500 zł na każde dziecko bez względu na dochód i liczbę posiadanych dzieci


Gość

#1951

2016-05-12 11:41

ja też nie mam żadnej informacji

zosia

#1952 Re: dziewczyny z jakich miast jesteście jestem ciekawa ile osób jest z warszawy

2016-05-12 16:07

#1901: anka - dziewczyny z jakich miast jesteście jestem ciekawa ile osób jest z warszawy 

 ja niestety jestem z katowic i tez mnie to wkurza ze moje jedno dziecko dla rzadu jest pajacykiem ktore do zycia niczego nie potrzebuje    juz widze jak rafalska i inni zaczynaja swoim wybrancom budowac domy kupowac auta   i niech tu nie mowia o braku pieniedzy na pierwsze dziecko   jak nie ma na pierwsze to i reszta tez nie powinna dostawac      ale coz taka sprawiedliwosc

 

m

#1953 Adwokat

2016-05-12 19:10

Do adwokata zgłosiło się tylko 48 osób jutro adwokat ma zebranie w tej sprawie czy wogole się tego podejmą ze względu na małą liczbę osób koszty będą wyższe jeśli się podejmą. Myślałam ze będzie to wszystko inaczej ale cóż. ...jutro bądź pojutrze otrzymamy odpowiedź.


Gość

#1954

2016-05-12 19:21

Na prawie 8tyś podpisów to aż serce boli że ludzie patrzą na drugich aż załatwią. ..teraz wiecie dlaczego jedynacy nie dostali bo PiS dobrze wiedział ze rodzice nic nie zrobią. ...tylko pisali jak to poszkodowani w komentarzach ale cos ztobic to już nie.....wstyd. Dziękuję wszystkim którzy zadeklarowali się u prawnika i mają odwagę walczyć ja będę walczyć indywidualnie z pomocą tego prawnika jeśli ktoś też chce niech wyślę do niego email i on powie co robić. Wtedy każdy walczy o pieniądze dla swojego dziecka. Będzie to dłużej trwało ale.....czekamy narazie do jutra bądź soboty ok.


Gość

#1955

2016-05-12 19:29

Więc dalej będziemy płacić bezrobotnym po 6000 zl na ich dzieci. .......co tydzień coraz większe kwoty padają.


Gość

#1956

2016-05-12 20:04

Dziś poszedł list otwary od rpo do Pani minister o to aby dzieci dostawaly pieniądze póki się uczą. A jedynakow mają gdzieś żaden rzecznik nawet palcem nie ruszył....


Gość

#1957

2016-05-12 21:19

I teraz pewnie będzie  cisza jak po strajku.

 

aga

#1958 Re:

2016-05-12 22:50

#1954: -  

 Ja tez chetnie się dołączę do tej walki. To jest niewiarygodne że tylko 48 osób jest zadeklarowanych u prawnika. Wcale się nie zdziwię jeśli kancelaria się wycofa. Wszyscy potrafią tylko narzekać a mieliśmy  szansę cos zdziałać ale przez bezczynność większości osób chyba to zaprzepaściliśmy.

mama

#1959

2016-05-13 06:54

NIe szkoda wam waszych dzieci,ludzie obudzcie sie i zcznijmy dzialac.WSTYD ze tylko 48 osob zadeklarowalo sie u prawnika na taka ilosc podpisow pod petycja.

mama

#1960

2016-05-13 06:55

To moze zrobmy tak ze te 48 ktore sie zadeklarowaly u prawnika beda walczyly tylko o swoje dzieci.

matka

#1961

2016-05-13 07:50

Ja też się nie wycofuję z walki o swoje dziecko!


Gość

#1962

2016-05-13 08:30

W komentarzach przewinęła się informacja, że walka u prawnika będzie trwała ok. 7 lat w oparciu o trybunał konstytucyjny (może się mylę). Może to jest przyczyną, że ta akcja nie porwała. Jeżeli się mylę to proszę o informację, chociaż moja iskierka nadziei jest w tym, że będzie petycja 250 zł na KAŻDE dziecko i PIS to przegłosuję. Dlatego byłam gotowa jechać 300 km na manifestację i przedrzeć się do mediów. Ale wszyscy mają nas gdzieś. Posłowie PIS czerpią profity z tej ustawy i tak samo PO i wszyscy inni. Podziękuję im na wyborach, tylko na kogo oddać głos? Może RAZEM u nich widzę jeszcze ludzi, a nie cwaniaków.

m

#1963 spotkanie

2016-05-13 08:59

Prosze Państwa może zorganizujemy gdzies wspólne spotkanie osób ktore chcą walczyć i dla naszych tylko dzieci.  Może gdzieś w centralnej Polsce aby każdy mógł dojechać?

m

#1964

2016-05-13 09:02

Można zrobić dzieciakom w jakąś niedziele gdzieś wyzjazd np. Zoo i tam spotkac się moze pomysł śmieszny ale przyjemne z pożytecznym? Prosze pisać propozycje.

