Poprawa opieki okołoporodowej we Wrocławiu

Komentarze

#1606

W lipcu urodziłam córeczkę, dokładnie 16, a termin był na 30.czerwca i niestety zaden ze szpitali nie chciał mnie przyjąć. Brak miejsc! 16 dni po terminie każda chwila mogła być ryzykowna. Udałam się do Oławy gdzie bez zadnych problemów mnie odrazu przyjęto na oddział, tej samej nocy urodziła sie Marcysia, na szczęście zdrowa ale ile nerwów i stresu nas to kosztowało to nikomu nie życzę!

(Wrocław, 2019-09-09)

#1618

Sama jestem mamą i różnie bywało podczas porodu

(Kieł, 2019-09-09)

#1630

Rodziłam w lipcu tego roku, bałam się że nie będzie dla mnie miejsca na porodówce. Gdyby nie znajomości nie przyjęliby mnie na patologie ciąży (przenoszona). Popieram petycje

(Wrocław, 2019-09-09)

#1643

Przeżyłam najgorsze 3 dni życia w szpitalu we Wrocławiu po porodzie.

(Wrocław, 2019-09-09)

#1656

Ponieważ sama za parę lat będę matka, która zapewne będzie rodziła we wrocławskim szpitalu

(Wrocław , 2019-09-09)

#1657

Mam w planach jeszcze conajmniej jeden porod i chciałabym,rodzic w normalnych warunkach

(Wroclaw, 2019-09-09)

#1658

W moim powiecie brak jest szpitala, dwójkę swoich dzieci z uwagi na najbliższy szpital i powiklane ciąże rodzilam we Wrocławiu. Kobieta należą się godne warunki i poród bez lęku że nie zostaną przyjęte do szpitala (!).

(Śróda Śląska , 2019-09-09)

#1665

Tak duże miasto, takie niby rozwijające się a rodzić nie ma gdzie... Przez to warunki nieludzkie potem. Dodać można jeszcze warunki na salach poporodowych np. w szpitalu na Brochowie 6 osobowe... Koszmar

(Wrocław, 2019-09-09)

#1681

Za chwilę rodzę I chciałabym aby ta chwila została w mojej pamięci jako pozytywne piękne wydarzenie,a nie traumatyczne

(Jelcz-laskowice , 2019-09-09)

#1708

Bo nie ma opieki w szpitalach

(Karwiany, 2019-09-09)

#1709

Jestem mamą dwójki chłopaków . I wolałabym wspominać te wyjątkowe chwile w moim życiu z uśmiechem na twarzy. Ja już czasu nie cofnę, ale mam nadzieję że coś
się zmieni dla przyszłych mam, aby okres okołoporodowy dla kobiety nie musiał być traumatycznym przeżyciem, a pięknymi chwilami.

(Wrocław, 2019-09-09)

#1710

Jestem w ciąży i przeraża mnie, że nie każdego stać na poród w prywatnej klinice i kobiety muszą rodzić w szpitalach publicznych.
Brak gwarancji dostępu do znieczulenia zewnątrzoponowego, podważanie przez szpitale zaświadczeń o tokofobii, brak poczucia bezpieczeństwa i inne.

(Wrocław, 2019-09-09)

#1712

Podpisuje się, ponieważ stan porodówek latem można porównać do mrowiska - kobiet jak mrówek, a personel uwija się jak mrówki. Ale niestety przy tym wszystkim kobiety nie dostają opieki takiej jak im się należy. Ciagle słyszałam „nie mam czasu, mam dużo pacjentek, proszę teraz zadać wszystkie pytania, bo już więcej do pani nie podejdę, inne pacjentki czekają”. Stan psychiczny młodych mam w dużej mierze zależy również od opieki w szpitalu, ja nie dostałam takiej jakiej oczekiwałam i o wszystko musiałam się upominać po kilka razy.

(Smolec, 2019-09-09)

#1713

Leandro

(Wroclaw, 2019-09-09)

#1717

Podpisuję, ponieważ sama rodziłam w tym roku w lipcu i przeżywałam stres czy szpital przy Kamieńskiego (że względu na wadę serca dziecka tylko ten wchodzil w grę) akurat nie będzie zamknięty, czy będzie miał miejsca itp.

(Wrocław, 2019-09-09)

#1723

Wiem jak ważna jest dobra opieka i wsparcie personelu na porodówce

(Warszawa, 2019-09-10)

#1730

Do końca nie miałam pewności, czy dostaniemy się do wrocławskiego szpitala, czy będziemy odesłanie do jednej z podwroclawskich porodowek np. w Trzebnicy

(Wrocław , 2019-09-10)

#1732

Podpisuje ponieważ rodziłam w jednym z wrocławskich szpitali i mówiąc szczerze po porodzie pobyt w szpitalu był dla mnie koszmarem.

