Stop dewastacji uroczyska Stawy Umultowskie z Doliną Strum. Różanego w Poznaniu-zróbmy to dla przyszłych pokoleń !
Przyjaciółki i Przyjaciele!
Samorząd Miasta Poznania wraz z ZDM, zapewne pod naciskiem deweloperów budujących w niedalekiej okolicy w/wym uroczyska przy płn. granicy miasta nowe osiedla mieszkaniowe, planuje budowę drogi tranzytowej na obszarze kompleksu przyrodniczo- krajobrazowego obejmującego: fenomen Stawów Umultowskich zasilanych źródłami wodnymi ze spływających potoków, Strumień Różany z łęgami wierzbowo-topolowymi i olszowymi które to stanowią węzeł ekologiczny I- rzędu oraz gruntowo-leśną drogę Umultowską zaprojektowaną przez świetnych architektów prof. Fikusa i Gurawskiego, twórców Kampusu UAM Morasko - jako esplanada uniwersytecka – czyli droga wolna od ruchu samochodowego.
Droga, na której obecnie odbywa się ruch kołowy dotyczący mieszkańców niedalekiego osiedla Różany Potok i prywatnych posesji Umultowa ma zostać poszerzona i wyasfaltowana kosztem wycięcia ponad 150 przepięknych drzew i krzewów wcinających się w tę drogę biegnącą wzdłuż lasu. Maszyny nie tylko wytną drzewa, ale także zniszczą sąsiadujący teren !
Ale to nie wszystko! Na zasadzie naczyń połączonych budowa drogi i intensywny ruch samochodowy spowoduje stopniową degradację środowiska bytowania wielu gatunków zwierząt i roślin będących pod ochroną :
W okolicy tej żyje co najmniej 71 gatunków podlegających ochronie w Polsce oraz 15 gatunków ważnych dla Wspólnoty Europejskiej, wymagających ścisłej ochrony. Z bogatej awifauny poza 41 gatunkami chronionymi w Polsce, 2 gatunki figurują w załączniku nr 1 Dyrektywy Ptasiej (Dyrektywa nr 2009/147/WE z dnia 30 listopada 2009 r.) – gąsiorek oraz bąk. Żyją tu także 4 gatunki wymagające dla ich ochrony specjalnych obszarów ochronnych ( ujęte w Załączniku II Dyrektywy Rady Nr 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r.) – żagnica zielona, kumak nizinny, traszka grzebieniasta oraz bóbr europejski, których miejsce zasiedlenia zostanie przecięte planowaną drogą. Już teraz przejeżdżające samochody stanowią poważny problem dla zwierząt migrujących po tym terenie np. dla saren, dla żab pokonanie drogi Umultowskiej w jedną i drugą stronę jest konieczne w związku z cyklem rozrodczym i już teraz giną masowo pod kołami,a co będzie za chwilę ?
Łęgi wierzbowe i topolowe oraz olszowe i jesionowe są wymienione w Załączniku I w powołanej Dyrektywie Środowiskowej 91EO.
Droga Umultowska o dł. ok 1200m została przez urzędników celowo podzielona na mniejsze odcinki, tak aby nie trzeba było składać wniosku do RDOŚ o wydanie opinii o uwarunkowaniach środowiskowych i zagrożeniach dla ludzi oraz żyjącej tu fauny i flory wynikających z budowy takiej a nie innej drogi.
Powstanie jej nikomu niczego nie ułatwi ani nie skróci np. czasu dojazdu do szkoły lub kościoła, bo na tym terenie jest już inna asfaltowa ulica Krygowskiego i Zagajnikowa które zaspokajają mobilne potrzeby mieszkańców, ale niestety stwarzają zagrożenie dla wielu zwierzęcych istnień ..
Droga Umultowska powinna zostać drogą pieszo-rowerową dla bezpieczeństwa dzieci idących do szkoły, dla dobra spacerowiczów i sportowców, a także dla rekreacji i wypoczynku ludzi zamieszkujących okoliczne poznańskie osiedla Piątkowskie (blisko 40tys. mieszkańców ) korzystających z walorów uroczyska przy Stawach i w lesie codziennie przez cały rok !
Prosimy o Waszą pomoc we wzmocnieniu naszego głosu protestu, bo urzędnicy na razie nas zawodzą i zwodzą : nasze prośby, sugestie i protesty nie odnoszą skutku. Maile i internetowe petycje wpadają jak do ,,czarnej dziury'' – pozostają bez odpowiedzi ! Czujemy się lekceważeni i oszukiwani !