Beata12345

#1965

2016-05-13 09:44

Naprawdę tylko 48 osób? Myślę, że do wielu osób nie doszła informacja...tylko jak to rozgłosić?


Gość

#1966 List otwarty- prosze o wysyłanie do osób poważanych i medialnych na maile, pocztowo ...

2016-05-13 12:01

abcdef

23.04.2016





 

Szanowana Pani/Pan.......

 







List otwarty w sprawie niezgodnej z Konstytucją, wykluczającej i dzielącej dzieci ustawy 500 plus

Szanowny Panie / Pani …...

Należymy do ponad połowy polskich rodzin wykluczonych z programu Rodzina 500 plus. Uważamy, że jest on nieetyczny i nie traktuje sprawiedliwie wszystkich dzieci – a wykluczając je, podważa ich statut społeczny, deprecjonuje ich godność i czyni je dziećmi niezasłużenie gorszymi.

Aktualnie zbieramy podpisy pod internetową petycją: 500 zł na każde dziecko bez względu na dochód i ilość posiadanych dzieci. Mamy zebrane ponad 7600 podpisów.

Prosilibyśmy Pana o wsparcie naszego protestu w sprawie ustawy 500 plus przyjętej przez Sejm, bo jest ona niedopracowana, jej autorzy kierowali się fałszywą ideologią, wykazując elementarną nieznajomość problemu, który usiłowali rozwiązać – a przez to okazali ignorancję dla większości polskich rodzin wykluczonych ustawą. Powody wprowadzenia ustawy w takiej postaci autorzy uzasadniają wzajemnie wykluczającymi się argumentami, wykazując przy tym zdumiewający brak logiki w ich prezentowaniu, a wprowadzaniu ustawy towarzyszył niczym nie uzasadniony pośpiech.

  1. Twierdzą, że ustawa ma zachęcać rodziny do posiadania większej liczby dzieci. To dlaczego nie zachęcają 53% rodzin z jednym dzieckiem, które wykluczyli, aby zdecydowały się na drugie?

W czym przejawia się tu chęć „przełamania kryzysu demograficznego” wykluczając akurat te rodziny?

  1. Wsparcie dostały rodziny posiadające co najmniej dwoje dzieci. Dlaczego bardziej trzeba zachęcać rodziny z dwójką czy trójką dzieci niż z jednym, aby zdobyły się na kolejne dziecko?

Nawet samo ministerstwo rodziny nie wierzy, że rozsądni rodzice zdobędą się na taki krok, bo rodzina z dwójką dzieci przedstawiona na plakacie promującym ustawę 500 plus na stronie ministerstwa – ciesząc się z bonusu jaki otrzyma, nic nie mówi o trzecim dziecku, tylko o dodatkowych lekcjach plastyki i gry na gitarze.

  1. Prawdziwym działaniem pomocowym, oprócz wsparcia w pierwszej kolejności biedniejszych rodzin, które tego naprawdę potrzebują i już będących dzieci, byłoby przede wszystkim wspieranie rodziny dopiero spodziewającej się pierwszego dziecka, bo kobiety w ciąży w Polsce nie mogą liczyć na ginekologa i godziwą opiekę z NFZ i zmuszone są korzystać z drogiej prywatnej opieki. Już w takim momencie powinno wkraczać prawdziwie troszczące się o rodzinę państwo.

  2. Autorzy projektu twierdzą, że ustawa poprawi sytuację materialną rodzin, jednocześnie wyznaczają dolne kryterium dochodowe poniżej minimum socjalnego w kwocie 800 zł na osobę dla 53% rodzin. Pozostałym rodzinom nie wyznaczają kryterium dochodowego, to zachęcają tylko te pozostałe rodziny i tylko tym rodzinom poprawiają sytuację materialną? Dlaczego?

Przykre było także do słuchania apelowanie ministra Morawieckiego do zamożnych Polaków, aby zrezygnowali z zasiłku. Czy w Państwie prawa nie reguluje się polityki finansowej rozsądnymi ustawami, zamiast apelować do sumienia obywateli obdarowanych przez ustawę pomocą, która nie jest niezbędna do godziwego życia ich dzieci?

Prezydent Andrzej Duda powiedział w jednym ze swoich publicznych wystąpień, że ustawa ma służyć tym, którym żyje się trudniej, ciężko się zgodzić z tym twierdzeniem.

Ta ustawa budzi opór wykluczonych rodziców i jest nie do zaakceptowania, bo jest krzywdząca dla naszych dzieci. Rodziny wykluczone nie wyjechały z tego kraju, pracują tu i płacą tu podatki, dokładają się do wspólnego budżetu.

