W obronie noworodków przebywających w szpitalach w Polsce

Komentarze

#73601

Podpisuje ponieważ nam również groziło rozdzielenie po 5 dobach pobytu. Cały pobyt w szpitalu by koszmarem, strachem o to, że prawdopodobnie będę musiała zostawić swoje dziecku tu same. Nikomu tego nie życzę.

Asia Lewy (Koszalin, 2020-10-09)

#73611

Majszyk

Angelika Majszyk (Jakubów, 2020-10-09)

#73637

Jestem mamą i wiem jak ważne są pierwsze dni dla.dziecka i matki!

Karolina Kuna (Marcinki, 2020-10-09)

#73644

Sama za kilka dni będę rodzic i boję się co spotka mnie i dziecko w szpitalu!

Ewelina Lis (Trzemeszno, 2020-10-09)

#73652

Jestem murem za matkami

Anna Pakuła (Jędrzejów, 2020-10-09)

#73663

Urodziłam w samotności i wiem jakie to trudne

Magdalena Szewczyk-Królikowska (Zielona Góra, 2020-10-09)

#73670

Jestem matką trójki dzieci, które były ze mną, a ja byłam z nimi zaraz po porodzie i nie wyobrażam sobie rozdzielenia i niemożności utulenia swego dziecka

Aneta Bywalec (Czechowice-Dziedzice, 2020-10-09)

#73682

Jestem Mamą i urodziłam w czasach pandemii. Mój Maluszek na szczęście był zdrowy i nikt mnie z nim nie rozdzielił, jednak Jego tata został pozbawiony uczestniczenia w tym cudzie, jakim było przyjście na świat jedynego syna. W tym samym czasie kampania wyborcza trwała w najlepsze, premier mówił, że nie ma się czego bać, bo wirus w odwrocie, a cały personel medyczny mógł prowadzić normalne życie, od robienia zakupów po pracy począwszy, na udział w weselu rodziny bez żadnych środków ochrony skończywszy. Dosyć tego absurdu!

Aneta Pogodzińska (Słupsk, 2020-10-09)

#73693

Sama niewyobrażam sobie aby moje dziecko było samo w szpitalu, to jest nie ludzkie i nie humanitarne

Joanna Badziąg (Zabrze, 2020-10-09)

#73697

Jestem młodą mamą i zostałam pozbawiona wsparcia bliskiej osoby podczas porodu i po porodzie w imię covid.

Anna Sierpińska (Różanka, 2020-10-09)

#73718

Bardzo ważny jest kontakt nowo narodzonego dziecka z matką i nic i nikt nie jest w stanie tego zastąpić

Dagmara Raszka (Jaworze, 2020-10-09)

#73731

Ja swojego pierworodnego dostałam po dwóch dobach dopiero, nie wyobrażam sobie co muszą czuć rodzice nie mogąc przytulić swojego dziecka tygodniami.

Alina Limańska-Michalska (Gdańsk, 2020-10-09)

#73733

To ważne być z dzieckiem.

Kinga Miłosz (Otwock, 2020-10-09)

#73737

Będę rodziła pod koniec stycznia nie wyobrażam sobie rodzic dziecko i brakiem osoby bez której by nie było naszej córki..

Wiktoria Mika (Pszczyna, 2020-10-09)

#73743

Oddzielenie noworodków, niemowląt i małych dzieci od ich matek (rodziców) przeżywam jako głębokie naruszenie praw człowieka i praw dziecka.

Anna Banaś (Warszawa, 2020-10-09)

#73745

To co się dzieje to łamanie praw człowieka pod pretekstem ochrony przed wirusem.

Edyta Bryd (Warszawa, 2020-10-09)

#73748

Nie jest mi obojętny los noworodków i ich matek. Z doświadczenia wiem, jak bardzo potrzebny jest bliski kontakt dziecka z matką.

Edyta Kowalczyk (Warszawa, 2020-10-09)

#73752

Sama byłam na 2 tygodnie rozdzielona ze swoim synkiem i wiem jaka to trauma dla rodziców a w szczególności dla matki.

Ewelina Szarowicz (Zabrze, 2020-10-09)

#73753

Podpisuje ponieważ utożsamiam się z treścią petycji, a także myśle ze jest to bardzo ważna kwestia i cieszę się ze są ludzie którzy reagują na takie problemy.

Małgorzata Sztuka (Kraków, 2020-10-09)

#73754

Sama jestem mamą wcześniaka przebywającego na oddziale intensywnej terapii.

Kinga Czerniak (Zalasewo, 2020-10-09)

#73762

Jestem w ciąży i nie chce zostać kiedyś rozdzielona z moim synkiem

Agnieszka Grzegórzek (Rzezawa, 2020-10-09)

#73770

Poniewaz uważam ze to słuszne

Justyna Kostera (Trzebiatów, 2020-10-09)

#73774

Podpisuje petycje, ponieważ sama doświadczyłam w tym roku oddzielenia od rodziny, w szczególności od Męża w czasie porodu, jak również w czasie pozostawania w szpitalu z Dzieckiem po porodzie. Lekarze robili co chcieli, traktowali położnice gorzej niż mozna było sobie wyobrazić, położne załamywały ręce, ponieważ nie miały prawa głosu. Dziś spodziewamy się drugiego Dziecka i jestem przerażona tym jak tym razem będę obrażana obrzydliwymi komentarzami, przestawiana z kata w kat, jak za karę za zbytnie dopytywanie o stan moj i dziecka będę karana pomijaniem przy wydawaniu lekow przeciwbólowych „bo pani doktor nie widziała potrzeby podania”, podczas kiedy wyłam z bolu i błagałam o jakikolwiek chociażby najsłabszy środek na uśmierzenie dolegliwości oraz jak wielkim załamaniem nerwowym tym razem opuszczę szpital. Oczekuje, a wręcz wymagam zmian, ponieważ skandalem jest to co dzieje się w palcówka położniczych, w szczególności tych sygnowanych współpraca z fundacja Rodzic po ludzku, władze Fundacji z pewnością nie maja o tym wiedzy, w przeciwnym razie nie chciałoby kojarzenia swojej misji z tym dramatem jaki dzieje się na salach porodowych i oddziałach poporodowych. Moj dramat dział się w m. st. Warszawie, nic chce żeby kiedykolwiek się powtórzył czy to mi czy innej kobiecie gdziekolwiek w Polsce.

Natalia Bożek (Warszawa, 2020-10-09)

#73782

Że inaczej być nie może!

Martyna Alexander (Olsztyn, 2020-10-09)

#73786

Jestem matką

Sylwia Krysik (Granica, 2020-10-09)