500 zł na każde dziecko bez względu na dochód i liczbę posiadanych dzieci

#370: ciekaw - 500 nie dla was 

 A ja wychowuję moją coreczkę bez alimentow. Bez zadnych benefitow, bez żadnych swiadczen.  Od 8 lat. Na zaliczkę alimentacyjną bylam za bogata o jakies 20 zl. Mialam do placenia dlug ojca dziecka i ogromny czynsz, ktorego nie placilam przez kilka miesięcy, z braku pieniędzy. Zadluzylam sie i dostalam nakaz opuszczenia mieszkania, bez mozliwosci ubiegania się o zastępczy lokal (bo byl dlug w poprzednim).  Splacilam dlugi. Wyjechalam z kraju. Tam też praktycznie nic nie otrzymuje od panstwa. Pracuje. Chcialabym zabezpiecyc przyszlosc mojej corki. Ale mam tylko dwie ręce i jedna głowę. A panstwo martwi się jak wyegzekwowac dlug od dluznikow tzw. FA a nie martwi się o dzieci, ktore są wierzycielami tych "niewidzialnych tatusiow", zadluzonych bezposrednio wobec dziecka. Nie wiem, moze to pierwszy rząd ktory cos robi dla ludzi. Ale co z ludzmi wykwalifikowanymi, wyksztalconymi, ktorzy pracują i nie starcza im na nic? Dbacie o dzieci ktore wychowują się w pelnych rodzinach...ale co z tymi dziecmi opuszczonymi przez jedno z rodzicow? Przeciez one i tak z natury rzeczy maja tudniejszy start...