List otwarty do IPN-u
Pan
Dr Jarosław Szarek
Prezes
Instytutu Pamięci Narodowej
Komisji Ścigania Zbrodni
przeciwko Narodowi Polskiemu
Pan
Dr Adam Siwek
Dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa
Instytutu Pamięci Narodowej
W powołaniu na prawa gwarantowane nam przez Konstytucję RP oraz Ustawę z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym występujemy do władz Instytutu Pamięci Narodowej o zmianę stanowiska w kwestii upamiętnienia miejsca wiecu społeczności łemkowskiej z dnia 5 grudnia 1918 r. w miejscowości Florynka. Uważamy, że argumenty zawarte w odpowiedzi IPN-u z dnia 28 listopada 2018 r. na nasze pismo z dnia 18 października 2018 r. do Dyrektora BUWiM, dra Adama Siwka są całkowicie bezzasadne i nieadekwatne zarówno względem sytuacji historycznej, jak i aktualnego kontekstu.W naszym piśmie zwróciliśmy się z prośbą o wydanie pozwolenia na ulokowanie w historycznym miejscu, gdzie 5 grudnia 1918 r odbył się wiec ok. 500 delegatów ze 130 wsi łemkowskich, tablicy upamiętniającej w języku łemkowskim oraz w języku polskim o treści:
В ТІЙ ПЛЕБАНІІ І НА ПРОЛІГАЮЧІЙ ПРЕД НЬОМДОЛИНЦІ
ПРОХОДИЛО 5 ГРУДНЯ 1918 РОКА ВІЧЕ, КОТРЕ СКЛИКАЛО
БЛИЗКО 500 ДЕЛЕҐАТІВ 130 СЕЛ ЛЕМКОВИНЫ.
ПРОГОЛОШЕНО НА НИМ РУСКУ НАРОДНУ РЕСПУБЛИКУ ЛЕМКІВ.
В 100. РІЧНИЦЮ ПОДІЙ – 5 ГРУДНЯ 2018 Р.
СТОВАРИШЫНЯ ЛЕМКІВ
¯¯¯
W TEJ PLEBANII I NA DOLINCE PRZED NIĄ
ODBYŁ SIĘ 5 GRUDNIA 1918 ROKU WIEC, KTÓRY ZGROMАDZIŁ
OKOŁO 500 DELEGATÓW 130 WSI ŁEMKOWYNY.
PROKLAMOWANO NA NIM RUSKĄ NARODOWĄ REPUBLIKĘ ŁEMKÓW.
W 100. ROCZNICĘ WYDARZEŃ – 5 GRUDNIA 2018 R.
STOWARZYSZENIE ŁEMKÓW
W naszym piśmie wskazaliśmy też, że „Dla społeczności łemkowskiej wydarzenia z Florynki z 1918 r. są istotnym elementem zbiorowej pamięci społecznej i ich upamiętnienie w chwili obecnej, gdy zmagamy się z tragicznymi skutkami akcji „Wisła” i wcześniejszych wysiedleń, jest dla nas swojego rodzaju obowiązkiem wobec historii”. Zaznaczyliśmy, że odsłonięcia i poświęcenia tablicy chcieliśmy dokonać 5 grudnia 2018 r., w setną rocznicę wiecu.
W odpowiedzi odmownej na nasze pismo władze IPN-u powołały się na obowiązujący wszystkich obywateli RP nakaz “poszanowania integralności terytorialnej Rzeczpospolitej Polskiej” i wskazały, że ideą zgromadzonych na wiecu we Florynce delegatów było zachowanie jedności z pozostałymi Rusinami i niechęć do włączenia terytorium Łemkowyny do państwa polskiego. Argumenty te w świetle faktów historycznych są całkowicie bezzasadne, a dla nas brzmią szczególnie boleśnie, gdyż:
- Dnia 5 grudnia 1918 r. terytorium Polski nie było wyznaczone uznanymi granicami państwowymi i trudno tu przypisywać aktywistom łemkowskim występowanie przeciw integralności terytorialnej RP.
- Dokumenty historyczne poświadczają, że elity łemkowskie działały w dobrej wierze, z pełnym przekonaniem o stosowaniu się wszystkich narodów do Orędzia Woodrowa Wilsona o powojennym ładzie na świecie, o prawie narodów do samostanowienia.
- O przeświadczeniu, że prowadzone działania są zgodne z prawem międzynarodowym i nieskierowane przeciw Polsce świadczyło utrzymywanie przez członków Ruskich Rad (organów administracyjnych powoływanych na wiecach) stałego kontaktu i współpracy z lokalnymi i centralnymi strukturami Polskiej Komisji Likwidacyjnej i późniejszych polskich władz. To przeświadczenie potwierdzone jest też w deklaracjach i postanowieniu o oddaniu wszelkich sporów o terytorium Łemkowyny do arbitrażu Konferencji Pokojowej w Paryżu.
- Koronnym argumentem wskazującym na bezzasadność przypisywania po stu latach antypaństwowego działania symboliki powiązanej z wiecem we Florynce jest wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 10 czerwca 1921 r. w sprawie przeciw łemkowskim przywódcom (członkom Komitetu Wykonawczego). Jest to wyrok uniewinniający, podkreślający działanie obwinionych w dobrej wierze z woli narodu.
- Szczególnie bolesne i paradoksalne dla łemkowskiej mniejszości etnicznej jest odwołanie się w piśmie odmownym IPN-u do integralności granic państwowych. Jeśli w 1921 r. w dopiero co konstytuującym się państwie polskim nie uznano w dążeniach łemkowskich przywódców reprezentujących ok. 130-tysięczną, zamieszkującą zwarte terytorium wspólnotę, znamion działalności zagrażającej interesom państwowym, to w chwili obecnej – gdy Łemkowie zostali sprowadzeni do rozproszonej dziesięciotysięcznej, podlegającej drastycznej akulturacji, mniejszości – wskazywanie na argument integralności terytorialnej jest daleko idącym nieporozumieniem, a wręcz nadużyciem.
- Postawienie tablicy upamiętniającej symboliczne w historii Łemków wydarzenie świadczące o dojrzałości elit łemkowskich do odpowiedzialności za losy swej wspólnoty nie jest w najmniejszym stopniu powiązane z jakimikolwiek negatywnymi konsekwencjami społecznymi i politycznymi. Dla zmagających się z efektami akcji „Wisła” Łemków stanowiłoby natomiast ważny tożsamościowo akt nieobudowanego lękiem czy oskarżeniami współbycia obywatelskiego w kraju, w którym akceptowane są różnice nie tylko kulturowe, ale też różne wizje pamięci wspólnotowej jako ważnego komponentu tożsamości etnicznej.
Mając na uwadze powyższe, apelujemy o ponowne rozpatrzenie naszej prośby i wydanie zgody na postawienie przygotowanej już tablicy w miejscu, do którego odnosi się jej treść.
Z poważaniem
_______________________________________________________________________
Poprzednia korespondencja dostępna jest tutaj: https://drive.google.com/file/d/18UYtR8HjJponvqNOQlfTYtLh3PTj3ZXI/view?usp=sharing
Olena Duć-Fajfer Skontaktuj się z autorem petycji