TAK DLA GIMNAZJUM


Gość

/ #63

2015-12-09 09:50

Pracowałem krótko w jednym takim polskim gimnazjum. Obserwowałem zaś cały czas, powstał Zespół Szkół im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, uczyłem dłużej w podstawówce, jako katecheta. Widziałem, znam, podziwiam Zespół L (z DyrKą-Dyrygentem tej Orkiestry) udzi, którzy wykonali wielką harmonijną pracę nad swoją pracą. Wczoraj dostali tzw. drugą blachę CEO, jako Szkoła Ucząca Się. Laboratorium wiedzy oświatowej. Dla dobra uczniów, procesu dysaktycznego, wychowawczego, wychowania w prawdzie, w największej perspektywie na siebie-człowieka myślącego, podmiotu praw wszelakich, na świat (wierzący - także na Boga). Mottem szkoły są słowa Cypriana Norwida "Kto pracował na miłość, ten potem z miłością pracował będzie, to jest szczęściem prawdziwym, tutaj innego szczęścia nie masz". Wszystko można zniszczyć, odrzucić, powiedzieć "nie"! (obłudnie nazywając nowomową "wygasić"). Tylko w imię czego, w imię jakich wartości serca i rozumu?