Park w Maciejowcu: rewitalizacja zamiast rezerwatu

Chromiec, 4.02.2025

Dyrektor

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska Wrocław

Dotyczy: planowanego rezerwatu „Dziki Wąwóz” w Maciejowcu (gm. Lubomierz, pow. lwówecki)

 

PETYCJA

Szanowny Panie Dyrektorze!

Poniżej przedstawimy argumenty świadczące o tym, że złożony przez Lasy Państwowe wniosek o utworzenie rezerwatu „Dziki Wąwóz” w Maciejowcu posiada wady prawne i w razie przyjęcia odniósłby skutek przeciwny do zamierzonego.

Zaproponujemy również rozwiązanie alternatywne, korzystne dla wszystkich zainteresowanych stron, w tym lokalnej społeczności.

 

WADY WNIOSKU O UTWORZENIE REZERWATU

Zgodnie z Art. 13 Ustawy o Ochronie Przyrody „rezerwat przyrody obejmuje obszary zachowane w stanie naturalnym lub mało zmienionym, ekosystemy, ostoje i siedliska przyrodnicze, a także siedliska roślin, siedliska zwierząt i siedliska grzybów oraz twory i składniki przyrody nieożywionej, wyróżniające się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, kulturowymi lub walorami krajobrazowymi”.

Tu tkwi zasadniczy błąd wniosku, bowiem na wnioskowanym obszarze nie mamy do czynienia z siedliskiem naturalnym, lecz z parkiem pałacowym – dziełem człowieka. W odróżnieniu od siedliska naturalnego, które istotnie potrzebuje ochrony, park wymaga opieki – stałej pielęgnacji i troski. Utworzenie rezerwatu oznaczałoby śmierć parku, ostateczną degradację resztek zachowanej architektury i zgon pomnikowych drzew. Tymczasem nie mówimy o zwykłym parku.

Według „Słownika Geografii Turystycznej Sudetów” t. 2 Pogórze Izerskie Maciejowiecki Park [Matzdorfer Park] to „najcenniejszy i najpiękniejszy park w regionie”. Powstał w latach 1834-1838, równolegle z budową pałacu, jako pierwsze wielkie dzieło słynnego projektanta ogrodów Eduarda Petzolda, który uczył się u samego księcia von Pückler-Muskaua i częściowo wzorował park w Maciejowcu na najsłynniejszym parku krajobrazowym naszej części Europy – Parku Mużakowskim. Jednak, jak sam pisał, wszystko właściwie było już gotowe: 

Miejsce, gdzie zbudowano pałac, było wcześniej otoczonym murem sadem. Przed pałacem, od południa, teren opada łagodnie i przechodzi w pięknie ukształtowany plan środkowy, pejzaż zamyka grzbiet Gór Olbrzymich w całej swej rozciągłości, od Czarnej Kopy i Śnieżki po Smreka – wraz z przedgórzem. Cały ten obszar przesłaniała aleja lipowa biegnąca wzdłuż zewnętrznej strony muru ogrodu. Ponieważ dystans do podnóża wysokich gór wynosi stąd około czterech mil, nie są one przed oczami nazbyt blisko, lecz właśnie dlatego robią niesamowite wrażenie. Ku wschodowi ma się również pięknie ukształtowaną dolinę, zamkniętą przez Sokoliki koło Karpnik i dalej przez ciągnące się ku Kamiennej Górze pasmo górskie z Fryzyjskimi Skałami. Ku północnej stronie schodzą się pięknymi liniami nakreślone góry masywu Okola, a wspaniałą panoramę wieńczy bazaltowy stożek Ostrzycy przy Proboszczowie. Gdy podążymy wznoszącą się nieco obwodnicą z pałacu na północny wschód, przekonamy  się, że plateau założenia opada wnet stromo, ma się teraz pod sobą romantyczną dolinę Bobru z uroczą wstęgą rzeki, sympatycznymi wioskami i naprzeciw nich porosłymi gęstym lasem wzniesieniami – materiał krajobrazowy tak szczęśliwie zintegrowany, że trudno o taki drugi.   (…) Położony ku zachodowi podwórzec dworski pokryty został nasadzeniami, a dalsze partie wielkiego naturalnego parku, mianowicie położony ku południowemu wschodowi zalesiony jar wzniesienia zwanego Harte [Twardzizna] z urokliwymi skałkami, zostały udostępnione poprzez poprowadzenie stosownie wytyczonych ścieżek, którym to sposobem osiągnięto integrację całości założenia.    

Po kilku zmianach właścicielskich w 1913 roku pałac wraz z parkiem zakupiła Emma Paulina von Kramsta, z domu Scheibler, córka słynnego magnata tekstylnego, „króla Łodzi” Karola Wilhelma Scheiblera (pierwowzoru postaci Hermana Bucholca w Ziemi obiecanej Władysława Reymonta), dziedziczka fortuny górniczej von Kramstów. Nakładem kilkuset tysięcy marek rozbudowała i unowocześniła pałac i powiększyła park o 20 hektarów. Najprawdopodobniej to ona wzniosła Mauzoleum po śmierci swej córki Anny Alice Heleny Eleonory w 1918 roku i to ona pochowała tam – nim sama zmarła kilka miesięcy później – ukochaną wnuczkę Renatę, żonę Rudolfa-Christopha von Gersdorfa, oficera Abwehry, urodzonego w Lubiniu, człowieka, który jako pierwszy badał groby w Katyniu i dostarczył zapalniki do zamachu 20 lipca 1944 roku.  