Popierają nas Rady Osiedli Naramowice, Piątkowo, pracownicy naukowi UAM, Uniwersytetu Przyrodniczego, studenci prowadzący badania i uczestniczący w zajęciach również sportowych na tym terenie, architekci krajobrazu, stowarzyszenia ekologiczno-przyrodnicze i liczni mieszkańcy. I co z tego ? Spotkanie z Prezydentem Miasta Poznania, z Wiceprezydentem nie wniosło nic nowego, konsultacje społeczne odbywają się błyskawicznie, urzędnicy mamią nas tylko obietnicami o wzięciu pod uwagę naszych sugestii co do drogi pieszo rowerowej, tymczasem już ogłoszono, że w czerwcu mieszkańcy naszej okolicy będą musieli wybrać jedną z dwóch wersji ulicy z ruchem kołowym !
fragment uroczyska gdzie można spotkać bobryjeden ze stawów Umultowskich
przykładowi przedstawiciele fauny i flory którą można spotkać na omawianym terenie
Pomóżcie nam ocalić tę małą, a jakże piękną i cenną cząstkę dzikiej natury – bo przecież na pewno też chcielibyście aby właśnie z takich nieskażonych działalnością człowieka okolic składał się nasz kraj, taki z którego piękna i walorów czerpalibyśmy wszyscy siły do życia a nasze dzieci bez smogu lepiej by się czuły, rozwijały i uczyły :
6 minut filmu o tej zagrożonej krainie przeniesie Was do miejsca pełnego magii : https://youtu.be/YmYEoL9Kpf8 Obejrzyjcie koniecznie, a zrozumiecie o co toczy się walka, dlaczego tak bardzo potrzebujemy Waszej pomocy !
Cały teren Kampusu Uniwersyteckiego UAM został zaprojektowany z wykorzystaniem właśnie tych naturalnych walorów środowiskowych, tutaj zwierzęta migrują pomiędzy niedalekim rezerwatem Żurawiniec, terenami pometeorytowymi Moraska i terenami lasów nadwarciańskich – i nie rozumiemy jaki sens ma prowadzenie super ruchliwej ulicy przez środek projektowanego przez naukowców z UAM-u ,,Geoparku'' do którego doliczyć też trzeba Dziewiczą Górę - co to jest Geopark :
Gdyby kolejni rektorzy UAM zamiast skupiać się na zarabianiu pieniędzy przez i dla Uniwersytetu, objęli odpowiednią opieką i szacunkiem te dzikie tereny wraz z całą ich florą i fauną, nie byłoby dzisiejszej walki o to nasze dziedzictwo, o środowisko naturalne które jest jedno dla nas wszystkich - mieszkańców Poznania, każdego z obywateli RP - bez względu na przekonania polityczne i wyznanie, środowisko bez którego nasze życie i jakość życia następnych pokoleń stoi pod znakiem zapytania.
Artykuł 74 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej nakłada na urzędników państwowych obowiązek wspierania działań obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska. Działamy w interesie publicznym zgodnie z naszą Konstytucją, polityką ekologiczną krajów Unii Europejskiej i trendów światowych. Obowiązkiem każdego z nas jest troska o ochronę dziedzictwa przyrodniczego, jakie nam jeszcze pozostało.
Cena za zaniedbania w tym względzie, jaką przyjdzie zapłacić przyrodzie i nam samym jest niewyobrażalna! Za pieniądze potrzebne do wybudowania kilometra tej drogi można byłoby zmodernizować kilka innych niewielkich uliczek na pobliskich osiedlach - od lat proszą o to ich mieszkańcy...
Zostańmy ambasadorami uroczyska jedynego takiego w Poznaniu!
TAK - dla drogi pieszo rowerowej bezpiecznej dla mieszkańców i ich dzieci,
TAK – dla utrzymania rekreacyjnego charakteru okolicy Stawów Umultowskich ! NIE – dla dewastacji natury Stawów Umultowskich i Strumienia Różanego,
NIE – dla degradacji kilkudziesięciu gatunków chronionych flory i fauny,
NIE – dla przeistoczenia drogi Umultowskiej w ulicę o wzmożonym ruchu samochodowym !
P.S Petycja w odpowiednim czasie trafi do władz miasta , ZDM w Poznaniu, jako ważne i liczne głosy dla ochrony tej przepięknej krainy .
prof.Lilla Hryniewiecka, Danuta Passon- Organiz. mieszkańców Różanego Potoku i Umultowa w Poznaniu Skontaktuj się z autorem petycji
Autor zamknął petycjęOgłoszenie od administratora tej strony internetowejUsunęliśmy dane osobowe sygnatariuszy.Zgodnie z obowiązującym w Unii Europejskiej ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO) wymagana jest legalna podstawa przechowywania danych osobowych, a ponadto informacje te mają być przechowywane możliwie jak najkrócej. |