Nienawidzę polityków, a szczególnie aktualnie rzadzących którzy przywrócili do łask tych co już raz rządzili (Ziobro, Macierewicz, SKAZANY Kamiński) a nic wcześniej dobrego nie zrobili chociaż mieli władzę. Teraz wycierają sobie m...y hasłami "bóg honor ojczyzna", a patriotyzm oraz religię traktują jak tarczę i idee, którymi manipulują tłumy. A ze Smoleńska robią kartę przetargową w imię pozyskania posłuchu u ludzi wierzących w terorie spiskowe, odsuwając tym samym zainteresowanie od bieżących problemów Polaków. No, a obietnice przedwyborcze zostały spuszczone ze ściekami - frankowicze - ustawa miała być w listopadzie, związkowcy (górnicy) - fiasko rozmów, służba zdrowia - Radziwiłł na razie błądzi, pakiet 500 - nie dośc że poroniony bo będzię tworzył patologię (dają marchewkę a nie kij), to jeszcze został okrojony, ustawa medialna - stołki dla znajomych, TVPis, ustawa policyjna - pewnie zaraz wytną tego posta ;) itd.. itp.. Nie głosowałem ani za PO ani za PIS, na nikogo ale myślałem że PIS się zmieni i wyciągnie wnioski z ostatnich rządów. A tutaj D..A !? (i nie chodzi o nazwisko prezydenta)

#2412: -  

 Jak nie głosowałeś to dlaczego narzekarz. Ci co nie głosowali dali dowód, że nie interesuje ich los naszego kraju

i przyszłość swoich dzieci i wnuków. Proponuję dać trochę czasu nowemu rządowi i nie słuchać karierowiczów KDD-u,

PO, PSL, Nowoczesnej i innych wrogich elementów dla n/kraju. Co najmniej po okresie 2-3 letnim będziemy w stanie

ocenić ich postępowanie. Pod warunkiem, że ocena będzie wypływać z naszych umysłów bez pomocy np. ONET-u

TVN lub w/w karierowiczów zwiazanych z banksterami obcych krajów.

Zdrowia życzę i jasności samodzielnego umysłu.