PETYCJA W SPRAWIE OBJĘCIA OBLIGATORYJNYM WSPARCIEM PSYCHOLOGICZNYM KOBIET W CIĄŻY, POŁOGU ORAZ PO STRACIE

Komentarze

#26402

Po stracie dziecka wsparcie powinno być oczywiste!

Joanna Mrozińska (Oława, 2024-09-05)

#26409

Mam 18 lat, niekoniecznie jestem za tym by obcokrajowcy napływali na nasz kraj. Jednocześnie wie że ludności w Europie brakuje. Nie jesteśmy wstanie tego zmienić jeżeli pewne aspektu się nie zmienią. Jak narazie nie chce mieć dzieci. Bo nie chce żeby żyły w tak trudnym świecie. Opieka psychologiczna okołoporodowa na pewno ,,zachęciła,, by inne kobiety do posiadania dzieci i poprawienia populacji.

Agata Stencel (Sierakowice, 2024-09-06)

#26415

Jestem matka

Dominika Pietrasiuk (Łomianki, 2024-09-06)

#26416

To jest ważne!

Justyna Jarosz (Warszawa, 2024-09-06)

#26423

W przyszłości chcę zostać mamą, a bardzo boję się całego doświadczenia związanego z porodem. Za dużo się słyszy o tragediach, które doświadczają kobiety w Polskich szpitalach, sama nie chcę, żeby coś takiego przytrafiło się mi.

Oliwia Staszak (Plewiska, 2024-09-06)

#26424

Jestem córką kobiety, która mnie bardzo skrzywdziła. Jednakże nie obwiniam mamy za to - ona sama potrzebowała pomocy, ale nie była ona zwyczajnie ponad 30 lat temu dostępna. Dlatego najwyższy czas na prawdziwą zmianę.

Aleksandra Wolfigiel (Olsztyn, 2024-09-06)

#26432

W czasie ciąży towarzyszyło mi okropne poczucie samotności, stany depresyjne, najbliżsi mnie nie rozumieli, nie wiedziałam że mogę porozmawiać o tym z moim lekarzem. Po porodzie dopadła mnie depresja, poszłam po pomoc. Myślałam że to szalejące hormony, bo o dziecko staraliśmy się 7 lat i nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogę się tak czuć, kiedy powinnam się cieszyć

Edyta Chmielewska (Grudziądz, 2024-09-06)

#26439

Podpisuje ponieważ jestem matką dwójki dzieci i uważam zgodnie z moim doświadczeniem i obserwacjami kobiet w moim otoczeniu, że kobietom w okresie ciąży oraz połogu niezbędne jest wsparcie psychologiczne nie tylko dla dobra samych kobiet ale również dla dobra dzieci i całych rodzin.

Kinga Antos (Kruszewnia, 2024-09-06)

#26440

Sama kiedyś straciłam ciążę na wczesnym etapie koło 9 tygodnia i było to dla mnie trudne przeżycie, ale w szpitalu zamiast wsparcia usłyszałam, że jestem młoda i mogę mieć kolejne dziecko. Opieka psychologa w sytuacji poronienia czy trudnego porodu, czy połogu powinna być standardem w każdym szpitalu w Polsce i z pewnością pomogłaby niejednej kobiecie.

Kesja Najdowska (Świecie, 2024-09-06)

#26447

uważam że pomóc psychologa to coś na coś każdy zasługuje, szczególnie w trudnych momentach swojego zycia, a jednak jest to coś trudnego do dostania

Radosław Nataniel Grygo (Ruciane-Nida, 2024-09-07)

#26448

Zaraz będę rodzić i jestem przerażona, bardzo źle znosiłam okres ciąży, dodatkowo ciężka sytuacja w domu nie pomagała. Boje się każdego dnia co przyniesie i co będzie działo się jak już urodzę. Będąc w szpitalu na zwykłym KTG juz poczułam się jak śmieć a co będzie jak będę rodzić czy urodzę ? Też mnie tak potraktują?

Kinga Mesjasz (Zamoście - Kolonia, 2024-09-07)

#26451

Podpisuję petycje, dlatego że pomimo tego, że po porodzie miałam "konsultacje" psychologiczna to odbiegała ona znacząco od tego jak powinna wyglądać. Pani psycholog pojawiła się dosłownie na minutę i przekazała mi że poród przez CC to jest ok i żebym nie brała tego jako życiową porażkę. Sytuacja bardzo śmieszna bo dzień po porodzie nawet mi do głowy nie przyszło że to jest porażka, ale od tamtej pory zdecydowanie siedzi to w mojej głowie. Przetrawiłam to i wszystko jest w porządku, ale ja otaczałam się kobietami które również rodziły przez CC, więc była to rzecz całkiem normalna. Gdybym była w innym środowisku, nie wiem jak by to się potoczyło.

Magdalena Mrukowska (Olsztyn, 2024-09-08)

#26454

Zdrowie psychiczne jest bardzo ważne.

Sylwia Rak (Głogów, 2024-09-08)

#26460

Pomóc kobietom w trakcie lub po porodzie jest bardzo ważne.

