Wspieramy polski rząd


Gość

/ #666

2016-01-11 16:49

Obecnie rażą, frustrują, bezpardonowe, brutalne, totalnie ostre, zaciekłe, zajadłe, ataki na partie Kaczyńskiego przez media głównego nurtu i stronnictwa opozycyjne.

Szczególnie przez PO i grupy interesu skupione wokół „Gazety Wyborczej”, TVN, telewizji publicznej, (czyli m.in. obcy kapitał, uwłaszczeni postkomuniści, itd..), wspomagane tzw. zagranicą, organami UE, czołowymi europejskimi politykami z Niemiec, oraz przez rząd RFN (dochodzi do tego jeszcze Rosja Putina). Dzięki małej noweli ustawy o mediach to się zaczyna zmieniać.

Dlatego jestem całym sercem za PIS. Widać po tych ostatnich atakach zmierzających do zdezawuowania, zdyskredytowania,, oczernienia, PiS, że jeżeli istnieje w Polsce prawdziwa patriotyczna opcja polityczna to na pewno jest nią PiS a szerzej tzw. obóz patriotyczny.

To jest wojna, nie słychać wystrzałów nie leje się krew, ale to jest agresja nie-militarna ale cel jest ten sam zwasalizować podporządkować, podbić. To namacalny, (dobitny, dosadny) dowód, że Niemcy i międzynarodowe korporacje traktują Polskę jak swój łup. zdobycz, kolonie. Agresja nasila się przybiera coraz bardziej brutalną formę! Należy zmobilizować obóz patriotyczny, wszelkie organizacje dla których nie obce jest dobro kraju do stawiania oporu niemieckiej agresji i niemieckim kolaborantom (lewactwo, PO, Nowoczesna, itd., środowisko GW, itd.) działających w naszym kraju.

Jeżeli nie ma możliwości przeprowadzenia to drogą dyplomatyczną, wskazane jest m.in. „sponsorować” artykuły w zachodniej prasie nie tylko dementujące kłamstwo ale odpowiadające atakiem na tak. W grę wchodzi suwerenność wręcz niepodległość Polski, to nie czas na bierność! Bynajmniej ja zrobię wszystko co w mojej mocy, podejmę wszelkie możliwe działania aby wesprzeć obóz patriotyczny (w tym PiS), to jest bój o suwerenność Polski. O dobro, przyszłość RP i narodu.

Obecna władza (PiS) musi mieć swój środek masowego przekazu, tak duży jak przykładowo TVN i „GW” aby była przeciwwaga, bo aktualnie rząd i większość parlamentarna pozbawiona jest dobitnego, znaczącego, w znacznym stopniu zauważalnego wsparcia medialnego. Widać po ostatnich wydarzeniach, że massmedia mainstreamowe są pewnie w stanie, w europejskim demokratycznych kraju, obalić rząd, dlatego PiS musi jak najszybciej zrobić porządek z publiczną telewizją (ma doskonały pomysł na to), nie rozumiem dlaczego się do tej pory ociągał się z tym.

Do-póki telewizja publiczna była w rękach ludzi PO (i środowisk lewackich i neoliberalnych) było jak za czasów autorytarnej PRL. Było jak w totalitaryzmie, propaganda, nagonki, ale to ma wymiar paradoksu bo to jest skierowane w stronę legalnie wybranej demokratycznej władzy, chyba jeden z niewielu takich przypadków w historii transatlantyckiego świata, w świecie państw demokratycznych.

U nadawców publicznych była nieformalna koalicja (światopoglądowo) lewacko-liberalna z nastawieniem poddańczym wobec RFN i korporacji międzynawowych stworzyła gniazdo agitatorów, indoktrynerów, propagandzistów (na czele z Lisem, który został hieną roku) można ich porównać do rosyjskich trolli niczym się od nich nie różnią, nawet przewyższają ich w zakłamaniu, obłudzie w szerzeniu destrukcji, w perfidii, podłości.