Nie dla ekranów akustycznych wzdłuż ulicy Lazurowej.

Quoted post

TAK DLA EKRANÓW NA NOWOLAZUROWEJ

#13 Kto wam płaci za te bzdury

2016-12-05 18:49

Mieszkam przy ul. Lazurowej i nie wyobrażam sobie Nowolazurowej bez ekranów. W chwili obecnej jest już bardzo głośno, a jak otworzą Nowolazurową natężenie ruchu jeszcze wzrośnie, a co zatym idzie zwiększy się znacznie poziom hałasu. Jeżeli autor  petycji nie chce ekranów to niech sobie zrobi nasadzenia z drzewek przed własnym blokiem, a nie namawia i wciska bzdury, że ograniczenia prędkości albo odpowiedni porowaty asfalt tłumiący szum opon co kolwiek pomoże w tym względzie.

Ludzie pomyślcie.

Odpowiedzi

MB

#17 Re: Kto wam płaci za te bzdury

2017-03-24 08:47:14

#13: TAK DLA EKRANÓW NA NOWOLAZUROWEJ - Kto wam płaci za te bzdury 

 Ekrany nie niwelują hałasu tylko go odbijają. Powodując że hałas w bezpośredniej odległości 3 /4 metrów owszem nie jest słyszalny na wysokości 0 - 4 m. (do wysokości ekranu). Hałas jest słyszalny w dalszej odległości + na wyższych wysokościach. 

Takie rozwiązania jak są przedstawione w Petycji, zostały wprowadzone w wielu miejscach min. ul. Wołoska na Mokotowie. 

Budując ekrany, budujemy ekspresówkę jak to ma miejsce na południowych odcinkach Nowolazurowej. Kierowcy nie przestrzagają ograniczenia prędkości do 60 km/h, co skutkuje jeszcze większym hałasem (odbijanym przez ekrany) oraz jest czynnikiem powodującym wypadki. Byłem świadkiem dwóch wypadków samochodowych na jednym ze skrzyżowań oraz kilku sytuacji krytycznych.

Czy wyobrażają sobie Państwo budowę ekranów wzdłuż ul. Powstańców Śląskich ?! tam dodatkowo jeżdżą tramwaje. Bemowo jest dzielnicą Warszawy a nie miejscowością na drodze krajowej. 


Nikt nie płaci. 

Pozdrawiam i wzajemnie rzyczę Panu/Pani tego samego.