Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom

Juz kiedys wielki poeta napisal ,,abym dozyl tej pociechy zeby me ksiazki trafily pod strzechy,,. Zejdzmy na ziemie, nasze sprawy rozgrywaja sie tu i teraz. Podpisy nalezy nadal zbierac!!! Ale 100 tys podpisow, 300 tys interpretacji- zycze powodzenia. Ci najbardzej zainteresowani [prosze mi wierzyc] nie maja komputerow nie wiedza na ogol co sie w ich spoldzielniach dzieje i sa umiejetnie manipulowani przez Prezesow i ich decydentow.Ludziom mowi sie [doslownie],,bedziesz na mnie glosowal na WALNYM wyremontujemy Ci dach domu lub wroccie do naszej spoldzielni a ocieplimy Wam bloki mieszkalne,,.To sa slowa jednego z prezesow do mieszkancow Zabrza-Zachod i cytat z pisma spoldzielni Luiza do spoldzielcow z Konsorcjum. To,ze obietnice najczesciej nie sa realzowane to juz inna sprawa. Z spoldzielni pobrano podczas calej kadecji tylko kilka szt STATUTOW nie mowiac o REGULAMINACH, ktorych i tak zreszta nie ma w dziale prawnym. A Statut, no coz obszerna ksiega tworzona przez lata na uzytek Prezesow, w wiekszosci niezrozumiala dla spoldzielcow analizowana jest chyba tylko przez pasjonatow. Czy sady moga sie GUBIC? Ja twierdze,ze nie moga a raczej nie powinny. Tylko ,ze nasze prawo jest nadinterpretacyjne wiec sedziowie orzekaja roznie [wyrazajac sie delikatnie]. Przyklad; 5 lat najemcy mieszkan zakladowych czekaja na realizacje USM z 15 grudnia 2000r a Sady Gliwicki Katowicki zasypuja TK nieumiejetnie sformulowanymi pytaniami prawnymi. PANIE Absolwencje Wydzialu Prawa POLSKIEGO Uniwersytetu t e s a d y sa juz zgubione!!!