List otwarty PZM do Premier Beaty Szydło


Gość

/ #49

2016-08-18 19:59

Bo codziennie patrzę w pracy na pielęgniarki, które same musza zażywać środki przeciwbólowe na bolące od dźwigania pacjentów kręgosłupy, a na twarzy maja dylemat, bo wiedza, ze pacjenci albo bedą czekać na nakarmienie albo na podanie leków albo zmianę pieluchy. Bo sama mam tylu pacjentów, ze nie jestem w stanie zapewnić im takiej opieki, jaka bym chciała. Bo albo porozmawiam z rodzina albo zlecę badania albo umówię konsultacje. Nie mówiąc już o komforcie pomyślenia spokojnie o tym, co dalej z pacjentem zrobić - to robię po godzinach. Bo na IP kolejny raz pojawia sie pacjent, którego stan sie pogorszył, bo nie może doczekać sie wizyty u specjalisty. Bo wiem, ze i tak mam szczęście, bo jestem tylko po drugiej stronie systemu.