Petycja o legalizację toru kolarskiego na Mokotowie

Komentarze

#401

Zabrali nam i tak jedną z nielicznych miejscówek na rower.

(Runów, 2016-12-01)

#406

to moje miasto, miasto i urzędnicy powinni być dla ludzi

(warszawa, 2016-12-01)

#408

To wyjątkowe miejsce dzięki któremu młodzieży rozwijać pasje.

(Warszawa, 2016-12-01)

#417

To było jedno z niewielu miejsc gdzie każdy sobie pomagał i można było sie rozwijać

(Warszawa, 2016-12-01)

#421

odpisuję petycję ponieważ moją pasują jest na rowerze, w głośnej oraz zatłoczonej warszawie było to jedyne miejsce gdzie mogłem pójść na rower i zrelaksować się po całym dniu pracy . Jak wiadomo nie wydajnej pracy bez należytego odpoczynku

(warszawa, 2016-11-30)

#426

Moja córka tam trenuje, a w stolicy nie ma wielu miejsc, gdzie mogłaby to robić.

(Warszawa, 2016-12-01)

#438

Ja i wielu moich znajomych od lat ćwiczymy tam na rowerach enduro, downhillach oraz XC'kach. Jest to niestety jedyne tego typu miejsce na Mazowszu gdzie było można spotkać się i razem pojeździć z prawdziwymi fascynatami kolarstwa górskiego i grawitacyjnego. Wspaniała miejscówka, taka mała namiastka gór :) Od tak wielu lat nie było żadnych problemów a teraz chcą zakazać, a powinno być dokładnie na odwrót, to własnie niszczenie miejsc stworzonych przez ludzi z pasją powinno być zakazane. Makabra jakaś...

(Warszawa, 2016-12-01)

#441

Uczyłem się tam jeździć, super miejsce, na pewno da się wszystko wykonać aby rowery nie kolidowały z podejściami dla pieszych. Pozdrawiam

(Warszawa, 2016-12-01)

#443

Jeździłem tam i chciałbym nadal. Nie ma takiego drugiego (nie było) miejsca na mazowszu.

(Warszawa, 2016-12-01)

#451

Podpisuję ponieważ sam jestem rajderem i dla mnie likwidowanie takiego toru to paranoja

(Kozienice, 2016-12-01)

#452

Nie jestem z Warszawy, ale wiem, jak ciężko jest o dobre miejsce, do jazdy. Sprzeciwiam się też wszelkim decyzjom podjętym, bez wcześniejszych chociażby prób dogadania się. Mam trochę znajomych w stolicy i wiem, że tor ten istniał tam od wielu lat. Uważam, ze skoro wcześniej mógł istnieć, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby istniał dalej.

(Zabrze, 2016-12-01)

#453

Podpisuję się, ponieważ sam korzystałem z toru kolarskiego. Pozwalał on na aktywne spedzanie wolnego czasu, dawał radość nie tylko mnie ale i moim kolegom, moglem spotkać i poznac tu wspanialych ludzi.

(Grodzisk Mazowiecki, 2016-11-30)

#457

Podpisuje poniewaz bylo to unikatowe na skalę europejską miejsce do podnoszenia swoich umiejętności rowerowych w centrum duzego miasta nie obarczone kosztami i zbudowane dzięki pasji użytkowników.

(Warszawa, 2016-12-01)

#460

Duk

(Warszawa, 2016-12-01)

#462

Najlepiej w domu siedzieć... Rower? To da sie poza ścieżka jeździć? W domu by posiedzieli a nie im sporty w głowie.

(Warszawa, 2016-12-01)

#463

Oddajcie nam tor!

(Warszawa, 2016-12-01)

#466

jeżdżę MTB i chcę korzystać z takich miejsc w Warszawie

(Warszawa, 2016-12-01)

#467

Zniszczenie toru jest aktem wandalizmu a zakaz wjazdu rowerem objawem paranoi.

(Warszawa, 2016-12-01)

#470

Dzieciaki muszą gdzieś sie ruszać, uprawiać sport. Trzeba odciągnąć je od komputera czy telefonu.

(Warszawa, 2016-11-30)

#478

Tam zaczynałem przygodę z rowerem prawie 20 lat temu. Niszczenie takich miejsc nie powinno mieć miejsca.

(Warszawa, 2016-12-01)

#480

Podpisuję, ponieważ nie widzę nic złego w tym aby na kopcu dalej istniał tor służący do uprawiania sportu. Niby Aktywna Warszawa, niby miasto promuje sport, ale jak przychodzi co do czego to widać jakieś inne priorytety.

(Warszawa, 2016-12-01)

#481

Rekreacja i sport są ważne dla zdrowego rozwoju młodych i nie tylko ludzi. Urzędnicy są dla obywateli, a nie na odwrót.

(Warszawa, 2016-12-01)

#487

Głupota i egoizm nie może być ponad rozumem i rozsądkiem.

(Olsztyn, 2016-12-01)

#488

Zgadzam się z autorem powyższej petycji. Nie do przyjęcia jest takie zachowanie władz. Żyjemy w XXI wieku. Inicjatywy społeczne powinny być wspierane.

(Warszawa, 2016-11-30)

#501

Warszawa potrzebuje takie miejsca dla rowerzystów

(Warszawa, 2016-12-01)

#511

Rowery są super! Trzeba wspierać rowerzystów i dać im szansę trenować!

