#368: 365 - Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re:

Ja ludzi szanuję, nawet jeśli w pewnych sytuacjach moje stanowisko wyrażam w ostrych słowach. Staram się nikogo nie obrażać, każdy z nas jest omylny i zdarza mu się błądzić i nie mi kogoś osądzać.

Ale swoich wartości trzeba bronić, a obrażaniem katolików w tych ostatnich dniach jestem już trochę zmęczona. Myślę, że arcybiskup Hoser bardzo mądrze zrobił nie dając się wciągnąć w publiczne "udowadnianie swoich racji", czego tak nachalnie domagały się wszelkie media i "obrońcy" księdza. Podziwiam za takie opanowanie, którego mi niewątpliwie brakuje.

Pozdrawiam

#370: Ech - Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re:

Ja pomimo tego, ze uwazam, ze Abp Hoser jednak powinien przemowic, albo chociazby ludzie z jego Kurii powinni porozmawiac z parafianami,a wiec stoje po drugiej stronie "barykady" ;) to rowniez jestem juz zmeczona ta sytuacja. Kazdego szanuje, rowniez tych co nie zgadzaja sie z moja opinia, ale nie zgadzam sie na ostry jezyk debaty, pelen agresji, szyderstw jadu, ktorego ostatnio wszedzie jest pelno. Roznic sie mozna pieknie, jak mysle pokazalysmy to my, konkretnie, rzeczowo i na argumenty, z szacunkiem i tego bym sobie zyczyla w dyskusji rowniez w tej sprawie :) Dziekuje za rozmowe, Pozdrawiam, Z Bogiem. :)