"No chyba, że kontynuujecie tradycję rodzinną po dziadkach i macie ochotę w "odwecie" rezać groźnych 6 miesięcznych ukraińskich partyzantów?"

Po takim tekście to może Twoja rodzina i pochodzi z Wołynia ale zaczynam wątpić czy z tych akurat 16% ludności przed wojną. Zasugerowałes , że Polacy rezali Ukrainców? Jak rozumieć ten twój tekst? Sugerujesz że nasi dziadkowie byli Ukraincami? Chyba nie. Więc może rozwiń tą swoją myśl. Jak masz pochodzenie ukrainskie to chyba nie wstyd się przyznać?

#106: -  

I też do wypowiedzi spod #105.

Jeżeli nie wiecie o co chodzi - to do książek! Wierzchowiny, Gorajec, akcja Wisła e.t.c. Oprócz akcji odwetowych, były dokonywane mordy na Ukraińcach w celu "oczyszczania Polski wschodniej". Zagrożeniem dla nas były wtedy ukraińskie niemowlęta, dzieci, kobiety i w tym około 15% mężczyzn.

Obrona Polaków - tak, mordowanie jakiejkolwiek narodowości w celu "oczyszczenia terenu" - zdecydowane NIE.

Nie mam zamiaru Was uczyć, szczególnie, że debata powinna traktować o koncercie zespołu Haydamaky i o tym, że dla niektórych z Was Ukrainiec to samo co banderowiec, a banderowiec to to samo co np. rzeź wołyńska. Ot, takie niewinne połączenie w celu usprawiedliwienia swoich nacjonalistycznych zapędów?

Jak zapowiadałem kilka komentarzy wyżej - kończę tą czczą rozmowę. Te przytyki w moją stronę, na prawdę nic Wam nie dadzą. Pokazują tylko, albo Wasze ograniczone wiadomości w temacie, albo fakt, że ta manipulacja przegrywa z logiką.

Myślący pariota (POLAK)