#1: -  kasienka

500zł na dziecko - największa glupota jaką mogli wymyśleć, krew mnie zalewa jak ciągle o tym słyszę. Zamiast zainwestować w żłobki, przedszkola o odpowiednim standardzie żeby rodzice mogli pracować to rozdają kasę której nie mają ii to oczywiście wybranym i jeszcze te śmieszne kryteria dochodowe, jak już zarabiasz ciut więcej to jesteś i bogaczem i nikogo nie obchodzi że spłacasz kredyt żeby twoje dziecko miało gdzie mieszkać, płacisz 1000 za żłobek bo na państwowy nie masz szans (wkoło same samotne matki) tragedia

#292: - Re:  

 Nie wiem jak u was, ale wokół mnie samotne bezrobotne matki to sie mają najlepiej. W kolejce do mopsu pierwsze stoją i co miesiąc z alimentami ponad 2 tys maja. Kosmetyczki i fryzjerów oblecą. Bachorów narobiły i wielce biedne mają płacone przedszkola i żłobki i pierwszeństwo doi nich. Szkoda tylko, że do pracy nie idą i tak naprawdę powinny z tymi dzieckami w domu siedzieć. A teraz jak mają po kilka dziecek to i 1000, albo i więcej wpadnie co miesiąc.

Ja też sama wychowuję dziecko, ale żeby mieć wszystkiego co miesiąc łącznie z alimentami ok 2500zł to sporo nadgodzin musze robić. To starcza na utrzymanie i podstawowe rzeczy. I pomimo tego, że pracuję i płace podatki to moje dziecko nie dostanie nic. Za parę lat pójdzie do szkoły i będzie patrzyło jak jakies bachory za pieniądze m in jego mamy jeżdża na wczasy i mają wszystko.

Pieniądze na dziecko powinny być przekazywanie w formie ulgi podatkowej. Nieroby nie dostałyby nic!!!