STOP HODOWLI PRZEMYSŁOWEJ W SADKOWIE (POWIAT WROCŁAWSKI)
Prosimy o wsparcie protestu:
Protest – mieszkańców miejscowości Sadków gm. Kąty Wrocławskie oraz osób, którym zależy na życiu w czystym i bezpiecznym środowisku – przeciwko powstaniu hodowli krów mlecznych na terenie wsi Sadków. Szanowni Radni Powiatu Wrocławskiego, Szanowni Radni Gminy Kąty Wrocławskie,
Protest/ Petycja jest składany w interesie publicznym.
My, niżej podpisani, protestujemy przeciwko budowie na działce 142/21 przemysłowej hodowli krów mlecznych we wsi Sadków, wyrażamy również sprzeciw lokowaniu tak uciążliwych inwestycji na terenie gminy Kąty Wrocławskie. Nie próbujemy przy tym blokować inwestycji o charakterze rolniczym na terenie wsi, ale zależy nam, aby było to rolnictwo zrównoważone, dostosowane do lokalnych warunków i nie wpływało tak destrukcyjnie na przyrodę oraz życie nasze i naszych rodzin. Niestety planowana przemysłowa farma krów tych warunków nie spełnia.
Poniżej chcielibyśmy przytoczyć argumenty przemawiające za zasadnością tego protestu. Nie może być tak, że jedna firma dla własnych zysków w tak znaczący negatywny sposób wpływa na życie tylu ludzi.
1. Planowana hodowla powstaje w bardzo bliskiej odległości od domów (mniej niż 100m do pierwszych zabudowań), w okolicy kościoła, zabytkowego pałacu oraz zaledwie 500m od szkoły i przedszkola. Jest to sprzeczne z projektem ustawy "o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej", która to ze względu na pandemię COVID19 nie weszła jeszcze niestety w życie.
2. Obawiamy się skażenia powietrza, gleby oraz wód w okolicy planowanej inwestycji. Skażenie powietrza uciążliwymi gazami i pyłami (tj. amoniak, metan, podtlenki azotu, dwutlenek węgla, bioaerozole) może wpłynąć znacząco na stan zdrowia mieszkańców. Substancje te mogą powodować alergie, katary, migreny, a także wiele innych dużo groźniejszych schorzeń. Pojawiają się badania, które wiążą zamieszkanie w bliskiej odległości farm ze wzmożoną zachorowalnością na astmę u dzieci oraz ze zwiększoną ilością przypadków zachorowań na nowotwory, głównie prostaty. Dodatkowo uciążliwość zapachowa, która jak wskazują przykłady z innych tego typu miejsc przy znaczących wiatrach może się roznosić nawet na kilka kilometrów (a zatem także na sąsiednie wsie) wpłynie na znaczące obniżenie komfortu życia, a może nawet doprowadzić do depresji.
3. Nie zgadzamy się na zużywanie nadmiernej ilości wody przez inwestora. Planowana inwestycja ma zużywać więcej wody niż obecnie zużywają wszyscy mieszkańcy Sadkowa razem wzięci. Oznacza to, że może w przyszłości brakować jej dla mieszkańców. Ponadto przez tę inwestycję istnieje znaczne ryzyko unieczynnienia istniejącego ujęcia wód gruntowych dla miejscowości Sadków, Sadowice i Małkowice, które znajduje się zaledwie 80m od planowanej inwestycji.
4. Nie zgadzamy się na przedmiotowe traktowanie zwierząt. Krowy żyjące na farmach przemysłowych trzymane są w jednym celu – aby dawać jak najwięcej mleka. Z reguły oznacza to, że nie widzą nigdy światła słonecznego, bo nigdy nie opuszczają swoich obór. Aby zachować tę wysoką wydajność są maksymalnie eksploatowane tak by dawać nawet 40l mleka (naturalnie krowa daje koło 4l dziennie). Są regularnie inseminowane, a cielęta są im odbierane zaledwie po paru dniach. Małe byczki są następnie sprzedawane, a jałówki mają podzielić los swych matek. Inwestor deklaruje, że będzie prowadził na farmie programy edukacyjne dla naszych dzieci, ale czy MY, jako świadomi rodzice, dziadkowie czy krewni jesteśmy naprawdę jesteśmy gotowi pozwolić na to by dzieci uczyły się takiego podejścia do zwierząt?