(Warszawa, 2016-12-01)

#512

bo chcieli by tego Ci, którzy o wolną Warszawę walczyli

(Hipolitów, 2016-12-01)

#520

Uważam, że jeżeli na wzgórze mogą przychodzić mieszkańcy Wa-wy i deptać po świętej ziemi i jeszcze świętszych cegłach zrujnowanej stolicy to tak samo rowerzyści i kolarze grawitacyjni mogą korzystać z tego terenu. Widziałem, że na pomniku Polski Walczącej są grafiti. Lepiej byłoby zadbać o prawidłowe zachowania osób które przychodzą tam na pieszo i bezczeszczą pomnik a tym samym pamięć o tych co walczyli za warszawę, o tych co w niej ginęli. Jeżeli ktoś przybywa na wzgórzę by pojeździć na rowerze to nie ma czasu na sprejowanie. Poza tym sport to dobry środek wychowawczy. Sportowcy nie są troglodytami. Sportowcy to wzór do naśladowania-dziś byłem na spotkaniu z Mają Włoszczowską v-ce mistrzynią olimpijską na projekcji Road2Rio, jutro jadę na spotkanie z Adamem Bieleckim - himalaistom. Nie ważne czy amatorzy czy profesjonaliści. Dodatkowo z takich młodych trenujących osób może wyrosnąć reprezentant polski w kolarstwie grawitacyjnym. Lepiej walczyć na arenach sportowych niż z karabinem w murach miasta.

(Głuszyna, 2016-12-01)

#527

Uważam że z uwagi na swoje ukształtowanie i historię jest to miejsce szczególne dla wielu i powinno być właściwie zagospodarowane z uwzględnieniem potrzeb różnych grup z niego korzystających w tym także rowerzystów. Korzystanie z ukształtowania tego miejsca nie wyklucza szacunku dla tragicznych wydarzeń w historii Warszawy, tym bardziej że korzystają z niego spacerowicze, biegacze, właściciele czworonogów itp. zatem i tak służy ono rekreacji i w założeniach władz dzielnicy akurat to chyba wcale nie ulegnie zmianie. Nie dostrzegam zatem powodu dlaczego akurat osoba na rowerze miałaby być wykluczona jako użytkownik tej przestrzeni.

(Warszawa, 2016-12-02)

#532

Kocham rower i wiem jak super jest pojeździć inaczej, oderwać dwa koła od ziemi to super sprawa. Chce aby moj syn tez tak jeździł i miał gdzie trenować.

(Otwock, 2016-12-02)

#549

Uważam że państwo powinno wspierać pasje i inicjatywy swoich obywateli , tym bardziej kiedy pomysłodawcy chcą w zamian dać coś od siebie , państwo powinno wspierać a nie niszczyć życie społeczeństwa.

(Krzyszkowice, 2016-11-30)

#555

bo zniszczono WKK najlepsze miejsce do treningów techniki

(Warszawa, 2016-12-03)

#569

To niezwykle ważne i potrzebne miejsce, dla dużej grupy społecznej. Przyjeżdżaliśmy tu z północy polski!

(Olsztyn, 2016-12-03)

#571

Urzędasy precz!!!!

(CZĘSTOCHOWA, 2016-12-02)

#576

Bo trzeba się zmobilizować w słusznej sprawie.

(Łódź, 2016-12-04)

#577

Podpisuję, ponieważ nie można buldożerami niszczyć oddolnej pozytywnej inicjatywy, które nikomu nie przeszkadzała!

(WARSZAWA, 2016-12-03)

#580

Bo popieram

(Warszawa, 2016-12-04)

#583

Kultowe miejsce łączące ludzi i ich pasje.

(Warszawa, 2016-12-04)

#584

lubię trasę na bartyckiej

(warszawa, 2016-12-04)

#585

Znam dziesiątki osób które tam jeżdziły,rozwijały,dbały o porządek i bezpieczeństwo tego miejsca w tym ja sam zostały tam spędzone godziny zarówno jazdy jak i pracy nad rozbudową towarzyszył temu wiadra potu wysiłek fizyczny a napędzany nadzieją że ten tor będzie służył latami będąc też legalnym będzie dawał radość nie tylko młodzieży ale i rdzennym rowerzystom pomysłodawcom toru na; PW,BARTYCKIEJ,lub BARTKU.Proszę urzędników o ponowne jak i pozytywne rozpatrzenie prośby i projektu zalegalizowania i pozwolenia na budowę toru.!!! Bąćmy ludzmi !!!

(Warszawa, 2016-12-04)

#591

Uważam to.za słuszne

(Ożarów Mazowiecki, 2016-12-04)

#593

Miejsce znam od początku istnienia, dla nas- rowerzystów jest bardzo cenne i nikomu nie przeszkadza.

(Józefosław, 2016-12-04)

#596

Sam buduje takie trasy i wiem ile czasu i pracy trzeba aby takie coś stworzyć. Trzeba nie mieć sumienia aby w ciągu 2 godzin zniszczyć cos co budowano 20 lat :/

(Warszawa, 2016-11-29)

#599

jeżdżę na rowerze, ten tor kolarski był wyjątkowy i zachęcał wielu ludzi do uprawiania sportu i aktywności

(Warszawa, 2016-12-04)

#600

Podpisuje, ponieważ brakuje takich miejsc w Warszawie.

(Warszawa, 2016-12-02)