Schronisko dla zwierząt dla Lubina i okolic!


Gość

/ #47

2015-08-27 08:40

Sama chciałam adoptować zwierzaczka, a dokładniej kota. Jednak musiałam jechać do Wrocławia i adoptowałam z domu tymczasowego, kota który był najbardziej pokrzywdzony, bity i bez zaufania do ludzi. Szkoda takich zwierzaczków, bo wiele ich błąka się po ulicach. Ludzie którzy nie potrafią się obchodzić ze zwierzęciem i nie rozumieją ich potrzeb katują bądź wyrzucają na ulicę...to jest nie do pomyślenia...i niestety w naszym mieście nie ma dla nich miejsca innego jak ulica. :(