W samym Parku (czytamy w SGTS) „niektóre ścieżki poprowadzono po kamiennych stopniach, częściowo zachowanych. W parku znajdowało się sporo budynków ogrodowych, m.in. dom ogrodnika, altana z mchu, altana z kory, punkty widokowe, a część skałek i ścieżek nosiła własne nazwy, często romantycznie brzmiące”.    

„W parku doliczono się 59 gatunków drzew i ok. 20 gatunków krzewów, w tym egzotycznych. (…) Wiele drzew w parku osiągnęło wymiary pomnikowe. Park jest stosunkowo dobrze zachowany i ma czytelny układ przestrzenny” (SGTS, 2003).  

Utworzenie rezerwatu oznaczałoby zaprzepaszczenie wszystkiego powyższego – żarłoczna już dzisiaj młodzież klonowo-jesionowa zagłuszyłaby czcigodnych starców, odbierając im światło, wodę i sole mineralne, zanikłyby resztki ścieżek i kamiennych ławek, a egzotyczne rośliny, przywykłe do parkowej swobody, zmarniałyby pod naporem chwastów. Mauzoleum wystawione przez Emmę von Kramsta, do którego rezerwat uniemożliwiłby dostęp – dzieło wybitnego berlińskiego rzeźbiarza i architekta Hansa Dammanna z 1918 roku – uległoby ostatecznej ruinie. Wielkie dziedzictwo historii i kultury zostałoby zniszczone w imię najlepszych intencji, w ramach „ochrony biernej ścisłej”.      

 

PROPOZYCJA ROZWIĄZANIA ALTERNATYWNEGO  

Zamiast powolnej śmierci proponujemy życie – rewitalizację Maciejowieckiego Parku w maksymalnym możliwym zasięgu (łącznie z dwiema dużymi łąkami nieobjętymi projektem rezerwatu i Dzikim Wąwozem) i przekształcenie go w publiczny użytek ekologiczny, z demokratycznie wybraną Radą Parku jako organem nadzorczym, z aktywną opieką na bazie wolontariatu, programem rewitalizacyjnym, edukacyjnym, współpracą z naukowcami, artystami, badaczami, wymianą młodzieży, wymianą międzynarodową, programem gospodarczym itd. – w publiczny park, który będzie żył i cieszył się życiem.  

Postulujemy:   

- Zrekonstruowanie pierwotnego układu alejek parkowych i osi widokowych

- Wyremontowanie i odtworzenie punktów widokowych i kamiennych ławek

- Odnowienie Mauzoleum 

- Otoczenie aktywną opieką drzew pomnikowych i egzotycznych; przywrócenie historycznych nasadzeń

- Uruchomienie wszechstronnego program edukacyjno-kulturalnego we współpracy z przyrodnikami, historykami, architektami krajobrazu, artystami itd.

- Wszystko to i wiele więcej na zasadzie czynu społecznego – aktywnego współdziałania wszystkich zainteresowanych dobrobytem Maciejowieckiego Parku

- Pozyskanie środków krajowych i międzynarodowych celem przywrócenia Parkowi jego pierwotnej rangi jako „najcenniejszego i najpiękniejszego w regionie”

- Zapewnienie stałej opieki nad Parkiem i jego bieżącej administracji, tak by pozostawał miejscem żywym i dostępnym dla najszerszych mas społeczeństwa

- Powołanie społecznej Radę Parku, złożonej ze specjalistów i osób zaufania publicznego

- W imię wspólnych wartości uczynienie z Parku i Mauzoleum serca pojednania, łączącego ludzi z ludźmi i ludzi z Historią – dla przyszłości.      

 

PODSUMOWANIE

Park w Maciejowcu nie wymaga ochrony rezerwatowej – ta byłaby przeciwskuteczna – lecz aktywnej i troskliwej opieki. Jesteśmy to winni ludziom, którzy na przestrzeni dziejów byli z nim związani, samej parkowej roślinności, a także lokalnej społeczności – szeroko pojętej. Wspólna praca w Parku może stać się wartościowym eksperymentem społecznym, integrującym różne grupy i warstwy, a być może także pokaże możliwą drogę wyjścia z impasu, w jakim znajdują się dziesiątki podobnych parków pałacowych na Dolnym Śląsku.  

Niniejszym wnosimy o odrzucenie wniosku Nadleśnictwa Lwówek Śląski o utworzenie rezerwatu przyrody „Dziki Wąwóz” w Maciejowcu i jednocześnie wzywamy do podjęcia rozmów na temat powyższych postulatów.  

z wyrazami szacunku,  

Marcin Wawrzyńczak (tłumacz, wydawca) – Chromiec

Tomasz Maciczak (adwokat, pszczelarz, działacz na rzecz wsi) – Dębowy Gaj

Maciejowiec_park_mapa_Patschovsky_polskie_napisy.jpgPetzold_Maciejowiec_Preller_Die_Landschafts-Gärtnerei_1.png1900_mauzoleum_budowa_Maciejowiec_1.jpg09_10_24_Maciejowiec_Matzdorf_Mausoleum_3.jpgZał._3_Mapaz_zaznaczonymi_granicami_proponowanego_rezerwatu_przyrody_i_otuliny-1_.jpg


Marcin Wawrzyńczak    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Marcin Wawrzyńczak będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Nie wyświetlimy Twojego kodu pocztowego publicznie online.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.


Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...