Gdyby autorami ustawy kierowała prawdziwa troska o wsparcie polskiej rodziny, poparta solidną analizą ekonomiczną, wtedy wsparcie obejmowałoby solidarnie KAŻDE dziecko, a już na pewno to, które tego wsparcia potrzebuje, pomoc kierowana byłaby mądrze.

Czy jako Państwo nie możemy brać za przykład rozsądnych wzorów od naszych sąsiadów Czechów? Tam ustawa wspiera KAŻDE dziecko. Na dodatek wyodrębnione są trzy kategorie wiekowe. Ostatnia to 15–26 lat, i ta kategoria dzieci dostaje największą pomoc. Bo Czesi rozumieją, że studia, zdobywanie zawodu, są kosztowne i dlatego tak długo państwo czeskie służy pomocą. Jak widać Czesi mogli sobie poradzić organizacyjnie z udzielaniem wsparcia. Ustanowili także rozsądną górną granicę kryterium dochodowego wynoszące 2,4-krotne minimum socjalne. Bogaci Niemcy dają wsparcie na każde dziecko, bez kryterium dochodowego i nie „narzucają” liczby dzieci i za liczbę dzieci nie nagradzają.

A w polskim programie wsparcia w imię dogmatu „dzietności” ustanowiono pasmo wykluczeń: pomija się pierwsze dziecko w rodzinie, jedno dziecko w rodzinie, najstarsze dziecko, najmłodsze. Przecież osiemnastoletnie dzieci się jeszcze uczą. To jest ten „nowatorski i śmiały projekt pro-demograficzny skierowany do wszystkich rodzin”? Autorzy ustawy 500 plus arbitralnie nakazują – „zachęcają” do dzietności i segregują dzieci, dzieląc je na podlegające wsparciu i nie, według autorytarnie, wymyślonego na potrzeby propagandowe „przełamania kryzysu demograficznego”. Dzieląc przy tym całe społeczeństwo i piętnując rodziny jedynaków, jak i dzieci z tych rodzin. I według swojego „widzimisię” rozdają, to co do nich nie należy – nasze wspólnie wypracowane środki.

Minister Rafalska cynicznie stwierdziła (wystąpienie w sejmie przed głosowaniem nad ustawą), że dla pierwszego dziecka nie potrzeba zachęt ekonomicznych, i z premedytacją zostały te dzieci wykluczone z programu, nie dostały ani grosza. Więc rodzina z jednym dzieckiem nie rokuje na przyszłość i autorzy projektu na czele z minister nie mają zamiaru jej zachęcać, nie interesuje ich także sytuacja materialna tych 53% rodzin, i ich byt ekonomiczny? Dlatego wyznaczyli tym rodzinom do przeżycia kryterium dochodowe 800 zł na osobę w wynajętym mieszkaniu, albo w mieszkaniu obciążonym długoterminowym kredytem mieszkaniowym? A jedno dziecko, to nie dziecko i nie ma wartości społecznej?

Czy ustawodawca narodowego programu wspierającego rodzinę w cywilizowanym państwie ma prawo ingerować w ilość dzieci w rodzinie i piętnować występujące pojedynczo dzieci w poszczególnych rodzinach? Przecież zsumowane stanowią imponującą liczbę zasilającą nasz naród. Jest to jedna trzymilionowa, bardzo wielodzietna rodzina, która została pominięta. Ustawodawcy wykluczając te dzieci, podważyli ich wartość osobową, zdeprecjonowali i podważyli ich status w społeczeństwie.

Po raz kolejny za wszystkimi pokrzywdzonymi rodzicami powtarzamy, że w wystąpieniach publicznych i debatach (jest to utrwalone na nagraniach i tego nikt już nie ukryje) premier Beata Szydło mówiła: wsparcie „dla każdego dziecka”. Ustawa w proponowanej postaci jest krzywdząca, bo dyskryminuje i niesprawiedliwa, bo wyklucza dzieci z niezamożnych rodzin. I zmusza biedne i mniej zamożne rodziny, aby dokładały się na 500 plus dla ludzi bardzo zamożnych, z racji, że w ten sposób ustawodawcy postanowili „dowartościować rodziny wielodzietne” , jest niezgodna z Konstytucją.

Rzecznik Praw Dziecka w swym wystąpieniu (9.02.2016) podkreślił, że nie ma dzieci lepszych i gorszych i wszystkim należy się taka sama pomoc od państwa. PiS, który wygrał wybory głosami odrzuconych w projekcie rodzin, zachowuje się teraz jak gdyby był prywatnym właścicielem całej Polski i nie słucha racjonalnych krytycznych uwag.

