Petycja przeciwko karcie LGBT i wszelkim działaniom sprzecznym z naturą.
Do p. Prezydenta m. st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego
Wyrażamy sprzeciw wobec działañ demoralizujacych sekseudacją i innych, które nie prowadzą do Boga. Polska ma korzenie chrzescijanskie i flagę biało- czerwoną. Łączenie jej z tęczową flagą jest kpiną z Polaków, którzy oddali krew za Polskę. Jest kpiną także wmawianie Polakom mowy nienawiści. Nienawiść jest u tych, którzy stosują aborcję, eutanazję i in vitro.
Chcemy obyczajów, które prowadzą do Boga. Bo źródlem wszelkiego dobra jest Bóg. Bez Boga ani do proga - jak mòwi polskie przysłowie. Tymczasem cała Pana dotychczasowa działalność sprzyja wyłącznie Warszawie w błocie, a nie tej, która porusza się na drodze Bożych przykazań i prawa Bożego, świadomej tego, że Polska albo będzie wierna Bogu, albo jej wcale nie będzie.
Prosimy, by szanował Pan to, co polskie i święte dla Polaków, by nie znieważał Pan Eucharystii, ktora jest źródłem i szczytem całego chrześcijańskiego zycia.
Prosimy, by nie narzucał Pan obcych i sprzecznych z kulturą chrzescijańską grzechów rozwiązłości. Polska nie musi schodzić na manowce lekkich obyczajów. Stać ją na rozwój w każdej dziedzinie, rozwój, ktory jest tam, gdzie jest inwestycja i odpowiedzialność, prowadząca do Boga.
Polska albo będzie wierna Bogu, albo jej wcale nie będzie. Chcemy Polski silnej Bogiem, a nie zniewolonej przez grzechy ciała.
Chcemy dla Polski wolności od grzechów a nie zniewolenia grzechami. Chcemy czystosci obyczajów, a nie brudu moralnego w formie obyczajów demoralizujących dzieci i młodzież.
Nie możemy się zgodzić na staczanie w bagno moralne naszych dzieci. Mamy dość przewracania prawdy w imię obrony tego, co bezwstydne i demoralizujące.
Niech Pan lepiej szuka Boga, jeśli czuje się Pan Polakiem. Bo odrzucenie Boga prowadzi do zezwierzecenia.
Zamiast oskarżać Polaków o mowę nienawisci i inne złe rzeczy, niech zadba Pan o ratunek dla ludzi ze środowisk, które płyną z prądem nowoczesności w mowę miłości do swoich pożądliwości, nie słuchają ostrzeżeń, by płynąć pod prąd, wybierają drogę na skróty, nie zdając sobie sprawy, że pod koniec tej drogi jest tak stromo, że nie da się zawrócić i wpadają w przepaść. Ratunek nie w formie zabawy tęczowej ale modlitwy i pokuty, aby się nawrócili do Boga i nie zarażali innych, aby nie popełniali czynów przeciwko naturze, bowiem natura jest czymś w rodzaju struktury czy mechanizmu, który działa według określonych praw i reguł i łamanie ich prowadzi do destrukcji albo do złego funkcjonowania bytu. Według badań socjologicznych i medycznych są oni środowiskiem wysokiego ryzyka ze względu na rozprzestrzenianie chorób zakaźnych (AIDS) i kryminogennym(m.in. narkotyki).
Apelujemy, aby nie popierał Pan tego, co grzeszne, bezwstydne, a mianowicie niezgodności z naturą, z prawem Bożym.
Apelujemy o to, gdyż chce Pan wprowadzić bezbożną kartę LGBT w całym kraju. I choć ostatnio nie chce sie Pan do tego przyznać publicznie, przekonuje o tym cała dochczasowa Pańska działalność oraz Pana zaplecze polityczne, intelektualne i finansowe. Oprócz wielu innych zagrożeń karta wiąże się z wprowadzeniem wyjątkowo niebezpiecznej, progresywnej "edukacji" seksualnej, która jest narzędziem spolecznej rewolucji realizowanej pod "liberalnym" kamuflażem albo pod jawnie marksistowskim sztandarem.
Rzekoma "światopoglądowa neutralność" tej "edukacji" jest "ściemą" pod marksistowskim sztandarem lub liberalnym kamuflażem, gdyż już sama pochwała seksualnej rozwiązłości jest wystarczająco wyrazistym światopoglądem. Ściemą jeszcze większą jest włączenie tej rozwiązłości do "wartości europejskich".
Sokrates, największy z greckich filozofòw, mòwił, w spisanej przez Ksenofonta rozmowie z Eutydymem, że wstrzemięźliwość jest chyba dla człowieka największym dobrem oraz konieczną zaletą człowieka. Natomiast kto jest opanowany przez żądzę, nie może czynić tego, co najlepsze, bo niewstrzemięźliwość odwodzi ludzi od największego dobra — mądrości i wpędza w jej przeciwieństwo. Ludzie niewstrzemięźliwi nie mogą czynić rzeczy najlepszych, natomiast muszą czynić najgorsze, a to znaczy, że pozostają w najgorszej niewoli. . Sokrates nie był ani przeciwnikiem seksu jako takiego, ani "katolem". Żył cztery wieki przed Chrystusem i już wtedy był uosobieniem prawdziwych europejskich wartości oraz zaprzeczeniem ich marksistowskiej karykatury.
Kontakt:
E-mail: grwibiel@gmail.com
Obrońcy życia od poczęcia do naturalnej śmierci Skontaktuj się z autorem petycji