Alek Achrem ... ta historia nie musi się tak skończyć

Osobiście kibicuję Zaksie i przykro mi, że u nas tak rozwiązano sprawę z Jurijem Gladyrem. Mam nadzieję, że Alek zostanie w Resovii gdyż jest to ikona tego klubu, mimo że spędził w Rzeszowie dwa lata mniej niż Igła to właśnie bez niego nie wyobrażam sobie drużyny z Podkarpacia, zawsze gotowy żeby pomóc drużynie, prawdziwy kapitan walczy do końca i swoim charakterem i wolą walki nieraz pomagał w trudnych chwilach na boisku. Nie przypominam sobie sytuacji gdzie Alek kłóci się z sędziami podczas meczu, zawsze spokojny i opanowany ale przy tym prawdziwy walczak i wojownik zasługujący na to żeby zostać w drużynie, której oddał tak wiele, a w zamian oczekuje tak niewiele - możliwości dalszej gry dla klubu i miasta, które stały się jego domem. Oby zarząd nie zrobił tego co z Krzyśkiem Ignaczakiem. Trzymam kciuki za pozytywne rozpatrzenie tej petycji!!! Pozdrawiam