Katarzyna wasniewska.


Gość

/ #4

2012-03-01 17:40

Maleństwo niewinne zginęło, a mama z tatą robią sobie wakacje. Inaczej zachowują się rodzice po stracie dziecka a po nich nie widać cierpienia i bólu, na twarzach i w zachowaniu widać tak jakby pozbyli się problemu i jeszcze na dodatek są zadowoleni że nie ma za dużo dowodów, bo dla mnie to nie jest wypadek, a na pewno nie zaplanowała tego matka sama!!!!!!!!!!! Jeśli którejś matce dziecko wypadnie z kocyka to na pewno zrobiła by wszystko żeby ratować skarba, a nie zapakować do wózka i wywieźć byle gdzie, a potem kłamać i mataczyć i jeszcze na dodatek iść do kina na horror wiedzieć, że maleństwo porzuciła. Nawet jeśli był to wypadek nie zrobiła nic, aby ratować maleństwo. Nie rozumiem ich tak plączą w zeznaniach to w końcu wypadła z kocyka po kąpieli czy wtedy jak wróciła po pampersy????!!!!!!Mam nadzieje że śledztwo jest dobrze prowadzone i wyjaśnią się wszystkie niejasności.
Maleństwo samo się nie obroni więc my pomóżmy dotrzeć do prawdy.