PROTEST PRZECIW USTAWIE NOWE PRAWO GEOLOGICZNE I GÓRNICZE


Gość

/ #1

2015-12-18 03:30

Wejherowo: PGNiG chwali się sprzętem do poszukiwania gazu łupkowego [ZDJĘCIA]
Tomasz Smuga 16 maja 2014 AKTUALIZACJA: 19 maja 2014 10:29 Dziennik Bałtycki
Wejherowo: PGNiG chwali się sprzętem do poszukiwania gazu łupkowego [ZDJĘCIA] 1/5 Przejdź do
galerii zdjęć
©Tomasz Smuga
PGNiG zaprosił media do zwiedzenia wiertni Tępcz-1 ustawionej niedaleko Wejherowa. To kolejny odwiert w poszukiwaniu gazu łupkowego wykonany przez PGNiG.
W Polsce w poszukiwaniu gazu łupkowego dotychczas dokonano 63 otwory, z czego 12 z nich należy do PGNiG.
- Posiadamy 11 koncesji. 3 są na lubelszczyźnie, 4 w rejonach na północ od Warszawy a reszta w rejonie północnej Polski - mówi Maciej Nowakowski, zastępca dyrektora oddziału Geologii i Eksploatacji PGNiG.
Od początku maja trwają prace na nowym odwiercie Tępcz-1 na koncesji Wejherowo.
Obecnie otwór jest na głębokości 1480 m.

2015 rok przyniesie przełom w polskiej energetyce. Tak mówią eksperci i przedstawiciele koncernów poszukujących gazu łupkowego w Polsce. Pomorze już nazywane jest łupkowym eldorado i - jak wszystko na to wskazuje - nie ma w tym wcale przesady. W przyszłym roku w naszym województwie gaz łupkowy może płynąć już nie w ilościach testowych, ale komercyjnych!

W ostatnich latach polskie Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, m.in. dla firm: Chevron, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream. Jednak prace nabrały tempa w ostatnim czasie - kryzys na Ukrainie udowodnił bowiem, że Polska musi się starać na uniezależnienie energetyczne od Rosji. Także Sejm przyjął zmiany w prawie ułatwiające poszukiwanie i wydobywanie gazu łupkowego. Dennis McKee, założyciel i prezes spółki United Oilfield Services - świadczy ona usługi związane z badaniami geofizycznymi, wiertnictwem oraz, jako jedyna firma w kraju szczelinowaniem hydraulicznym - twierdzi, że komercyjne wydobycie gazu ze złóż łupkowych w Polsce rozpocznie się jeszcze w 2015 roku.

- To możliwe, ale kluczowe, także w odwiertach na Pomorzu, okażą się najbliższe miesiące - mówi Leszek Milczanowski, ekspert ds. energetyki. - Na razie trwają jeszcze prace poszukiwawcze, ale w wielu koncesjach będą się one już kończyć.
Te słowa potwierdzają m.in. przedstawiciele Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, prowadzący prace także w naszym województwie.

- Obecny rok jest jeszcze faktycznie okresem poszukiwawczym. Ale mam nadzieję, że przyszły rok będzie już tym przełomowym - mówi Maciej Nowakowski, zastępca dyrektora oddziału Geologii i Eksploatacji PGNiG. - Liczę na to, że w przyszłym roku będziemy mogli z czystym sumieniem powiedzieć, jak duże są złoża na naszych koncesjach.
A to oznacza możliwość uruchomienia wydobycia komercyjnego, choć przedstawiciele koncernu wzbraniają się przed podawaniem konkretnych dat. Dobre wiadomości napływają też od innych firm. Koncern San Leon Energy ogłosił już pomyślne zakończenie testów przepływu gazu łupkowego w odwiercie Lewino 1G2 w ramach koncesji Gdańsk W. Długotrwały przepływ gazu wyniósł 45 000-60 000 stóp sześciennych dziennie, mimo że otwór nie był jeszcze w pełni oczyszczony z płynów szczelinujących. Firma szacuje, że przepływ może wynieść 200 000-400 000 stóp sześciennych dziennie po oczyszczeniu otworu. W kwietniu spółka San Leon zrezygnowała z inwestycji w Turcji na rzecz zintensyfikowania poszukiwań surowca w Polsce. Są nadzieje, że w przyszłym roku uda się uruchomić wydobycie gazu. Liczą na to pomorscy samorządowcy. - Korzyścią dla gminy i mieszkańców będą na pewno wpływy podatkowe - mówi Jarosław Wejer, wójt Luzina.
Optymistycznie na wydobywanie gazu patrzy unijny komisarz Janusz Lewandowski

- Mamy własne zasoby konwencjonalne, które pokrywają część zapotrzebowania. Mamy gaz łupkowy, jedno z najbogatszych złóż w Europie, po który zaczynamy sięgać. Dlatego ta część dostaw, która pochodzi z Gazpromu przestaje być elementem jakiegoś szantażu - dodaje komisarz, który wraz z wójtami Luzina i Gniewina gościł w piątek na wiertni Tępcz-1.
To najnowszy odwiert w powiecie wejherowskim. Za kilka miesięcy będziemy wiedzieć, jaka jest jego opłacalność.

Więcej zdjęć na portalu wejherowo.naszemiasto.pl