"Skończmy z podatkiem Belki!". Petycja do ministra finansów w sprawie likwidacji podatku od zysków kapitałowych
Szanowny Panie Ministrze Finansów,
zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o podjęcie działań w kierunku likwidacji podatku od zysków kapitałowych, popularnie określanego "podatkiem Belki". Danina ta obowiązuje od 2002 roku i obejmuje wszelkiego rodzaju zyski osiągnięte z zainwestowanego kapitału. Przykładami źródeł opodatkowania są:
- odsetki z lokat bankowych, kont oszczędnościowych;
- kupony od obligacji skarbowych;
- zyski z handlu akcjami;
- zyski z tytułu uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych.
W mojej ocenie idea podatku jest głęboko niesprawiedliwa. Proszę zauważyć, że z powodu konieczności płacenia „Belki” mamy de facto do czynienia z dwukrotnym opodatkowaniem tych samych pieniędzy. Najpierw pieniądze Polaków opodatkowywane są podatkiem dochodowym (PIT lub CIT) lub alternatywnie inną formą obciążenia (np. podatkiem od spadków i darowizn). Następnie po ich zainwestowaniu dochodzi do naliczenia "podatku Belki". Z tego powodu stopa opodatkowania w skrajnym przypadku może przekroczyć 50% (przy założeniu konieczności płacenia 32% podatku PIT).
Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę na niesymetryczny charakter podatku. Daninie podlegają wyłącznie osiągane zyski. Natomiast w przypadku straty inwestor lub osoba oszczędzająca nie może liczyć na żadną ulgę podatkową (pomijam możliwość skompensowania przyszłych zysków wcześniej wykazanymi stratami, co jednak sensu stricte nie stanowi żadnej ulgi finansowej).
Istotną kwestię stanowi także niesprawiedliwy w mojej ocenie sposób wyznaczania podstawy opodatkowania "podatkiem Belki". Proszę zauważyć, że zgodnie z obowiązującą ustawą wysokość obciążenia uzależniona jest wyłącznie od nominalnej kwoty zarobionych pieniędzy. Obowiązujące prawo całkowicie pomija natomiast wpływ inflacji na wartość nabywczą inwestowanych środków. Przy obecnej stopie inflacji osoba oszczędzająca lub inwestor do osiągnięcia jakiegokolwiek realnego zysku musi osiągnąć nominalny zysk w wysokości 2,9% (wartość inflacji CPI w sierpniu 2019 roku podana przez GUS). Jeśli będzie to mniej - poniosą oni realną stratę. Mimo tego obowiązek podatkowy nadal będzie występował. Taka konstrukcja skutkuje de facto tym, że podatek od zysków kapitałowych - wbrew swojej nazwie - naliczany jest również w przypadku poniesienia straty.
Powołując się na dane Ministerstwa Finansów, pragnę zauważyć, że wpływy z podatku od zysków kapitałowych wynoszą niespełna 3 mld zł rocznie. Kwota ta stanowi zaledwie 0,75% wartości tegorocznego budżetu państwa. Z tego powodu likwidacja daniny nie stanowiłaby większego obciążenia dla polskich finansów publicznych. Jestem wręcz zdania, że zniesienie tego podatku skutkowałoby wzrostem wpływów do budżetu. Zgodnie z jedną z podstawowych zasad makroekonomicznych – zmniejszenie obciążeń fiskalnych skutkuje wzrostem stopy oszczędności obywateli. To z kolei w ujęciu długoterminowym przekłada się na analogiczny wzrost nakładów inwestycyjnych. Zależność ta w połączeniu z tzw. efektem mnożnikowym sprawia, że likwidacja „Belki” przyczyniałaby się do znacznego wzrostu wpływów z tytułu CIT, PIT i VAT. Wzrost ten prawdopodobnie ze sporą nawiązką zrekompensowałby pierwotną lukę w finansach publicznych.
Zdaję sobie sprawę, że do zniesienia podatku od zysków kapitałowych niezbędna jest odpowiednia wola polityczna. Do tej pory praktycznie każda rządząca (lub ubiegająca się o władzę) partia polityczna deklarowała usunięcie tej szkodliwej społecznie daniny. Niestety, mimo że od wprowadzenia „Belki” minęło już 17 lat, obietnica ta nadal nie została spełniona.
Mam nadzieję, że kierowany przez Pana resort, przy współpracy z większością parlamentarną, podejmie działania, które doprowadzą do zlikwidowania podatku od zysków kapitałowych.
Rafał Janik, Redaktor najlepszelokaty.pl Skontaktuj się z autorem petycji
Ogłoszenie od administratora tej strony internetowejZamknęliśmy petycję i usunęliśmy informacje osobiste sygnatariuszy.Zgodnie z obowiązującym w Unii Europejskiej ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO) wymagana jest legalna podstawa przechowywania danych osobowych, a ponadto informacje te mają być przechowywane możliwie jak najkrócej. |