Pani Anno jest Pani aktywną osobą, podziwiam Pani energię i chęć działania. Moim zdaniem 500 plus nie ma nic wspólnego z troską o dzieci, tylko o głosy. Gotowi są zadłużyć kraj do bankructwa, żeby tylko rządzić w następnej kadencji. Żeby jednak się nie poddać, myślę, że petycja 250 zł na każde dziecko jest szansą, że „drużyna” zastanowi się, czy nie rozwalając w każdym roku budżetu mogą dalej być dumni z ustawy. Co za różnica zmienić obietnice co do kwoty, jak zmienić co do ilości dzieci. Ciągle słyszę „ogromna pomoc dla polskich rodzin”, czyli przestałam być polską rodziną, bo mamy tylko jedno dziecko? Jeżeli kontakt z Panią Godlewską się urwał, to czy petycja 250 zł na każde dziecko nie miałaby więcej szans, bo może podpisaliby ją również ci, nie bezpośrednio zainteresowani, ale mający elementarne poczucie sprawiedliwości.

#2428: -  

Wg mnie szkoda, tych podpisów, ludzi żeby zaczynać wszystko od nowa. Rozmowa z Pania Minister mam nadzieję,że się odbędzie. I jak każda z rozmów tego typu będzie miała pewnie na celu jakiś kompromis czyli jedna i druga ze stron będą musiały jakoś się dogadać, czy np. Zmniejszenie kwoty, zwiększenie dolnego minumu dla 1 dziecka, zniesienie go itp. Teraz coraz głośniej jest o tym jaki to jest kredyt wzięty jak się Min. Morawiecki wygadal ;) więc zobaczymy co będzie.