Zasłużony dla PWZ - Robert Lewandowski

Do pewnej szkoły został zaproszony Robert. Po za uczniami tej szkoły, zaproszonymi gośćmi i okolicznymi klubami, nikt inny nie mógł wejść. Wszyscy już czekali na sportowca w sali gimnastycznej tej szkoły. Było pochmurno i padał deszcz. Przed wejściem stał chłopiec, który wraz z babcią przyszedł spotkać swojego idola. Niestety był z innej szkoły. Czy to stracona pozycja? Oczywiście jak się później okazało, NIE. Podjechała super fura a z niej wyszedł Robert, który się troszkę spieszył do dzieciaków w szkole. Przed Robertem stanął ów chłopiec i poprosił go o wejście do szkoły, gdyż jest jego fanem. Robert wziął chłopca za rękę i wprowadził do szkoły. Tym chłopcem był mój syn, który mimo swojej nadpobudliwości psycho-ruchowej i problemów zdrowotnych oraz wyłączeniu społecznemu, gra w jednym z klubów gminy Leszno. Syn chce być taki jak on i widzę, że mimo ciężkiej harówki i walki z samym sobą, daje radę. Kiedyś powiedział mi po upadku, że nic się nie stało. Zobacz mamo Robert też miał kontuzję i daje radę bo mu w grze pomaga serce do tego co robi. Dlatego swoją osobą i zacięciem do walki zasłużył na to wyróżnienie. To jest wzorzec do naśladowania.