Dość rządów lobby myśliwskiego! List otwarty do Premier Kopacz


Gość

/ #108

2015-05-04 10:13

Zabijanie zwierząt jako hobby w XXI w to nic więcej jak dewiacja. Kwalifikuje się do leczenia. Nie mogę patrzeć na te zapite gęby jak spotykam takich w lesie albo na kwaterach. Mordują a potem chleją, jedno z drugim powiązane, bo nie można tak bezkarnie dla psychiki mordować. Trzeba się jakoś znieczulić. Nawet swój język myśliwski mają taki odhumanizowany i stechnicyzowany (farba zamiast krwi, komora, badyle, dyga itp) by łatwiej im było samym ze sobą wytrzymać i ukryć, że mordują i zadają cierpienie. Do tego cała ta demagogia o tradycji i odstrzale selekcyjnym. W XXI w. taka selekcja to powinien być smutny obowiązek urzędnika państwowego, który jeszcze po wszystkim otrzymuje wsparcie psychologa (jak w wojsku po traumie), a nie hobby.