NIE dla budowy Pomnika Wdzięczności nad poznańską Maltą

Jestem mieszkańcem Poznania i okolic od początku mojego życia. Mimo, że nie jestem osobą wierzącą to szanuje wszelkie wyznania. Nie interesuje mnie to czy na pomniku jest Chrystus, czy inne postaci powiązane z kościołem. Przeszkadza mi wpychanie się osób, które nie potrafią realnie postrzegać rzeczywistości w zagospodarowanie miasta. Skoro od lat plac Mickiewicza wyglądał tak jak wygląda obecnie i od dawna kojarzony jest przez mieszkańców z dwoma pomnikami, a okolice jeziora Maltańskiego są wykorzystywane wyłącznie w celach rekreacyjnych to dlaczego chcemy te okolice tak drastycznie zmieniać. Na wspominanie historii też warto realnie patrzeć. Jestem osobą młodą i w życiu nie pójdę pod ten pomnik czcić czegokolwiek tym bardziej, że będzie wiązał się z "wizualną dewastacją" centrum miasta. Swoje kroki jednakże z chęcią skierowałbym do muzeum, w którym poznałbym szczegółowo historię, gdzie na terenie możnaby postawić rekonstrukcję owego pomnika, a całość byłaby udolnie wkomponowana w obecne zagospodarowanie miasta. Nie chciałbym również, aby cele przemarszów, spotkań i zbiorów mieściły się w centrum miasta, ponieważ realnie dezorganizuje to życie w mieście innym osobom, które w owym święcie nie chcą uczestniczyć.