W obronie Oskarów Ludowych

Oskary Ludowe mają zasięg tylko w Polsce i tylko w środowisku twórców ludowych więc przypisywanie tej nagrodzie ujemnego wpływu na potężny (szczególnie finansowo) prestiż Oskara filmowego w USA jest ośmieszające Akademię Filmową w Los Angeles i jej protest.
Niestety nie wiem, skąd się wzięła nazwa Oskara, jako nagrody filmowej w USA ale niewątpliwie ta nazwa stała się symbolem czegoś wybitnego.
Nazwa Oskara Ludowego ma zaś przypominać i uhonorować nieprzemijające zasługi wielkiego badacza polskiej kultury ludowej i na dodatek niewiele ma wspólnego z zyskami finansowymi.
Oskar amerykański jest, jak podaje Krystyna Reinfuss, od 1927r a Oskar Ludowy od 2002r. Te fakty są na niekorzyść Oskara Ludowego ponieważ powołany został później i może nasuwać podejrzenie, że przyjęcie nazwy Oskar Ludowy a nie np. Kolberg Ludowy wynikało z chęci dodania prestizu nagrodzie dzięki nieprzypadkowemu wybraniu imienia a nie np.nazwiska wielkiego badacza. Jakakolwiek była motywacja autorów nazwy nagrody to warto uświadomić Akademii Filmowej w USA, że z faktu działania nagrody Oskara Ludowego ta Akademia nie ponosie żadnej straty, zaś z całej sprawy dobre będzie, gdy w Los Ageles dowiedzą się kim był Oskar Kolberg, bo warto im zaprezentować postać naszego wielkiego Rodaka, z którego jestesmy dumni.