Pan Prezydent Andrzej Duda - Leki po przeszczepach

bogna

/ #80

2016-01-01 15:05

PANIE MINISTRZE ZDROWIA

20 lat temu mój świat runął w gruzach. W jednym miesiącu usunięto mi obie nerki. Bóg jednak chyba chcał abym dostała od niego drugie, zycie. Tak też się stało. Po 3 latach koszmarynch, dializ zostałam przeszczepiona. Po 5 latach odrzut i nowy przeszczep, zapewne ostatni w moim życiu, gdyż mam 65 lat. To nasz papież błogosławił wszystkim przeszczepionym. Dopiero po Jego obecności na Ogólnoświatowym Zjeździe Transplontologów  politycy zrozumieli częściowo, że przeszczepy to nie jest ,,poprawianie Pana Boga,, lecz jego ogromy dar. 

Dzisiaj ma Pan odwagę przysparzać wszystkim osobom przeszczepionym tyle stresu i niepewności, odnosnie dalszego normalnego życia. Zapewne wiele osób, między innymi ja pracuję, płace składki zdrowotne, podatki, mając na względzie to, aby chozcaż częściowo zrekompensować mojemu państwu to co do tej pory otrzymywałam. Przepraszam jest Pan lekarzem ale jak widać nie wiele rozumie Pan w sprawach transplantacji. Może warto posłuchać tych co przeżywają ten koszmar, lekarzy transplantologów, specalistów, którym zycie osób po przeszczepach nie jest obce. Nie wystarczy zostać ministrem i patrzeć z góry na cierpiących, bądź tych, którzy ponownie obawiają się raz przeżytych cierpień i obaw o swoje życie. Zapewne nie jest Pan ekonomistą. Proszę niech doradcyt Pana sporządzą dokładne zestawienie kosztów dializ i niezbędnych leków w czasie ich trwania z kosztami refundacji leków imunosupresyjnych sprawdzonych. Nie mówię o pozostałych kosztach.

To Pan powinien być zainteresowany tym aby ,,maszynki do robienia pieniędzy,, czyli stacje dializ dbały o to aby jak najwięcej osób było przeszczepianych a nie jak najdłużej pacjęci dializowani.

 Proszę zapewne w imieniu wielu osób przeszczepionych niech Pan nie podnosi swojej ręczki na nasze życie. Teraz zmiana leków i przeprowadzanie prób na nas czy nowe leki będą spełniały swoją rolę czy nie, to sprawa nie do przyjęcia dla nas. Komu Pan spokojnie spojrzy w oczy i powie .....niestey to była pomyłka..... My Panu tego nie wybaczymy.

Czy nasz szpitale i kliniki są przygotowane na to aby przyjąć tyle tysięcy osób, jeśli zaczną się komplikacje podczas wprowadzania nowych lekarstw, czy mamy umierać w Wolnej Polsce, ze względu na nieprzemyślane decyzje takich osób jak Pan.