#310: - Re:  

 A czy Gość widział te kwity? Liczne nieistniejące kwity zostały przez Wójcika opisane jako dokumentacja w jego posiadaniu. Nieprawdziwe, szkalujące Instytut i pracowników dane zostały przez niego udostępnione dzienikarce DGP jako "źródło"do artykułu w październiku 2014, są na to dowody. Ponadto Wójcik nie dopuscił do wysłania sprostowania do tego artykułu, które odnosiło się do samych danych liczbowych, często całkowicie wyssanych z palca. Gdyby te kwity rzeczywiscie istniały, to prokuratura by rozpoczęła sprawę "przeciwko", a nie "w sprawie",którą zamierza wkrótce umorzyć. Gdy prokuratura umorzy i uzna, że nie było żadnych przekrętów, to co wtedy powiecie? Oczywiście, że też kłamie. jak ktoś ślepo wierzy jednemu kłamcy i manipulantowi, to trudno takiej osobie przemówić do rozsądku.

#353: Anty Gość - Re: Re:  

O, i jasnowidza tu mamy! Często postępowanie "w sprawie" zmienia się w "przeciwko" za jednym podpisem prokuratora, wiec pożyjemy, zobaczymy. Dalej, argumenty w stylu, "gdyby babcia miała wąsy" i niskich lotów erystyczny zabieg, szkoda tego komentować.

Mam wrażenie, że cała gra idzie teraz o to, żeby wywrzeć nacisk na nowego Prezesa PAN. Ale chyba raczej nic to nie da :). Dolary przeciw orzechom, że Wójcik pozostanie Dyrektorem INE PAN. I tego chyba obawiają się antagonisci, bo szybko okaże się, że król jest nagi i nie mam wcale na myśli Wójcika :).

A tak na marginesie, jak to jest możliwe, żeby być zatrudnionym kilkadziesiąt lat w instytucji naukowej i nie robić żadnych postępów, mierzonych uzykanym stopniem czy tytułem naukowym? Że możliwe w Polsce, to widać nie tylko w INE PAN, ale w innych ośrodkach naukowych/uczelniach przynajmiej zaczęto robić z tym porządek wskutek zmian w Ustawie o szkolnictwie wyższym przeprowadzonych w ostatniej dekadzie. Dlaczego INE PAN mialby byc tu wyjatkiem???? I to 25 lat po zmianie ustroju? Rozumiem, że można poświęcić się wyłącznie dydaktyce, ale PAN ma chyba większe ambicje?