Niezrozumiały jest pośpiech przy podejmowaniu tak obciążającego nas wszystkich projektu. Platforma Obywatelska (nie jest teraz ważne, jakimi przesłankami się kierowała) w trakcie debaty sejmowej nad ustawą, zaproponowała skorygowany program, obejmujący wsparciem wszystkie dzieci i jest – według publicznych deklaracji – gotowa ponieść wszelkie konsekwencje za podjętą wspólnie decyzję. Jest to słuszny i uczciwy postulat. Nie jest tak, że nie ma alternatywy, także inni przedstawiciele opozycji wnosili racjonalne uwagi. Dla wspólnego dobra PiS powinien podjąć współpracę nad zmodyfikowaniem braków i wykluczeń, aby ustawa nabrała charakteru prawdziwie powszechnego i sprawiedliwego świadczenia.

Szanowny Pan/Pani ….. Prosilibyśmy o podpisanie naszej petycji, aby rządzące ugrupowanie polityczne skorygowało przyjętą ustawę, aby KAŻDE dziecko potraktowane było równo i sprawiedliwie.

Rodzice wykluczonych dzieci



 

 

 

 

 

Joanna Godlewska
Autor petycji

#1967 LIST OTWARTY

2016-05-13 12:03

Proszę o zwrócenie uwagi na nagłówki Pan/Pani , zależy do kogo będzie adresowany ten list. Prosze o wsparcie. List nie jest mojego autorstwa, uważam , ze jest świetny.

m

#1968

2016-05-13 12:54

Bardzo dobry list.


Gość

#1969

2016-05-13 13:18

500 na każde ? przecież utrącą ten pomysł w 3 sekundy - z wiadomych względów.  250 na każde dziecko jest mało realne. A 500 ?????????......  da im argumenty o braku środków. I po sprawie.

ola :)

#1970 Nie poddawajmy się !!!!!

2016-05-13 13:24

Nie poddawajmy się i dodatkowo wklejajmy link do naszej strony przy art.500+ Bo chyba malo ludzi o niej wie.


Gość

#1971

2016-05-13 15:17

Bardzo dobry list. Tu nie chodzi, że ma być akurat 500 zł, ale chodzi, żeby pomyśleli i skorygowali tą niesprawiedliwą ustawę.

Ich sprawa, jak wymyślili 500 zł to niech dają 500 zł ale sprawiedliwie na każde dziecko. Jak wiedzieli że nie mają pieniędzy mogli zrobić 250 zł lub 300 zł ale na każde dziecko lub zrobić progresywnie, ale SPRAWIEDLIWIE NA KAŻDE DZIECKO, a nie wykluczyć dzieci PRACUJĄCYCH rodziców o nędznym dochodzie ledwo pozwalającym na przeżycie i zastosować im próg 800 zł, w zamian dać bezrobotnym czy zamożnym rodzicom. Ich sprawa co zrobią. Tak nie może zostać. TO JEST DYSKRYMINACJA i

UWŁACZANIE  GODNOŚCI DZIECIOM i to przeważnie tym najbiedniejszym, którym pomoc się najbardziej należy, bo rodzice, często też samotni rodzice pracują legalnie za nędzne płace, płacą podatki i oni właśnie nic nie dostaną. To skandal żyć w takim kraju.

Muszą być inne zasady realizacji tego programu, sprawiedliwie tak jak opisano w liście. Redystrybucja naszych pieniędzy musi być sprawiedliwa.

 


Gość

#1972 Re:

2016-05-13 15:56

#1960: mama -  

 Myślę,że to dobre wyjście, skoro inni liczyli,że jak ci zadeklarowani wywalczą to dla wszystkich będzie, to nie mamy innego wyjścia jak walczyć o pieniążki tylko dla swoich dzieciaków.


Gość

#1973 Re: Re:

2016-05-13 17:12

#1972: - Re:  

 TYLKO dla SWOICH dzieciaków ? 


Gość

#1974

2016-05-13 18:44

Dlatego, że nie rozumiem dlaczego Ci co naprawdę potrzebują przekroczą dochód o parę złotych nie dostaną wsparcia dla dzieci, a inni którzy niby dochodu nie przekraczają bo pracują bez umowy 500+ dostają TRAKTUJCIE WSZYSTKIE DZIECI ROWNO !!!!!
kate

#1975 Re: Re:

2016-05-14 05:50

#193: - Re:  

 Można ledwo wiązać koniec z końcem i przekraczać dochód. Co z tego ze zarabiam powyższej  800zl (o15zl!!!) jak muszę wynajmować mieszkanie bo nie stać mnie na kredyt mieszkaniowy i nie mam rodziny u której mogłabym sie zatrzymać. Miesięcznie na rachunki wydaje koło 1100zl. Ale nikogo to nie obchodzi, nie dostanę mimo ze jestem w trudnej sytuacji.