Kamienica przy ul. Strzeleckiej 8 w Warszawie - żywe ślady reżimu stalinowskiego


Gość

/ #138

2015-09-27 00:45

Mieszkalam w tym budynku od roku 1954 do 1971. Z opowiadan mojej mamy budynek nalezal i byl wybudowany przez dwoch braci Zydow wozakow wegla tuz przed wojna i przejety w stanie niewykonczonym przez gestapo. Dopiero po wojnie wszedl w posiadanie UB. Odzyskany przez potomka w latach 90-tych i administrowany przez agencje na ul Targowej. Moze warto byloby sprawdzic dokladnie jego historie ? Pamietam, ze bardzo nie lubilam schodzic do piwnicy po wegiel, bo rzeczywiscie wialo groza . Bardzo czesto slyszalam tez wypowiedzi lokatorow w stylu : tam straszy.... Ostatnio odwiedzilam to miejsce i bylam zszokowana, powybijane szyby, albo zalatane byle jak dykta, brama zamknieta na klodke. Slowem obraz nedzy i rozpaczy. Ten budynek powinien stac sie muzeum zbrodni caratu, niemieckich i komunistycznych calej prawobrzeznej Pragi, a nie apartamentowcem. Na jego wybielonych scianach powinny znalezc sie nazwiska wszystkich pomordowanych za obrone Polski, tak jak to widzialam w jednej z synagog w Pradze czeskiej - nic, tylko biale sciany z wypisanymi nazwiskami pomordowanych Zydow i skad oni pochodzili. Na mnie wywarlo to ogromne wrazenie.