#15: -  

 > 6. Lekcje religii nie są obowiązkowe. Wystarczy tylko dbać o przestrzeganie tego, jeśli komuś ona nie pasuje.

nie są obowiązkowe, ale placimy za nie z naszych podatków.
Miały być dodatkiem, a stały się zwykłym przedmiotem wliczanym do średniej.
Miały być nauczanie niedpłatnie przez księży, a są nauczane na płatnych etatach.

pytam więc, co to znaczy "nie są obowiązkowe"? to niech ich nie będzie, a ten kto będzie chciał niech pójdzie na katechezę do kościoła.

#136: ja - Re:  

Kurde niech nie będzie obowiązkowy i nie będzie wliczany do sredniej, a ponadto żeby lekcje były organizowane w Kosciele to będzie gites

#136: ja - Re:  

 Błąd - rozwiązaniem nie jest wprowadzanie obowiązkowych czy nieobowiązkowych lekcji religii/etyki/gender/cudów natury czy czego tam jeszcze. 
Prywatne szkolnictwo i sprawa rozwiązana. To nie państwo ma mi dyktować, czy poślę dziecko na religię czy nie. Wolałbym posłać je do katolickiej szkoły, niż na "przymusową" religię w reżimowej placówce, gdzie zwyczajnie będzie syf.