Sandra Hajnisz (Mikołów, 2024-09-08)

#26461

Po porodzie miałam depresję. Żaden z lekarzy przez całą ciążę nie spytał o podejrzenie depresji. Po ciąży także nikt tego tematu nie poruszył.
Po czasie wiem, że to bardzo nieprofesjonalne, wiec czas to zmienić

Małgorzata Oleś (Mikołów, 2024-09-08)

#26471

Podpisuje, ponieważ po porodzie czułam ogromne zagubienie, a czułam jakbym narzucała się pielęgniarkom. Mleko nie pojawiło się od razu, przez spadek wagi synka musiałam zostać w szpitalu na kolejną dobę. Dostałam zadanie chodzenia do pokoju laktacyjnego i próby odciagania. Nie jadłam, nie piłam, jedyna myśl jaka miałam w głowie to, że już zawodzę swoje dziecko. Pielęgniarki widziały łzy w moich oczach, słyszały drżenie mojego głosu kiedy pytałam co mogę jeszcze zrobić - dostałam za każdym razem inna odpowiedź i atmosferę jakbym powinna była to wszystko wiedzieć, a nie pytać, jakby mój brak pokarmu i pytania psuły im dzień. W czasie kolejnej nieprzespanej nocy spędzanej między sala a pokojem laktacyjnym miałam halucynacje, slyszalam głos powtarzający mi, że mam umrzeć bo mój mąż jako samotny ojciec poradzi sobie lepiej i jestem dla wszystkich ciężarem, i tak nie umiem zadbać o podstawowe potrzeby syna. Nikt nie zapytał jak sobie radzę tak na serio, nikt nie zwrócił uwagi na stojące na parapecie nietknięte talerze z jedzeniem, na moje zapuchnięte od płaczu pod prysznicem oczy. Nie potrzebowałam, żeby wszyscy nade mną się pochylali, ale poczucie, że ktokolwiek chce mnie wysłuchać mogłoby zaoszczędzić mi traumy i poczucia totalnej bezradności, o której po 6 miesiącach nadal myślę ze łzami w oczach.

Katarzyna Kutniowska (Zabrze, 2024-09-09)

#26474

Podpisuje, poniewaz przy porodzie w Pl pierwszego dziecka, chorego na serce dziecka, nie mialam zadnej opieki psychologa, ktorej bardzo potrzebowalam wraz z mezem. Dla nas byla to ogromnie ciezka i stresujaca sytuacja, a niestety lekarze i pielegniarki byli tak nieempatyczni, ze dodatkowo nas to dobijalo. Drugie dziecko rodzilam w Anglii. Przez cala ciaze, co spotkanie, bylam pytana o samopoczucie, o to czy mam obawy, czy sie stresuje (ciaza wysokiego ryzyka). Bylam pytana czy potrzebuje jakiejkolwiek innej pomocy niz ta ginekologiczno/poloznicza. Po drugiej cesrace mialam mozliwosc skorzystania z rozmowy z odpowiednia Pania. Nikt nie przerwcal oczami, nie mowil ze to nie potrzebne, ze wyolbrzymiam. Mialam mozliwosc po prostu z kims porozmawiac. Wtedy wlasnie uswiadomilam sobie jak ogromna roznice to przynioslo w mojej ciazy, porodzie i dojsciu do siebie po tym wszystkim. I rodzilam w zwyklym, publicznym szpitalu! Zycze kazdemu takiej opieki jakiej ja mialam szanse doswiadczyc

Paulina Bieniek (Witham, 2024-09-09)

#26483

Emocje związane z ciążą są tak intensywne i nieprzewidywalna, że każda kobieta powinna mieć zapewnioną opiekę psychologiczną!

Hanna B. (Warszawa, 2024-09-10)

#26502

Podpisuje ponieważ miałam bardzo trudną ciążę oraz poród po którym zmagałam się z okropnymi stanami psychicznymi i obwiniałam siebie za to że moje dziecko urodziło się przedwcześnie. To był ciężki czas.

Izabela Rajnik (Wapno, 2024-09-10)

#26513

Poroniłam swoją pierwszą ciążę, aktualnie leczę traumę związaną z tą stratą oraz ogromną traumę jaką przeżyłam w szpitalu. Usłyszałam i doświadczyłam ogrom złych rzeczy, które nigdy nie powinny mieć miejsca.

Martyna Wyganowska (Augustów, 2024-09-11)

#26518

Straciłam dwie ciąże przeszłam wielką traume i do dziś dzień lecze się z depresji oraz stanów lękowych a trzecia ciąża zagrożona przy trzecim porodzie cc spadające tetno dziecka i moje ledwo przeżyliśmy.

Angelika Zonnenberg (Nistelrode, 2024-09-11)

#26519

Podpisuje ponieważ, przy porodzie lekarz postanowił odłączyć mnie od KTG i pulsometru, bo cytuję „pani dziecko i tak umrze” , gdy dowiedziałam się, że moje dziecko będzie ciężko chore, jedyne co słyszałam od lekarzy to informacje „ale przecież Pani sobie nie poradzi”

Sandra Klahs (Reda, 2024-09-11)

#26534

Jestem po stracie wczesnej ciąży i wiem jak ciężko sobie z tym poradzić oraz jak wielką obawę czułam w kolejnej ciąży pomimo tego że rozwijała się prawidłowo.