5. Przejazd wielkotonarzowych pojazdów przez DK 374 wpłynie na zmniejszenie bezpieczeństwa we wsi. Droga ta już obecnie ma ograniczenie w godzinach 8:00 – 20:00 dla przejazdu pojazdów ponad 25t, który jest nagminnie łamany w przypadku zatorów na autostradzie. Droga jest niestety w złym stanie technicznym i obawiamy się, że wybudowanie fermy w tym miejscu nie tylko nie poprawi tego stanu rzeczy, ale także spowoduje wzmożony hałas i niebezpieczeństwo wypadków.
6. Należy także pamiętać, że młode jałówki niebawem także będą mogły dawać mleko, zatem istnieje bardzo dużo prawdopodobieństwo szybkiego zwiększenia rozmiarów hodowli, a już pierwotnie planowane 1000 stawią się ją w grupie 5 największych na Dolnym Śląsku.
7. Skażenie okolicznych gleb i wód związkami fosforu i azotu a także możliwymi odpadami z hodowli oraz ryzyko namnażania się bakterii, wirusów oraz grzybów w okolicy farmy może znacząco wpłynąć na tutejszy ekosystem. Deszczówka odprowadzana z farmy do rowów łączy się z rzeką Bystrzycą. Oznacza to zagrożenie dla terenów o znaczących walorach przyrodniczych w naszej okolicy. Farma znajduje się blisko Parku Krajobrazowego, 2,5km od obszaru Natura 2000 (Łęgi nad Bystrzycą). Jest to teren chętnie odwiedzany przez rowerzystów. Niestety obawiamy się, że realizacja inwestycji może to całkowicie zmienić.
8. Nie przekonuje nas także ekonomiczny aspekt całej inwestycji. Zgodnie z informacjami, jakie przedstawia inwestor, zatrudnienie na farmie (przy 1000 krowach) znajdzie zaledwie 4 wykwalifikowanych specjalistów. Nie wpłynie to, zatem na aktywizację zawodową osób z regionu. Ponadto patrząc na dostępne zeznania podatkowe inwestora za ostatnie lata regularnie nie pojawiają się wpływy z tytułu podatku dochodowego z jego strony. Podatek rolny, jaki będzie przez niego płacony w długofalowej perspektywie nie pokryje utraconych korzyści z podatków dochodowych oraz od nieruchomości osób, które mogłyby się sprowadzić na te tereny.
9. W okolicy spadną ceny nieruchomości oraz gruntów. Zniknie obecnie duże zainteresowanie zakupem działek i budową domów w naszej okolicy.
Drodzy Radni bardzo prosimy o poważne potraktowanie naszego protestu i nie dopuszczenie, aby tak uciążliwa inwestycja dla ludzi oraz natury powstała na terenie naszej Gminy. Apelujemy o jak najszybsze uchwalenie MPZP, który odpowiadałby obecnym realiom z poszanowaniem natury, która jest przecież naszym dziedzictwem i jeżeli ją zniszczymy, może okazać się, że będzie to nie do odtworzenia.
Ufamy, że wybrani przez nas Radni słuchają nas - wyborców i działają dla dobra mieszkańców i środowiska naturalnego, w jakim wspólnie żyjemy.
Przedmiot petycji miesci się w zakresie zadan i kompetencji adresata petycji.
MIESZKAŃCY, WŁAŚCICIELE NIERUCHOMOŚCI ORAZ OSOBY PRACUJACE W GMINIE KĄTY WROCŁAWSKIE