Senator RP Aleksander Pociej powinien przeprosić Roberta Kubicę

Może pan senator Pociej nie może zareagować? Może to już czas na skierowanie pytania do biura partii co władze sadzą o swoim senatorze który "dopuszcza się publicznego linczu" walczącego o powrót do sportu na najwyższym poziomie sportowca? Może w szeregach partii znajdzie sie kompetentna osoba (rzecznik/adwokat) która wyjaśni działania senatora Pocieja. Jak mamy interpretować publikację autorstwa w/w senatora w której naśmiewa się on z nie do końca pełnosprawnego sportowca który mimo swoich ograniczeń zdobywa laury na poziomie Mistrzostw Świata, debiutując w innej dyscyplinie. Może czas zapytać czy nadal pan senator Pociej cieszy się pełnym poparciem swojej partii gdy szydzi z człowieka heroicznie walczącego po ciężkim wypadku o swoje miejsce wśród elity kierowców świata, sławiąc Polskę i dając przykład milionom ludzi na świecie. Czy to możliwe żeby nikt we władzach partii nie zauważył że pan senator w bezpardonowy sposób "użył" człowieka będącego wzorem walki ze swoimi słabościami i ograniczeniami do prywatnej wendetty na oponencie politycznym? Może to nowy trend? Może? Może grzecznie zapytajmy?