Małgorzata Zuzga (Kolno, 2024-09-12)

#26537

Podpisuję, ponieważ chciałabym, żeby żadna kobieta nie wspominała swojego porodu źle. Ponadto przy poronieniu i innym wypadku kobiety powinny dostać taką pomoc, żeby lepiej sobie poradziły.
Nie chce mieć dzieci, nawet nie mogę, ale chce bezpieczeństwa innych kobiet.

Nanna Karlsson (Wrocław, 2024-09-12)

#26541

Jestem kobietą, zależy mi na kobietach i wiem jak ciężki jest to dla nas czasz.

Sylwia Wiśniewska (Warszawa, 2024-09-12)

#26547

Jestem osobą nie binarną, sami nie chcemy mieć dzieci ale podpisuję by osoby które chcą założyć rodzinę, chcą być w ciąży i urodzić miały wsparcie na które zasługują.

Mika Szymańska (Olsztyn, 2024-09-12)

#26550

Podpisuje, ponieważ TO SIĘ PO PROSTU NALEŻY KOBIETOM!

Maciej Raczkowski (Białystok, 2024-09-12)

#26557

Podpisuję ponieważ przez to jak nikłą opieką obejmuje się kobiety w ciąży boje się o to że gdy za kilka lat będę mieć odpowiednie warunki i finanse zapragnę wydać na świat nowe życie i z jakiegoś powodu w trakcie ciąży połogu czy nie daj Boże starcie nie otrzymam żadnej pomocy ja czy inne kobiety nawet te które znam i już są po porodzie których nikt nigdy nawet nie zapytał w żadnym etapie ciąży czy połogu o to czy wszystko jest w porządku czy dają radę jak się czują z tym wszystkim nikt prócz najbliższych nawet nie pisnął słówka na ten temat tak nie powinno być ponieważ zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak te fizyczne nie jest one nie istotne i drugo rzędne w szczególności gdy musimy zająć się nie tylko sobą a też nowym małym człowiekiem który bez nas nie jest w stanie żyć i funkcjonować a my kobiety w niektórych przypadkach bez odpowiedniej opieki możemy sobie najzwyczajniej w świecie nie poradzić z tym same

Kaja Kwas (Zabrze, 2024-09-12)

#26561

Uważam ten problem za bagatelizowany a jest na tyle ważny i powszechny ze wymaga pozytywnego rozpatrzenia.

Monika Józefowicz (Toruń, 2024-09-12)

#26565

Kobiety będące w ciąży, po porodzie i po stracie zasługują na pomoc psychologa/psychiatry, a jak widać pomoc ta nie jest należycie dostarczana…

Magdalena Miłosz-Bach (Łążek, 2024-09-12)

#26567

Zgadzam się z założeniami tej petycji oraz jestem młodą kobietą, która prawdopodobnie będzie miała dzieci w dalszej przyszłości.

Julia Pawlak (Wrocław, 2024-09-12)

#26570

uważam, że każda kobieta powinna mieć prawo do tego

Dominika Pajkert (Wroclaw, 2024-09-12)

#26571

Kobiety potrzebują wsparcia

Milena Milanowska (Wrocław, 2024-09-12)

#26587

Jest to naprawdę potrzebne, mówię to jako mąż i ojciec dwójki dzieci

Michał Musielski (Kamienna Góra, 2024-09-14)

#26589

Podpisuję ponieważ uważam, że każda kobieta w trakcie i po ciąży powinna dostawać wsparcie psychiczne i fizyczne. To kobiety przynoszą na świat nowych ludzi i trzeba dbać o to, żeby chciały zakładać rodziny.

Zofia Jerzak (Pruszków, 2024-09-14)

#26592

Sama byłam w ciąży urodziłam dwójkę wspaniałych dzieci, ale czas ciąży i połogu był dla mnie drastycznym przeżyciem pełnym strachu i łez. Strachu aby donosić ciąże a po porodzie strach związany ze wszystkim i mętlik w głowie .

Karolina Czernik (Poręba, 2024-09-14)

#26598

Chcę wesprzeć inne kobiety borykające się z depresją.

Justyna Żurawik (Jaworzno, 2024-09-15)

#26600

Kocham dzieci od najmłodszych lat. Planuje mieć je w przyszłości, a najstraszniejszym dla mnie scenariuszem jest strata dziecka. Jednak boję podjąć się decyzji o założeniu rodziny z względu na wszystkie historie które słyszałam o porodach. To jak straszni mogą być dla siebie nawzajem ludzie spędza mi sen z powiek. Pamiętajmy, że to właśnie mamy budują przyszłe pokolenia! Głosując mówię ,,NIE" dla tych wszystkich okrutnych wręcz zachowań.

Zofia Witucka (Kraków, 2024-09-15)



Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...