Dlaczego w treści tego listu nie ma słowa o klauzulach niedozwolonych nr 3178 oraz 3179?

My nie domagamy się żadnego "przewalutowania" a szanowania przez banki polskiego prawa, które mówi, że jeśli jakiś zapis w umowie został prawomocnie uznany za niedozwolony, to go po prostu w umowie nie ma. Jeśli w naszych umowach nie ma klauzul 3178 oraz 3179 to mamy kredyty w złotówkach, których nie trzeba (a nawet nie można) przewalutowywać, bo nie można przewalutować kredytu złotówkowego na złotówki. 

A pisanie o ewentualnym przeliczeniu "dotychczasowych spłat jak dla produktu złotowego" to już jest grube frajerstwo dowodzące być może że autorzy listu nie do końca rozumieją materię, w której się poruszają.

Ja mam od dnia udzielenia (lipiec 2007) kredyt w pln oprocentowany libor+marża dzisiaj nadpłacony na kwotę prawie 30tys. zł. i to będę być może musiał bankowi wytłumaczyć za pomocą sądu o ile bank będzie bez pomocy sądu udawał nadal, że tego nie rozumie. Gdybym miał bankowi dopłacić różnicę między kredytem w pln wibor+marża a pln libor+marża to by oznaczało, że samowolnie i bez żadnego powodu chcę od banku produkt kredytowy o wiele droższy. Musiałym być idiotą, żeby świadomie kupić droższy produkt kredytowy w imię nie wiadomo jakich zasad. 

#12: Igor Kowalski - idea generalnie słuszna - gorzej z wykonaniem 

 no to najpierw sprawdź co to jest libor - takiej stopy nie ma