(Wrocław, 2019-09-10)

#1734

Jestem mam. Choć 3/4 porodu trafiłam do przemiłej i pomocnej położnej, to 1/4 to już inna bajka. Plan porodu nikt nie przeczytał. Po porodzie trafiłam na salę 6-osobową. To zdecydowanie za tłoczna, szczególnie, że do każdej młodej mamy ktoś przychodził - wybór pokazywać wszystkim gołe piersi czy niekarmić dziecka, hmmm.... Jedna położna laktacyjna miała specyficzne podejście, wręcz uważam za wredne i dołujące. Każda położna mówiła co innego - sposobie (to akurat u mnie było na plus, bo wybrałam swoją technikę), o ilości i częstości karmienia, a to jednak początkującą mamę myli.

(Wrocław, 2019-09-10)

#1743

Chce aby każda kobieta mogła rodzić i po porodzie mieć lepsze warunki

(Zielona Góra, 2019-09-10)

#1747

Ewelina

(Pietrowice Małe, 2019-09-10)

#1750

Czas to poprawić

(Wrocław , 2019-09-10)

#1751

Podpisuje ponieważ opieka okoloporodowa pozostawia wiele do życzenia, w październiku zeszłego roku rodzilam pierwsze dziecko, przez lekarza który miał odebrać poród zostały zignorowane przesłanki do cc które potwierdził anastzjolog znajdujący się na sali. Młoda lekarka czego lekarz odbierając poród udawał że nie widział zastosowała ucisk łokciem na brzuch żeby wypchnac dziecko.

(Wrocław , 2019-09-10)

#1753

Mi się udało urodzić po ludzku, ale moje dwie przyjaciółki nie miały tęgi szczęścia. A to nie powinna być kwestia farta, a standard!!!

(Wrocław , 2019-09-10)

#1754

Bliski mi i ważny to temat.

(Wrocław, 2019-09-10)

#1759

Sama doświadczyłam nieprzyjemnej sytuacji w jednym ze szpitali we Wrocławiu. Myślałam, że tak jest w Polskich szpitalach... Że za godny poród trzeba zapłacić. Jednak byłam w błędzie.Mialam porównanie. Przy drugim porodzie trafiłam do innego szpitala (poza terenem Wrocławia) i jestem bardzo zadowolona. Ba! Nawet każdej przyszłej mamie polecam ten szpital.

(Wrocław, 2019-09-10)

#1760

Rodziłam we Wrocławiu dwa razy, wkrótce czeka mnie trzeci poród i temat jest mi bardzo bliski. Nie czuję komfortu i spokoju, które są w mojej sytuacji wskazane - nie wiem, co się wydarzy, gdzie i z kim "wyląduję", nie wyobrażam sobie, żebym mogła urodzić bez wsparcia męża i uwagi oraz pomocy położnej. Nie jestem też zachwycona tym, co już przeżyłam we wrocławskich szpitalach i mam wielką nadzieję, że przyszłość przyniesie pozytywne zmiany.

(Wrocław, 2019-09-10)

#1767

Podpisuje ponieważ mam za sobą 2 porody we Wrocławskich szpitalach, poza tym jestem pielęgniarka i doskonale widzę problemy, które poruszane są w petycji.

(Wroclaw , 2019-09-10)

#1775

Rodziłam dwa razy we Wrocławskich szpitalach i doświadczyłam na własnej skórze tego, o czym mowa w petycji.

(Wrocław, 2019-09-10)

#1786

Rodziłam w maju 2019 na a Brochowie, jakość opieki podczas i po porodzie była koszmarna, położne poniżaly, krytykowały moją niechęć do podawania mleka modyfikowanego, jednocześnie nie proponując innej formy pomocy, nie potrafiły pomóc w przystawieniu dziecka w 1 dobie.

(Siechnice, 2019-09-10)

#1790

Osobiście odczułam kiepską jakość, problemy z miejscem, co przełożyło się na zagrożenie zdrowia i życia, i nie chcę by kogoś innego też to spotkało.

(Wrocław , 2019-09-10)

#1795

Urodziłam we Wrocławiu dwojke dzieci i napotkałam problemy wspomniane w petycji. Z tego wzgledu i dla lepszego jutra kolejnych kobiet popieram postulaty.

(Długołęka, 2019-09-10)

#1797

Podpisuje petycję ponieważ rok temu miałam termin na poród w okresie wakacyjnym i zamiast cieszyć się na przyjscie dziecka to przeżywałam gdzie ja wogole urodze i czy będzie bezpiecznie. Realia naszych wrocławskich porodówek to jakaś kpina dla przyszłych mam. Poród jest wydarzeniem bardzo ważnym dla każdej kobiety i uważam że w tym czasie kobieta nie powinna martwić się że jej nie przyjmą bo są urlopy badz braki kadrowe. Pozdrawiam

(Wrocław, 2019-09-10)