#33: gość - Re:  

 Jeśli mowa tu o transporcie to warto zauważyć co teraz się dzieje. Zwykły mieszkaniec Kruszynian nie ma żadnej prywaty przez ludzi zwiedzajacych, którzy przyjeżdżają z innych miejscowości. Turysci chodzą po wiosce jak chcą, zagladają w obejścia itp. A autokary jeżdżą w tą i spowrotem. Czy to nie jest teraz problem? Pytam się? Zgoda fajnie że wiedzie się dla Pani Dzanety i życzę jej jak najlepiej ale nie zabraniajmy rolnikom na rozwijanie się. Ludzie przyjeżdżający na nic nie zważają ani na jeżdzących rolników, powracających ludzi z pracy. Chodzą jak te przysłowiowe "święte krowy".

#34: 1 - Re: Re:  

 Problem?

Problemem są rolnicy, którzy nie rozwijają się tylko degradują środwisko. Smrodzą swoimi kiszonkami , produkują gówniane żarcie  pełne nawozów  i herbicydów. Kurczaki karmione  antybiotykami . Przez takie zarcie wszyscy chorujemy na na alergie , nowotwory i bezpłodnosc. Turysci wprowadzili życie w te zapadłą wioskę za co trzeba byc wdziecznym. A co ci przeszkadza chodzenie? Chodza bo mają nogi i patrza bo maja oczy . W Białymstoku tez chodza turysci i patrza i nikomu to nie przeszkadza .

#34: 1 - Re: Re:  

Oczywiście urząd gminy Krynki powinien od dawna postarać sie o budowe drogibi chodnika w pobliskich wsiach i Kruszynianach by ruch turystyczny był motorem napedzajacym rozwój naszej gminy.nasza gmina posiada ziemie klasy 6 więc wszelka działalność rolnicza jestbzbyt mało dochodowa i należy postawić na ekoturystyke.a propo zagladania w obejścia to nikt nikomu ani turyscie nie zabroni korzystać wybiórczo z oczu a pani sąsiaduje ze wsi rozsiewac bzdurnych plotek czy zwykłej prostej wiejskiej zawiści pozdrawiam