Za likwidacją fundacji SOS Bokserom


Gość

/ #125

2015-12-18 23:55

Od 11 lipca, kilka godzin od zawłaszczenia 13 letniej bokserki staramy się pomóc jej Właścicielowi w powrocie psa do jego domu.Ostatnia , jedyna od sierpnia informacja na jej temat, wygłoszona w grudniu w Sądzie jest taka, że pies już nie żyje. To nie jest pojedynczy przypadek. Tak nie postępuje uczciwa, legalnie działająca organizacja prozwierzęca. Ta organizacja nie zasługuje tym bardziej na przywilej bycia Organizacją Pożytku Publicznego. Sadyzm?