyzyjny kręgu uprawnionych najemców. Nie powinno budzić wątpliwości, że celem ustawodawcy było przyznanie uprawnień tylko szczególnej grupie najemców, którzy w związku z przejęciem zajmowanych lokali stali się podmiotem stosunku najmu ze spółdzielnią mieszkaniową bez swojej woli, a także osobom bliskim tym najemcom (zob. art. 48 ust. 2 u.s.m.). Jednakże z uwagi na wydłużający się proces przekazywania dawnych mieszkań zakładowych obecnie ich najemcy mogą mieć różny status. Literalne brzmienie zaskarżonego przepisu nie rozstrzyga, czy znajduje on zastosowanie tylko do najemców, którzy mieszkanie zakładowe zajmowali już w chwili jego przejęcia przez spółdzielnię mieszkaniową, czy także do osób, które stosunek najmu lokalu nawiązały po jego przejęciu. W tym drugim wypadku, racjonalne przesłanki finansowe dochodzenia roszczenia powinny być dostosowane do zróżnicowanego statusu uprawnionych podmiotów, których wzajemne stosunki ze spółdzielnią mieszkaniową mogą się zasadniczo różnić.

Zakreślony wytłuszczonym drukiem fragment uzasadnienia wyroku TK odnosi się do aktualnego stanu prawnego art. 48 ust 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, który jest podstawą prawną żądania pozwu grupy wezwanej przez Sąd na przesłuchanie. Przepis został uznany za niekonstytucyjny ale Trybunał zdecydował,  że będzie obowiązywał jeszcze przez okres 12 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw. Przyczyna odroczenia terminu wykonania wyroku została przez Trybunał, Pani Sędzio, obszernie uzasadniona. Cytujemy fragment tego uzasadnienia ze strony 21 wyroku:

Przewidziana w art. 190 ust. 4 Konstytucji możliwość wzruszania prawomocnych orzeczeń sądowych, które zapadły na podstawie przepisu uznanego za niekonstytucyjny, prowadziłaby w tej sytuacji do trudnych do zaakceptowania skutków z punktu widzenia aksjologii Konstytucji. Najemcy, uzyskując własność lokali, działali w zaufaniu do litery prawa oraz na podstawie prawomocnych orzeczeń sądowych. Po uzyskaniu własności lokalu mogli w dobrej wierze swobodnie nim rozporządzać lub podejmować inne czynności prawne lub faktyczne w przekonaniu, że są pełnoprawnymi właścicielami lokalu. Dlatego możliwość wzruszenia licznych prawomocnych orzeczeń sądowych o tak doniosłych skutkach społeczno-majątkowych naruszałaby zasadę bezpieczeństwa prawnego oraz zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, która stanowi trzon art. 2 Konstytucji. Wejście w życie wyroku z dniem ogłoszenia pozostawałoby również w sprzeczności z zasadą stabilności prawomocnych orzeczeń sądowych.

Po trzecie, Trybunał wziął również pod uwagę fakt, że wiele spraw o przeniesienie własności dawnych mieszkań zakładowych pozostaje nadal w toku postępowań sądowych. Zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa nakazuje, aby derogacja przepisów stosowanych przez dłuższy czas i na taką skalę nie była dla ich adresatów zaskoczeniem (zob. wyrok TK o sygn. P 16/08). Trybunał uznał, że usunięcie zaskarżonego przepisu z systemu prawnego musi być poprzedzone stosownym okresem odroczenia utraty jego mocy obowiązującej, w trakcie którego przepis ten nadal będzie znajdował zastosowanie.